Premier wycofuje kontrowersyjny projekt zmian w ustawie o przemocy w rodzinie

[object Object]
Nowelizacją zajmie się ponownie Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznejtvn24
wideo 2/3

"Podjąłem decyzję, że projekt ustawy wróci do wnioskodawców w celu wyeliminowania wszystkich wątpliwych zapisów" - ogłosił w mediach społecznościowych premier Mateusz Morawiecki. Przygotowana przez rząd nowelizacja ustawy o przemocy w rodzinie spotkała się z falą krytyki ze strony polityków i ekspertów. Zgodnie z nowelizacją jednorazowy akt przemocy wobec bliskich nie byłby kwalifikowany przez organa ścigania jako przemoc.

"Przeciwdziałanie przemocy domowej jest priorytetem rządu Prawa i Sprawiedliwości, a polskie prawo musi być klarowne i bez cienia wątpliwości w pełni chronić ofiary. Podjąłem decyzję, że projekt ustawy wróci do wnioskodawców w celu wyeliminowania wszystkich wątpliwych zapisów" - napisał na Twitterze premier Morawiecki. Rządowy projekt nowelizacji został skrytykowany przez polityków opozycji i ekspertów zajmujących się kwestiami przemocy domowej.

Przeciwdziałanie przemocy domowej jest priorytetem rządu Prawa i Sprawiedliwości, a polskie prawo musi być klarowne i bez cienia wątpliwości w pełni chronić ofiary. Podjąłem decyzję, że projekt ustawy wróci do wnioskodawców w celu wyeliminowania wszystkich wątpliwych zapisów.— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) 2 stycznia 2019

Propozycja zmian w ustawie pojawiła się na stronach Rządowego Centrum Legislacji 31 grudnia 2018 roku i została skierowana do konsultacji społecznych. Wnioskodawcą nowelizacji była minister rodziny i pracy społecznej Elżbieta Rafalska.

Zgodnie z projektem miałaby się zmienić nazwa ustawy z "o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie" na "o przeciwdziałaniu przemocy domowej".

Pozostałe propozycje zmian szły znacznie dalej.

ZOBACZ PROJEKT NOWELIZACJI >

Przemocą nie byłoby "jednorazowe" działanie

Zmieniona miałaby zostać definicja przemocy. W obecnie obowiązującej ustawie przez przemoc "należy rozumieć jednorazowe albo powtarzające się umyślne działanie lub zaniechanie naruszające prawa lub dobra osobiste osób (...) w szczególności narażające te osoby na niebezpieczeństwo utraty życia, zdrowia, naruszające ich godność, nietykalność cielesną, wolność, w tym seksualną, powodujące szkody na ich zdrowiu fizycznym lub psychicznym, a także wywołujące cierpienia i krzywdy moralne u osób dotkniętych przemocą".

Artykuł 2 obowiązującej ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinieDziennik Ustaw

Według projektu nowelizacji przemocą nie byłoby już "jednorazowe", lecz powtarzające się "umyślne działanie" naruszające prawa lub dobra osobiste osoby najbliższej.

Zmieniony artykuł 2 w projekcie nowelizacji ustawy o przemocy w rodzinie

Również do tej kwestii premier odniósł się w środę za pośrednictwem mediów społecznościowych tuż po tym, jak ogłosił cofnięcie projektu nowelizacji na ścieżce legislacyjnej.

"Każdy akt przemocy domowej - ten 'jednorazowy', i ten powtarzający się - musi być traktowany stanowczo i jednoznacznie. Ofiary są często zastraszane, dlatego Niebieska Karta ma bronić praw osoby, której dotknęła krzywda" - napisał na Twitterze szef rządu.

"Ofiary przemocy muszą czuć, że państwo stoi po ich stronie" - dodał Morawiecki.

Każdy akt przemocy domowej - ten "jednorazowy", i ten powtarzający się - musi być traktowany stanowczo i jednoznacznie. Ofiary są często zastraszane, dlatego Niebieska Karta ma bronić praw osoby, której dotknęła krzywda. Ofiary przemocy muszą czuć, że państwo stoi po ich stronie.— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) 2 stycznia 2019

Niebieska Karta za zgodą ofiary

Zapisane w nowelizacji zmiany dotyczyły między innymi także zasad zakładania tak zwanej Niebieskiej Karty, czyli dokumentu pozwalającego policji rejestrować przypadki dopuszczania się przemocy domowej. Zgodnie z nowym projektem wymagana byłaby zgoda ofiary na rozpoczęcie tej procedury. Obecnie takiego wymogu nie ma.

