Problemem nie jest to, ile Jarosław Kaczyński ma lat, tylko to, co chce zrobić z Polską, a chce zrobić złe rzeczy i robi złe rzeczy - powiedział w "Faktach po Faktach" Michał Kamiński, poseł klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego - Unii Europejskich Demokratów. Dodał, że nie widać, żeby prezes PiS "wychował" sobie następców. - Wiek nie ma żadnego znaczenia, jeżeli jest sprawność umysłowa - zaznaczył senator PiS Andrzej Stanisławek. Jarosław Kaczyński skończył we wtorek 70 lat.
- Nie fetyszyzowałbym w polityce ani młodości, ani dojrzałości. Sam fakt bycia człowiekiem młodym, albo bycia człowiekiem już starszym - to przypadek Jarosława Kaczyńskiego (...) - o niczym nie świadczy. Ja znam ludzi relatywnie młodych, którzy są już dużo starsi mentalnie niż ich wiek metrykalny i odwrotnie. Więc Jarosław Kaczyński będzie liderem tak długo, jak będzie chciał być liderem, jak długo mu na to zdrowie pozwoli - powiedział Michał Kamiński z klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego - Unii Europejskich Demokratów, pytany, jak długo jeszcze Kaczyński może być prezes PiS i czynnym politykiem.
- Jak każdemu człowiekowi życzymy mu przy okazji dzisiejszych urodzin oczywiście jak najlepszego zdrowia - podkreślił. Przyznał jednak, że "nie życzy" prezesowi PiS, żeby "rządził długo Polską".
- Problem, który ma Polska z Jarosławem Kaczyńskim nie wynika z faktu, że on ma tyle lat, ile ma, tylko z jego poglądów politycznych i zmian, które też na przestrzeni lat w nim zachodziły - zaznaczył Kamiński. - Problemem nie jest to, ile on ma lat, tylko to, co chce zrobić z Polską, a chce zrobić złe rzeczy i robi złe rzeczy - ocenił.
Odnosząc się do potencjalnych następców Kaczyńskiego, powiedział, że nie widać, by prezes PiS realnie ich sobie "wychował".
Poseł PSL-UED zauważył, że niezależnie od tego, czy ktoś lubi prezesa PiS, czy nie, ma świadomość, że "polityka tego formatu jak Kaczyński w Prawie i Sprawiedliwości nie ma".
"Wiek nie ma żadnego znaczenia, jeżeli jest sprawność umysłowa"
Senator PiS Andrzej Stanisławek zauważył, że patrząc choćby na scenę polityczną Stanów Zjednoczonych, wiek nie ma żadnego znaczenia, jeżeli jest sprawność umysłowa. Pytany, kogo Kaczyński widzi jako swojego następcę, powiedział: to jest bardzo szeroka w tej chwili liczba osób.
- Jedni się wybrali do europarlamentu, inni zostali tutaj - dodał. Jego zdaniem, to jest za wcześnie postawione pytanie. - Myślę, że na ten temat będziemy rozmawiali, jak zdecyduje o tym Jarosław Kaczyński - powiedział.
Nie zgodził się z Kamińskim, że prezes nikogo nie wychował. - Wychował premier (Beatę) Szydło, która w polityce jest od bardzo wielu lat - powiedział Stanisławek. Na uwagę, że pozbawił ją stanowiska szefa rządu, odparł: ja bym tak tego nie określił, że pozbawił. - Można to potraktować też jako element wychowawczy. Trzeba czasami poznać też życie troszeczkę z innej strony - dodał senator.
Zauważył, że Kaczyński "wypromował teraz premiera (Mateusza) Morawieckiego".
Autor: js//kg / Źródło: tvn24