Publiczna szkoła podstawowa, w rejonie której mieszka dziecko z Ukrainy, po wniosku rodziców, musi je przyjąć z urzędu. Inne publiczne podstawówki i szkoły ponadpodstawowe zrobią to w miarę posiadania wolnych miejsc. Jeśli w wybranej placówce ich nie ma, należy skontaktować się z urzędem gminy, który musi w tej sprawie pomóc. Do 11 marca do polskich szkół zapisano około 24 tys. dzieci uciekających przed wojną w Ukrainie.
Dzieci z Ukrainy w wieku od 7 do 18 lat mogą nieodpłatnie uczyć się w polskich szkołach. Brak znajomości języka polskiego nie stanowi formalnej przeszkody. Przyjęcie do szkoły wymaga złożenia przez rodziców lub opiekunów prawnych wniosku o przyjęcie, a decyzję w tej sprawie podejmuje dyrektor. Jeśli chodzi o uczniów podstawówki, którzy mieszkają w rejonie danej szkoły, dyrektor nie może im odmówić. Nie trzeba mieć umowy najmu mieszkania czy meldunku, wystarczy poświadczenie właściciela mieszkania, w którym rodzina z dziećmi zamieszkała.
W przypadku starszych dzieci, w sytuacji gdy w szkołach ponadpodstawowych nie obowiązuje rejonizacja, konieczny może okazać się kontakt z urzędem gminy, który wskaże placówki z wolnymi miejscami.
Jakie dokumenty są potrzebne?
Rodzice, którzy chcą zapisać dzieci do szkoły, powinni zebrać dokumenty z dotychczasowej nauki dziecka (na przykład świadectwa ukończenia klasy, zaświadczenia o przebytych egzaminach itp.). W obecnej sytuacji wiele rodzin może nie posiadać stosownej dokumentacji, ale przepisy dopuszczają taką możliwość. Rodzic, który nie ma dokumentów dziecka, powinien napisać oświadczenie o sumie ukończonych lat nauki ze wskazaniem placówki, do której dziecko uczęszczało.
A co z przedszkolakami?
W przypadku młodszych dzieci - tych w wieku przedszkolnym - edukacja i opieka nad nimi przebiegają zgodnie z Prawem oświatowym. To oznacza, że wszystkie dzieci w wieku 3-6 lat, które nie mają polskiego obywatelstwa mają prawo do korzystania z opieki przedszkolnej.
* Dzieci w wieku od 3 do 5 lat mają prawo (czyli mogą, ale nie muszą) korzystać z wychowania przedszkolnego w przedszkolu lub oddziale przedszkolnym przy szkole podstawowej.
* Dzieci w wieku 6 lat mają obowiązek (czyli muszą) odbyć roczne przygotowanie przedszkolne w przedszkolu lub oddziale przedszkolnym przy szkole podstawowej.
O przyjęciu dziecka do przedszkola/oddziału przedszkolnego w trakcie roku szkolnego decyduje dyrektor przedszkola/szkoły podstawowej, w której funkcjonuje oddział przedszkolny. Jeśli w placówce nie będzie miejsc - przedszkola nie podlegają rejonizacji - placówki z wolnymi miejscami wskazać powinna gmina.
Do czego mają prawo ukraińscy uczniowie?
Edukacja dla dzieci z Ukrainy jest nieodpłatna. Mają też prawo do dodatkowych bezpłatnych godzin języka polskiego oraz do nauki w tzw. oddziałach przygotowawczych.
Uczniowie z zagranicy mogą korzystać z zajęć wyrównawczych w zakresie poszczególnych przedmiotów. Uczniowie oraz ich rodzice mogą liczyć na pomoc psychologicznopedagogiczną w związku z doświadczeniem migracyjnym, udzielaną m. in. przez psychologów, pedagogów i terapeutów pedagogicznych. O zakresie tego wsparcia decyduje dyrekcja szkoły.
Przydatne telefony i adresy mailowe
* Informacja dla rodziców dzieci przybywających z Ukrainy
mail: ukraina-szkola@mein.gov.pl
tel. 22 3474708
* Informacja dla studentów i naukowców przyjeżdżających z Ukrainy
mail: ukraina-studia@mein.gov.pl
tel. 22 5292662
Uczniów może być nawet pół miliona
Ministerstwo Edukacji i Nauki szacuje, że do tej pory do Polski przyjechało już ponad pół miliona dzieci w wieku szkolnym, uciekających przed wojną na terytorium Ukrainy. Przed 24 lutego w Polskich szkołach i przedszkolach było około 60 tys. dzieci z Ukrainy. Tylko do 11 marca zapisano do szkół kolejne 24 tys. dzieci.
W piątek 11 marca rano w RMF FM minister Czarnek mówił: - Już 24 tysiące spośród dzieci uchodźczych trafiło do polskich szkół. To lawinowo rośnie. To zazwyczaj te dzieci, które rozumieją polski i mówią po polsku. Apelujemy do samorządowców, żeby tworzyć dla tych dzieci oddziały przygotowawcze w szkołach, bo to jest dla tych dzieci najmniej stresujące środowisko - dodawał.
I przypominał, że to mogą być klasy międzyrocznikowe w szkole - dla klas I-III, IV-VI, VII-VIII - ale również klasy międzyszkolne, a nawet międzygminne. - Wszystko po to, żeby przez te kilka miesięcy miały poziom nauczania adekwatny do swej wiedzy, rozwoju edukacyjnego w Ukrainie, z dużą ilością języka polskiego - przekonuje minister Czarnek. I zapewnia, że samorządy dostaną w tym celu wsparcie finansowe.
W tym tygodniu parlament ma zakończyć prace nad specustawą, która m.in. ma ułatwić włączanie ukraińskich dzieci do polskiego systemu edukacji.
#bezprzerwy
W tvn24.pl przyglądamy się pomysłom ministra Przemysława Czarnka i jego doradców. Urzędniczy język ustaw i rozporządzeń przekładamy dla Was na język szkolnej praktyki. Z ekspertami oceniamy, czy to, co się za tymi pomysłami i postulowanymi rozwiązaniami kryje, będzie korzystne dla uczniów i nauczycieli.
Sprawdzamy, czy autonomia szkół jest zagrożona i czy rodzice rzeczywiście będą mieli wpływ na edukację i wychowanie swoich dzieci. Wszystko to - artykuły, wywiady, materiały wideo, interaktywne infografiki, omówienia badań - możecie znaleźć w naszym serwisie pod hasłem #bezprzerwy.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24