Jestem zdecydowanym przeciwnikiem wprowadzania podwyżek dla polityków - ocenił prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Według niego bardzo dobrym rozwiązaniem byłoby wpisanie odpowiedniej poprawki do ustawy okołobudżetowej. - Nie sądzę, aby premier Mateusz Morawiecki miał inne zdanie. Jestem przekonany, że ma takie samo zdanie jak ja, choć o tym jeszcze nie rozmawialiśmy - dodał.
Lider Prawa i Sprawiedliwości był pytany przez Polską Agencję Prasową o sprawę podwyżek dla polityków. - To temat rzucony przez naszych przeciwników, aby znów podburzać opinię publiczną przeciw rządowi oraz Prawu i Sprawiedliwości. W przyszłym roku oczywiście nastąpi podwyżka kwoty bazowej, co w głównej mierze dotyczy pracowników budżetówki. Kwestia posłów, ministrów wyszła tutaj niejako przy okazji. Jestem zdecydowanym przeciwnikiem tego, aby jakiekolwiek podwyżki dla polityków wprowadzać - powiedział Jarosław Kaczyński.
Jarosław Kaczyński: zdecydowanie będę za tym żeby zamrozić podwyżki dla polityków
- W sytuacji wysokiej inflacji ktoś musi dawać przykład i tymi ludźmi powinni być ci, którzy sprawują władzę. W moim przekonaniu należy tutaj wprowadzić odpowiednią poprawkę - kontynuował prezes PiS. Na uwagę, że taka poprawka mogłaby być wpisana do projektu ustawy okołobudżetowej - o czym wspominał rzecznik rządu Piotr Mueller - szef PiS stwierdził, że "to byłoby bardzo dobre rozwiązanie".
- Zdecydowanie będę za tym żeby zamrozić podwyżki dla polityków. Będę też stawiał tę sprawę na gremiach partyjnych - zadeklarował Kaczyński. - Nie sądzę, aby premier Mateusz Morawiecki miał inne zdanie. Jestem przekonany, że ma takie samo zdanie jak ja, choć o tym jeszcze nie rozmawialiśmy - dodał.
Planowane podwyżki dla polityków
Podczas posiedzenia sejmowej Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich szefowa Kancelarii Sejmu Agnieszka Kaczmarska poinformowała, że w przyszłorocznym budżecie planowane jest zwiększenie wydatków na utrzymanie kancelarii o 23 procent. Ma to być efektem m.in. planowanego wzrostu płac dla urzędników, uposażeń i diet dla posłów.
Kaczmarska podała, że Ministerstwo Finansów planuje wzrost kwoty bazowej, od której zależą uposażenia najważniejszych osób w państwie i której wysokość określa ustawa budżetowa. Podwyżka ma wynieść 7,8 procent. Obecnie to 1789,42 złotych (niezmieniana od kilku lat), a po zwiększeniu o 7,8 proc. wyniesie 1928,99 złotych.
Dla posłów i senatorów oznacza to około 1000 złotych brutto podwyżki i więcej dla prezydenta, marszałków, ministrów i wiceministrów.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24.pl