Kilkunastu lekarzy rezydentów protestowało w czwartek przed siedzibą Ministerstwa Zdrowia w Warszawie. Demonstranci leżeli przed gmachem budynku w czarnych workach na zwłoki. Obok każdego worka stała tabliczka z rzekomą przyczyną zgonu. Jak wskazywali lekarze rezydenci, poprzez ten protest chcieli zwrócić uwagę na problemy polskiej służby zdrowia.
Protest przed Ministerstwem Zdrowia
"Tak źle w ochronie zdrowia jeszcze nigdy nie było"
O tej akcji mówił we "Wstajesz i wiesz" w TVN24 przewodniczący Porozumienia Rezydentów Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy Jan Czarnecki. Stwierdził, że to "brutalne, ale niestety proporcjonalne" przedstawienie stanu polskiej służby zdrowia.
- Tak źle w ochronie zdrowia jeszcze nigdy nie było, przyznają to nawet dyrektorzy szpitali - dodał.
Jak wskazywał, powołując się na dane fundacji onkologicznej Alivia, w Polsce co roku z powodu niedostatecznej opieki medycznej umiera 30 tysięcy osób. Mówił, że wynika to "ze złego finansowania, z braku kadr i ze złej organizacji". - To straszne dane - przyznał.
Mówił, że aby system ochrony zdrowia mógł funkcjonować lepiej, należy przede wszystkim "zwiększyć finansowanie". - Średnia europejska przeznaczanych wydatków na ochronę zdrowia to 7 procent [produktu krajowego brutto - przyp. red.], my nawet nie osiągniemy 6,8 procent, ponieważ rząd korzysta ze współczynnika sprzed dwóch lat. Gdyby to był współczynnik tegoroczny, (...) to byśmy mieli 10 miliardów w ochronie zdrowia więcej - tłumaczył.
Jak przekonywał przedstawiciel OZZL, za te pieniądze można byłoby "poprawić dolę pacjentów".
"40 procent wizyty to jest opisywanie problemu"
Czarnecki mówił także o zmianach dotyczących organizacji pracy lekarza, które mogłyby jego zdaniem poprawić jej efektywność i "ściągnąć część obowiązków biurokratycznych ciążących na lekarzu".
- 40 procent wizyty to jest opisywanie problemu (...) a nie koncentrowanie się na rozwiązywaniu problemu, na zdrowiu pacjenta - ocenił. Wskazywał, że potrzebne jest wprowadzenie zawodu asystenta medycznego, o którym była mowa w porozumieniu, jakie OZZL zawarło z ministrem zdrowia Łukaszem Szumowskim. - Taki asystent medyczny mógłby nam bardzo ułatwić pracę. Żadne ruchy legislacyjne nie są w tym kierunku wykonywane - zauważył gość "Wstajesz i wiesz".
Karczewski: rezydenci przede wszystkim powinni się uczyć
O protest lekarzy rezydentów został zapytany w piątek marszałek Senatu, z zawodu lekarz, Stanisław Karczewski. - Dziwię się, bo rezydenci przede wszystkim powinni się uczyć, powinni zająć się nauką. Tak zawsze było i tak powinno być - mówił.
Karczewski: rezydenci przede wszystkim powinni się uczyć
Autor: mjz//now / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24