"Wszczęcie procedury 'Niebieskiej Karty' może nastąpić bez zgody osoby doznającej przemocy domowej pod warunkiem, że grupa diagnostyczno-pomocowa w trakcie realizacji tej procedury uzyska pisemną zgodę tej osoby. W razie nieuzyskania zgody, następuje zakończenie procedury 'Niebieskiej Karty'" - brzmi zaproponowany przepis.

Natomiast, jeżeli osobą doznającą przemocy domowej jest dziecko, zgodę, o której mowa powyżej, zastępowałoby "zarządzenie sądu". "Jeżeli sprawcami przemocy domowej wobec dziecka są jego rodzice, opiekunowie prawni lub faktyczni w zarządzeniu sąd wskazuje osobę, w obecności której będą przeprowadzane działania podejmowane z udziałem dziecka w ramach procedury "Niebieskiej Karty'" - czytamy w projekcie.

Zgonie z obowiązującym przepisem "podejmowanie interwencji w środowisku wobec rodziny dotkniętej przemocą odbywa się w oparciu o procedurę "Niebieskiej Karty" i nie wymaga zgody osoby dotkniętej przemocą w rodzinie".

Ustawa miałaby wejść w życie w styczniu 2020 roku.

"Mam wrażenie, że celem jest ochrona źle rozumianej integralności rodziny"

Zastępczyni rzecznika praw obywatelskich Sylwia Spurek jeszcze przed wycofaniem nowelizacji powiedziała, że cały projekt miałby być analizowany przez RPO, ale jak komentowała, "zmiany, które zostały w nim zawarte, raczej spychają nas w kierunku źle rozumianych standardów rosyjskich na przykład, a nie europejskich".

- Dwa lata temu w Rosji przyjęta została ustawa, która depenalizowała jednorazową przemoc w rodzinie - wskazywała Spurek. - Przewodniczący Dumy powiedział bardzo wyraźnie wówczas: celem tej ustawy była ochrona integralności rodziny. Mam niestety wrażenie, że celem tego projektu jest właśnie ochrona źle rozumianej integralności rodziny zamiast pomocy poszczególnym członkom tej rodziny i ochrona tych poszczególnych członków przed przemocą w rodzinie - oceniła zastępczyni RPO.

Zauważyła, że kontrole Najwyższej Izby Kontroli wykazały wiele nieprawidłowości, jeżeli chodzi o wdrażanie obowiązującej ustawy o przemocy w rodzinie. - Mam wrażenie, że - niestety - wyniki tych kontroli nie zostały poważnie przeanalizowane w ministerstwie i zostały jedynie wycinkowo uwzględnione - dodała.

Odnosząc się do procedury zakładania Niebieskiej Karty, powiedziała, że "zgoda osoby doświadczającej przemocy w rodzinie na wszczęcie procedury to jest pomysł, który nie uwzględnia sytuacji tej osoby, tego, że jest ona często uwikłana finansowo, emocjonalnie, że cierpi na syndrom stresu pourazowego, syndrom wyuczonej bezradności". - Zakładanie, że ta osoba w bardzo trudnej dla siebie sytuacji wyrazi zgodę na wszczęcie procedury Niebieska Karta, w ogóle nie uwzględnia tej specyficznej sytuacji osoby doświadczającej przemocy w rodzinie - podkreśliła Spurek.

Wskazała, że "zabrakło jej w tej ustawie uwzględnienia pewnych standardów, na przykład Konwencji o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej i uwzględnienia przemocy ekonomicznej w definicji przemocy w rodzinie, relacji pomiędzy byłymi małżonkami, byłymi partnerami".

- Ministerstwo zakłada, że rozszerza pomoc i wsparcie, ale to nie jest do końca prawda - mówiła zastępczyni rzecznika praw obywatelskich.

Interpelacja posła PO

Poseł Platformy Obywatelskiej Krzysztof Brejza wystosował w środę rano do premiera interpelację w sprawie zmian w ustawie.

