Prokuratura Rejonowa Poznań-Stare Miasto wszczęła śledztwo w sprawie ewentualnego znieważenia grupy ludności w związku z jej narodowością. Śledztwo dotyczy antylitewskiego transparentu wywieszonego w trakcie piłkarskiego meczu w Poznaniu.
Transparent pojawił się na trybunach w trakcie ubiegłotygodniowego rewanżowego spotkania trzeciej rundy Ligi Europejskiej Lecha z Żalgirisem Wilno.
Z urzędu
Jak poinformował w poniedziałek prokurator rejonowy Mateusz Pakulski, śledztwo zostało wszczęte z urzędu. Podał, że prokuratura ma zabezpieczone m.in. nagrania ze stadionowego monitoringu z dnia, w którym rozgrywany był mecz. Prokurator poinformował, że za znieważenie osób bądź grup ludności w związku z jej przynależnością narodową, etniczną, rasową czy wyznaniową grozi kara do trzech lat więzienia.
Konsekwencje
Po zdarzeniu, do którego doszło na meczu z Żalgirisem Wilno, wojewoda wielkopolski Piotr Florek zdecydował o zamknięciu jednej z trybun podczas niedzielnego spotkania Lecha z Koroną Kielce.
W poniedziałek wojewoda zapowiedział, że będzie chciał się spotkać z władzami Lecha Poznań w sprawie bezpieczeństwa na stadionie. Uznał, że jest ono niesatysfakcjonujące. Jak poinformował, część osób, która wniosła transparent na stadion, została już zidentyfikowana na podstawie nagrań z monitoringu.
Autor: mn/jk / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24.pl