Wiceprzewodniczący sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa - posłowie Joanna Kluzik-Rostkowska i Przemysław Wipler - komentowali w "Kropce nad i" w TVN24 sprawę Zbigniewa Ziobry. Prokuratura chce postawić politykowi Prawa i Sprawiedliwości łącznie 26 zarzutów i zwróciła się do Sejmu o uchylenie jego immunitetu i zgodę na zatrzymanie oraz tymczasowe aresztowanie.
Wipler: zagłosuję przeciwko uchyleniu immunitetu Ziobry
- Jeżeli ktoś każe, żebyśmy w jednym głosowaniu głosowali nad 26 różnymi argumentami, to ja zagłosuję przeciw takiemu uchyleniu immunitetu - tak odpowiedział Wipler na pytanie, jak zamierza głosować w sprawie Ziobry.
Jak mówił, "ludzie niechętni Ziobrze w mediach, w debacie publicznej wskazują, że pewne argumenty są dęte i są nie do utrzymania".
- Nie powinno być tak, że immunitet jest czymś, co chroni tylko posłów koalicji rządzącej, a w przypadku posłów opozycji jest uchylany - dodał.
Dopytywany, czy podobnego zdania jest reszta Konfederacji, Wipler odpowiedział, iż jest "głęboko przekonany, że większość klubu, jeżeli nie cały, zagłosuje, z uwagi na okoliczności, w taki sposób".
- Tak samo będziemy głosować, w sposób oczywisty, przeciw zastosowaniu aresztu - zapowiedział.
Kluzik-Rostkowska: Ziobro zapracował sobie na takie głosowanie
- To nie my jesteśmy od tego, żeby decydować, które zarzuty są dęte, czy też nie są dęte. Od tego jest prokuratura (...) i później sąd - zareagowała Kluzik-Rostkowska. Zapowiedziała, że zagłosuje za uchyleniem immunitetu.
Podkreśliła, że polityk PiS "zapracował sobie, nie stawiając się dziewięciokrotnie przed komisją do spraw Pegasusa" na to, żeby przy kwestii immunitetu głosować też nad zgodą na jego zatrzymanie i areszt. Zdaniem Kluzik-Rostkowskiej były szef resortu sprawiedliwości i prokurator generalny "udowodnił, że wtedy, kiedy tylko ma do tego możliwość, to po prostu utrudnia postępowanie".
"Głupia i nieskuteczna linia Kaczyńskiego"
W ubiegłym tygodniu Wirtualna Polska dotarła do tzw. przekazu dnia PiS, czyli dokumentu dla parlamentarzystów i członków partii, którzy mają się nim posługiwać w rozmowach z dziennikarzami i rozpowszechniać w mediach społecznościowych. Politycy PiS otrzymali zalecenie opisywania Sławomira Mentzena, jednego z liderów Konfederacji, jako "niewiarygodnego, niepoważnego" i jako "wspierającego banderyzm", bo nie poparł poprawki PiS do ustawy w sprawie Ukraińców zakazującej szerzenia banderyzmu.
- To jest głupia i nieskuteczna linia Jarosława Kaczyńskiego po wyborach prezydenckich, podczas których okazało się, że gdyby nie poparcie wyborców Konfederacji, to Karol Nawrocki nie zostałby prezydentem - ocenił Wipler.
Zdaniem posła Konfederacji "próba powrócenia do hegemonii Prawa i Sprawiedliwości tego rodzaju dezawuacją naszego lidera nie skończy się sukcesem i będzie prowadziła do dalszego sondażowego ślizgu w dół Prawa i Sprawiedliwości".
Autorka/Autor: Sebastian Zakrzewski /lulu
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24