Pytał w niej między innymi o to, dlaczego projekt "eliminuje z definicji przemocy domowej zachowania naruszające godność ofiar, ich nietykalność cielesną, wolność, w tym seksualną, powodujące szkodę na zdrowiu fizycznym lub psychicznym, a także wywołujące cierpienia i krzywdę moralną u osób dotkniętych przemocą, co oznacza, że przemocą domową nie będą np. zachowania polegające na regularnym policzkowaniu żony przez męża, czy też szykanowanie, zastraszanie, czy też faktyczne pozbawianie wolności ofiary?".

Parlamentarzysta PO zauważył, że prowadzenie procedury Niebieskiej Karty za zgodą ofiary oznacza, że "interdyscyplinarnej pomocy państwa (psychologicznej, regularnej pomocy dzielnicowego) nie będą otrzymywały te kobiety, które zastraszone przez męża lub konkubenta nie wyrażą zgody na prowadzenie tej procedury". Dodał, że "praktyka przestępstw wewnątrzrodzinnych pokazuje, że sprawca ma pozycję dominującą nad ofiarą i ofiara, jeśli nie otrzyma pomocy z zewnątrz, będzie pozostawiona samej sobie".

"Czy celem projektowanej ustawy jest doprowadzenie do sytuacji, w której wbrew sytuacji faktycznej spadną statystki przemocy domowej?" - pytał Brejza, zwracając się do Morawieckiego.

ZOBACZ TREŚĆ INTERPELACJI POSŁA >

Po decyzji premiera Morawieckiego projektem nowelizacji zajmie się ponownie Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

"Ten projekt powinien w ogóle zniknąć z procedowania"
"Ten projekt powinien w ogóle zniknąć z procedowania"tvn24

"Ten projekt powinien w ogóle zniknąć z procedowania"

Posłanka PO Joanna Augustynowska skomentowała, że rozumie, iż Mateusz Morawicki "plecie co chce", ale jeśli minister Elżbieta Rafalska wprowadza do systemu Rządowego Centrum Legislacji projekt ustawy, to jest już on "zatwierdzony politycznie, jest zatwierdzony przez ten rząd".

- Ten projekt powinien w ogóle zniknąć z procedowania, w ogóle nigdy nie powinien być procedowany - podkreśliła.

Również szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer zauważyła, że "to jest projekt rządowy, w związku z tym, ktoś z rządu musiał się pod nim podpisać". - Jacyś ludzie z Ministerstwa Rodziny, również pani minister Rafalska musiały go zaakceptować. To jest przykład tego, że ten rząd w ogóle nie rozumie współczesnego świata - oceniła.

Jej zdaniem, to "pełna kompromitacja Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej". Stwierdziła, że za samo pojawienie się projektu w takim brzmieniu Rafalska powinna zostać zdymisjonowana.

- Przy każdym projekcie każdy może mówić, że coś powinno się pojawić, a coś nie. Są różne poglądy na ten temat. Wnioskodawcy uważali inaczej, przygotowali projekt, który wzbudził wątpliwości i jest w dalszych konsultacjach. Jest to normalna procedura. Nie widzę w tym nic nadzwyczajnego - przekonywał senator PiS Jan Maria Jackowski.

Autor: js, tmw//now, adso / Źródło: tvn24.pl, TVN24

Źródło zdjęcia głównego: KPRM

Pozostałe wiadomości

Walczymy właśnie o to, by doświadczenie granic nie wróciło, by źli ludzi, którzy atakują nasze wartości, nie zwyciężyli - mówił minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski w 20. rocznicę wejścia Polski do Unii Europejskiej. Jak podkreślił, nadzieje związane z 1 maja 2004 roku "spełniły się z nawiązką".

Sikorski: walczymy właśnie o to, by doświadczenie granic nie wróciło

Sikorski: walczymy właśnie o to, by doświadczenie granic nie wróciło

Źródło:
PAP, TVN24

Pamiętajmy dziś o tych, którzy odważnie i z wyobraźnią zaczęli naszą drogę do Unii. Tych, którzy psuli i psują, a dzisiaj przed kamerami stroją dumne miny, nie będę wspominał. Szkoda święta - napisał w mediach społecznościowych premier Donald Tusk.

