Lider listy Zjednoczonej Lewicy w okręgu lubelskim Janusz Palikot złoży zażalenie na postanowienie Sądu Okręgowego w Warszawie, który nakazał mu przeprosić lidera Nowoczesnej Ryszarda Petru za nazwanie go "człowiekiem wynajętym przez banki".
Sąd w poniedziałek w trybie wyborczym nakazał Palikotowi przeprosiny w mediach - przed głównymi wydaniami programów informacyjnych w TVN, Polsacie, TVP - o treści: "Przepraszam pana Ryszarda Petru za rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji na jego temat, iż realizuje zadania zlecone przez środowisko bankowe".
- Sąd niestety, ubolewam nad tym, przyjął wniosek Ryszarda Petru. Decyzja jest nieprawomocna, ja się od niej dzisiaj odwołam - powiedział Palikot we wtorek na konferencji prasowej w Lublinie.
Palikot powiedział, iż nie twierdził, że Petru jest zatrudniony przez banki tylko, że był zatrudniony przez banki i sąd się z tą opinią zgodził.
"Sąd odczytał to dosłownie"
Współprzewodniczący Twojego Ruchu relacjonował, że sąd - inaczej niż to było jego intencją - zinterpretował wypowiedź o tym, że jeśli Petru dostanie się do parlamentu, to zadzwoni do prezesa Związku Banków Polskich i zamelduje wykonanie zadania. Sąd uznał - jak mówił Palikot - że w tym zdaniu sugeruje on, iż Petru "jest wynajętym przez banki do jakiejś roboty na rzecz banków".
W ocenie Palikota sąd odczytał to zdanie zbyt dosłownie. Dodał, że "formułę »melduję wykonania zadania« jako pierwszy wprowadził do polityki Lech Kaczyński", który użył tego sformułowania w wypowiedzi do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, po wygranych wyborach prezydenckich.
Palikot stwierdził, że w tym sformułowaniu Lech Kaczyński "ironizował, autoironizował" i do takiego sensu nawiązał Palikot mówiąc "o tym zameldowaniu, ewentualnym, przez Ryszarda Petru wykonania zadania".
- Sąd nie dopatrzył się w tym satyry czy aluzji politycznej, tylko odczytał to dosłownie, wbrew moim intencjom - powiedział Palikot.
Dodał, że choć postanowienie sądy jest bardzo łagodne, bo "ogranicza się do jednego zdania" przeprosin, to jednak mimo wszystko zażalenie, bo uważa, że ta decyzja jest niesprawiedliwa.
Lewica vs Nowoczesna
Sąd Okręgowy w Warszawie w poniedziałek w trybie wyborczym ponownie rozpatrywał sprawę nazwania lidera Nowoczesnej "człowiekiem wynajętym przez banki".
Wcześniej sąd apelacyjny uchylił postanowienie sądu okręgowego o przeprosinach i odesłał sprawę do ponownego rozpatrzenia. Powodem były kwestie formalne - Palikot podkreślał, że nie został poinformowany o terminie rozprawy.
"Człowiekiem wynajętym przez banki" nazwali Petru Leszek Miller i Palikot podczas wspólnej konferencji prasowej Zjednoczonej Lewicy pod koniec września. Komitet Nowoczesnej pozwał ich w trybie wyborczym za te słowa.
Sąd nakazał Leszkowi Millerowi przeprosiny Petru i ten wyrok jest już prawomocny.
Autor: ts/gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24