Prezes PiS Jarosław Kaczyński po raz kolejny na spotkaniu ze swoimi sympatykami lekceważąco wypowiedział się na temat osób transpłciowych. - Można powiedzieć, że to jest sprzeczne z biologią, bo wiadomo, różnica jest już w genach między kobietami a mężczyznami. Jest też sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem i z tym wszystkim, co było podstawą budowy naszej cywilizacji - przekonywał. Kaczyński za podobne wypowiedzi został już ukarany naganą przez sejmową komisję etyki.
W sobotę Jarosław Kaczyński spotkał się z sympatykami Prawa i Sprawiedliwości w Częstochowie. Po raz kolejny mówił w lekceważący sposób o osobach transpłciowych. - Chodzi o zmianę płci na zasadzie decyzji, No że na przykład pan marszałek mówi, że od dzisiaj od godziny tej i tej (...) - jest za dwadzieścia cztery siódma - ja mam na imię Zofia - powiedział Kaczyński, zerkając na zegarek i śmiejąc się. Śmiała się też zgromadzona publiczność, oklaskując prezesa PiS.
ANALIZA KONKRET24: Kaczyński jeździ po Polsce i mówi. Ile w tym faktów, ile bajdurzenia >>>
Prezes PiS o osobach transpłciowych
- Z punktu widzenia przepisów, które już dzisiaj są na niektórych uczelniach, gdyby pan był na przykład pracownikiem takiej uczelni, to trzeba by się było do pana tak zwracać. A jakby się ktoś nie zwracał, byłby dyscyplinarnie za to karany - twierdził lider partii rządzącej.
Dodał, że "tak nawet jest w Polsce". - Można powiedzieć, że to jest sprzeczne z biologią, bo wiadomo, różnica jest już w genach między kobietami a mężczyznami, jest tez sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem i z tym wszystkim, co było podstawą budowy naszej cywilizacji - stwierdził.
Kaczyński ukarany przez komisję etyki
Pod koniec września sejmowa komisja etyki ukarała Kaczyńskiego naganą za jedną z jego poprzednich wypowiedzi o osobach transpłciowych, wygłoszoną 25 czerwca we Włocławku.
Przewodnicząca komisji Monika Falej przekazała, że "poseł Jarosław Kaczyński został ukarany przez Komisję Etyki Poselskiej karą nagany za haniebne naśmiewanie się z osób transpłciowych". Dodała, że "naruszył takim zachowaniem dobre imię Sejmu i odpowiedzialności". Jak podkreśliła, "to hańba, by prezes partii rządzącej zachowywał się skandalicznie i szydził z Polek i Polaków".
Udzielenie nagany to najwyższa z kar, jakie na posła może nałożyć komisja etyki.
List protestacyjny rodziców po słowach Kaczyńskiego
Stowarzyszenie "My, rodzice" opublikowało w czerwcu list protestacyjny w reakcji na poprzednie słowa prezesa Prawa i Sprawiedliwości na temat osób LGBT+. "My - rodzice, dziadkowie, członkowie rodzin osób transpłciowych i niebinarnych - zrzeszeni w Stowarzyszeniu My, rodzice, oraz grupie Transpłciowość w Rodzinie wyrażamy swoje głębokie oburzenie słowami Jarosława Kaczyńskiego, wygłoszonymi na spotkaniach w Grudziądzu i Włocławku" - czytamy na wstępie.
Jak napisano w liście, "stawianie znaku równości pomiędzy korektą płci a poglądami lewicowymi i mówienie o temacie w formie żarciku, mającego rozbawić publiczność, jest wyrazem ekstremalnej ignorancji, braku podstawowej wiedzy medycznej, braku szacunku dla drugiego człowieka oraz dyskryminacji".
OGLĄDAJ TAKŻE: "Wolę mieć żywego syna niż martwą córkę" >>>
"Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym"
"Przypominamy Jarosławowi Kaczyńskiemu, że Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej jasno stanowi, iż 'Rzeczpospolita Polska jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli (art.1), czyli również nas i naszych dzieci, oraz że 'nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny' (art.32). Zgodnie z art.23 kc. tożsamość płciowa stanowi dobro osobiste każdego człowieka, a jego naruszenie może, zgodnie z art.24 kc., wywołać określone skutki prawne dla osoby to dobro naruszającej" - zaznaczyli zrzeszeni w stowarzyszeniu "My, rodzice".
Zauważyli także, że "zgodnie z Międzynarodową Klasyfikacją Chorób ICD11 obowiązującą w naszym kraju od początku 2022 roku, transpłciowość nie jest zaburzeniem ani chorobą".
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24