Premier: Tych, którzy psuli i psują, nie będę wspominał. Szkoda święta

Premier: Tych, którzy psuli i psują, nie będę wspominał. Szkoda święta

Źródło:
tvn24.pl

Zaprosiłem pana premiera, niestety szef rządu nie skorzystał z mojego zaproszenia, ale wierzę w to, że naszą politykę dalszego uczestnictwa w Unii Europejskiej będziemy z powodzeniem rozwijali razem - powiedział prezydent Andrzej Duda podczas przemówienia z okazji 20. rocznicy wejścia Polski do Unii Europejskiej.

Okolicznościowe przemówienie i pretensje z pałacu. "Niestety pan premier nie skorzystał z mojego zaproszenia"

Okolicznościowe przemówienie i pretensje z pałacu. "Niestety pan premier nie skorzystał z mojego zaproszenia"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Premier Donald Tusk obiecał, że na 25. rocznicę wejścia naszego kraju do Unii Europejskiej Polacy będą zamożniejsi od Brytyjczyków. "Lepiej być w Unii" - dodał szef rządu.

"Polacy będą zamożniejsi od Brytyjczyków". Donald Tusk zabiera głos

"Polacy będą zamożniejsi od Brytyjczyków". Donald Tusk zabiera głos

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Uczestnicy Konferencji Parlamentarnej Morza Bałtyckiego wyrazili we wtorek przekonanie, że pokój w Unii Europejskiej zależy od zabezpieczenia wschodniej granicy. Fińscy deputowani zwracają przy tym uwagę, że Rosja prowadzi wojnę hybrydową na granicy ich kraju.

Deputowani państw Morza Bałtyckiego wzywają do wspólnej obrony wschodniej granicy

Deputowani państw Morza Bałtyckiego wzywają do wspólnej obrony wschodniej granicy

Źródło:
PAP

Wybory do Parlamentu Europejskiego w Polsce odbędą się 9 czerwca. Ale już dziś wiadomo, że w kolejnej kadencji europarlamentu zabraknie kilkunastu znanych polityków. Niektórzy z nich zasiadali w tej unijnej instytucji od dwudziestu lat. Część sama zapowiedziała przejście na emeryturę, dla innych zabrakło miejsca na listach.

Wybory europejskie 2024. Oni nie znaleźli się na listach

Wybory europejskie 2024. Oni nie znaleźli się na listach

Źródło:
tvn24.pl, PAP, "Gazeta Wyborcza"

Tegoroczne wakacje w Turcji cieszą się rekordowym zainteresowaniem. Tak przynajmniej wynika z informacji przekazanych przez Kaana Kavaloglu, prezesa Śródziemnomorskiego Stowarzyszenia Hotelarzy i Operatorów Turystycznych (AKTOB). Jak podkreślił, odnotowano rekordowy wzrost liczby wczesnych rezerwacji w tym kraju. Kavaloglu określił przy tym Polskę mianem "niespodzianki roku".

Szał na wakacje w tym kraju. Polacy "niespodzianką roku"

Szał na wakacje w tym kraju. Polacy "niespodzianką roku"

Źródło:
tvn24.pl

Przed 1,5 miesiąca obowiązania przepisów tymczasowo zajęto 934 pojazdy mechaniczne - przekazała redakcji biznesowej tvn24.pl Komenda Główna Policji. Chodzi o konfiskatę aut pijanych kierowców. Jednocześnie w rządzie trwają prace nad złagodzeniem regulacji obowiązujących od 14 marca.

Nowy bat na kierowców. Oto efekt

Nowy bat na kierowców. Oto efekt

Źródło:
tvn24.pl

W mieście Meizhou w chińskiej prowincji Guangdong zawaliła się część autostrady. Samochody spadały ze zbocza z wysokości kilkunastu metrów do głębokiego zapadliska. Nie żyją 24 osoby, kilkadziesiąt jest rannych. W ostatnim czasie region ten nawiedziły ulewne opady deszczu.

Zawaliła się część autostrady, auta wpadały do głębokiego zapadliska. 24 osoby nie żyją

Zawaliła się część autostrady, auta wpadały do głębokiego zapadliska. 24 osoby nie żyją

Źródło:
PAP, China Daily, BBC, AP

Z magazynów w dwóch głównych bazach kolumbijskiej armii zniknęło ponad milion sztuk amunicji wszelkiego rodzaju, w tym tysiące pocisków przeciwczołgowych i RPG - przekazał prezydent Kolumbii Gustavo Petro.

Z dwóch głównych baz wojskowych Kolumbii zniknęło ponad milion sztuk amunicji

Z dwóch głównych baz wojskowych Kolumbii zniknęło ponad milion sztuk amunicji

Źródło:
PAP

Amerykański myśliwiec F-16 rozbił się we wtorek w pobliżu bazy sił powietrznych USA Holloman w stanie Nowy Meksyk. Pilot katapultował się ze spadającej maszyny. Władze zaapelowały do osób, które nie należą do personelu ratowniczego, aby unikały obszaru katastrofy, gdyż na pokładzie samolotu znajdowały się niebezpieczne chemikalia.

Myśliwiec F-16 rozbił się w pobliżu bazy sił powietrznych USA Holloman w stanie Nowy Meksyk, pilot ocalał

Myśliwiec F-16 rozbił się w pobliżu bazy sił powietrznych USA Holloman w stanie Nowy Meksyk, pilot ocalał

Źródło:
PAP

Podczas tegorocznej majówki pogoda dopisuje i przynajmniej część Polaków wykorzysta ten czas na zorganizowanie grilla z rodziną lub znajomymi. Żeby nie zepsuć sobie odpoczynku, warto pamiętać, że nie wszędzie grillować swobodnie możemy, a za złamanie przepisów mandat może wynieść nawet 5 tysięcy złotych.

Mandat za grillowanie. Kara może sięgnąć 5 tysięcy złotych

Mandat za grillowanie. Kara może sięgnąć 5 tysięcy złotych

Źródło:
tvn24.pl

Wypadek z udziałem dwóch samochodów na autostradzie A4 pod Wrocławiem. Ranne zostały trzy osoby. Na miejscu lądował śmigłowiec LPR. Droga w kierunku Zgorzeleca jest zablokowana.

Wypadek na autostradzie pod Wrocławiem. Trzy osoby ranne

Wypadek na autostradzie pod Wrocławiem. Trzy osoby ranne

Źródło:
tvn24.pl

W Kraszewicach (woj wielkopolskie) o tym, kto został wójtem zdecydowała przewaga zaledwie czterech głosów. Pytanie: czy walka była uczciwa? Prokuratura sprawdza, czy członkowie jednego z komitetów oferowali wyborcom po 100 złotych za głos na wskazaną osobę.

Wygrała o włos. Prokuratura sprawdza, czy nie doszło do kupowania głosów

Wygrała o włos. Prokuratura sprawdza, czy nie doszło do kupowania głosów

Źródło:
PAP, tvn24pl

Praca musi nam zostawić trochę czasu na życie, na miłość, na siebie i czasu dla rodziny - powiedziała podczas obchodów Święta Pracy w Warszawie Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej. I zapewniła, że model czterodniowego tygodnia pracy w Polsce jest możliwy. - Pracujemy żeby żyć, a nie żyjemy żeby pracować - dodała.

"Czterodniowy tydzień pracy za tę samą płacę jest możliwy"

"Czterodniowy tydzień pracy za tę samą płacę jest możliwy"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Gdańscy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy weszli do banku z pistoletem na wodę i żartowali, że dokonują napadu. Pracownikom nie było do śmiechu, uruchomili procedurę napadową. Na miejsce przyjechała policja.

Weszli do banku z pistoletem na wodę, żartowali, że to napad

Weszli do banku z pistoletem na wodę, żartowali, że to napad

Źródło:
tvn24.pl, Policja Pomorska, PAP

Liczba zagranicznych turystów odwiedzających Portugalię w pierwszym kwartale 2024 roku przekroczyła trzy miliony - wynika ze wstępnych danych tamtejszego Narodowego Instytutu Statystycznego (INE). To najlepszy wynik za pierwszy kwartał w historii tego kraju.

Fala turystów. Europejski kraj pobił rekord

Fala turystów. Europejski kraj pobił rekord

Źródło:
Reuters

IMGW ostrzega przed silnym wiatrem. W części kraju porywy wiatru mogą osiągać prędkość do 75 kilometrów na godzinę. Obowiązują też ostrzeżenia przed roztopami. Synoptycy wydali również prognozę zagrożeń, z której wynika, że w niektórych regionach w kolejnych dniach może zagrzmieć.

Porywy nawet do 75 kilometrów na godzinę. IMGW ostrzega

Porywy nawet do 75 kilometrów na godzinę. IMGW ostrzega

Źródło:
IMGW
Szczęśliwy jak Polak w Unii. Zarabiamy więcej, żyjemy dłużej. Ale czy to wystarczy?

Szczęśliwy jak Polak w Unii. Zarabiamy więcej, żyjemy dłużej. Ale czy to wystarczy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Dokładnie 20 lat temu Polska, wraz z dziewięcioma innymi krajami, stała się członkiem Unii Europejskiej. Dziś politycy komentują rocznicę tego wydarzenia w mediach społecznościowych.

20 lat temu Polska wstąpiła do Unii Europejskiej. Komentarze polityków

20 lat temu Polska wstąpiła do Unii Europejskiej. Komentarze polityków

Źródło:
tvn24.pl

Każde złamanie prawa zostanie rozliczone - oznajmił minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński we wpisie w mediach społecznościowych. Odniósł się w nim do dzisiejszej publikacji RMF FM, w której portal pisze, że "prezes Prawa i Sprawiedliwości ma odpowiedzieć za zniszczenie i kradzież wieńca sprzed pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej". Wniosek o uchylenie immunitetu Jarosława Kaczyńskiego miał już wpłynąć do Sejmu.

Kierwiński o immunitecie Kaczyńskiego: każde złamanie prawa zostanie rozliczone

Kierwiński o immunitecie Kaczyńskiego: każde złamanie prawa zostanie rozliczone

Źródło:
tvn24.pl, tvnwarszawa.pl, RMF FM

Minister w kancelarii prezydenta Wojciech Kolarski pouczał w radiowym wywiadzie, że to nie Rada Ministrów "wyznacza prezydentowi tematy i zakres rozmów" oraz że konstytucja "mówi o współdziałaniu". Co do współpracy prezydenta z rządem wypowiedział się już jednak kiedyś Trybunał Konstytucyjny. Przypominamy, co orzekł.

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Źródło:
Konkret24

Z ministerstwa funduszy w czwartek niespodziewanie odeszła Małgorzata Szczepańska, która kierowała departamentem nadzorującym Narodowe Centrum Badań i Rozwoju w czasie, gdy doszło do afery NCBR - ustalił tvn24.pl. Nasze informacje potwierdziła szefowa tego resortu Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, która powiedziała, że urzędniczka odeszła "przez NCBR". - Będzie trzęsienie ziemi. Była królową, która decydowała o rozdzielaniu miliardów i mówiła dyrektorom NCBR, co mają robić - mówi nasz informator.

Decydowała o miliardach dla NCBR i nagle odeszła z ministerstwa. "Będzie trzęsienie ziemi"

Decydowała o miliardach dla NCBR i nagle odeszła z ministerstwa. "Będzie trzęsienie ziemi"

Źródło:
tvn24.pl
Lekka kraksa. Ich bawią zupełnie inne rzeczy, sorry

Lekka kraksa. Ich bawią zupełnie inne rzeczy, sorry

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Blockchain Kukiza za milion od Morawieckiego. "Przypomina telewizor z pękniętym kineskopem"

Blockchain Kukiza za milion od Morawieckiego. "Przypomina telewizor z pękniętym kineskopem"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Były prezes Orlen Trading Switzerland Samer A. na razie nie został wezwany przez prokuraturę, w związku z czym nie wiadomo, gdzie przebywa - powiedziała prokurator regionalna w Warszawie Małgorzata Adamajtys. Prokurator krajowy Dariusz Korneluk przekazał, że Prokuratura Regionalna w Gdańsku prowadzi wewnętrzne postępowanie wyjaśniające, dlaczego wobec Libańczyka zastosowano poręczenie majątkowe.

Co wiadomo w sprawie byłego prezesa Orlen Trading Switzerland Samera A.?

Co wiadomo w sprawie byłego prezesa Orlen Trading Switzerland Samera A.?

Źródło:
PAP, TVN24, RMF FM

Maciej Świrski, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, zdecydował o przekazaniu do windykacji kary pieniężnej od Radia ZET. Chodzi o kwotę 476 tysięcy złotych. Wcześniej szef KRRiT podobne decyzje podjął wobec spółki TVN S.A. oraz radia TOK FM. Działaniom Macieja Świrskiego sprzeciwiają się organizacje dziennikarskie.

Jest decyzja szefa KRRiT w sprawie kary dla Radia ZET

Jest decyzja szefa KRRiT w sprawie kary dla Radia ZET

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24