Zajęliśmy się problemem smogu w sposób systemowy - powiedziała w dogrywce "Rozmowy Piaseckiego" w tvn24.pl minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz. Zaznaczyła, że nie poleca coraz bardziej popularnych maseczek, bo nie sprawiają, że oddychamy czystszym powietrzem.
Emilewicz powiedziała, że badania dowodzą, iż rocznie w Polsce z powodu smogu umiera około 45 tysięcy osób.
Podkreśliła, że rząd zajął się problemem w sposób systemowy. Zwróciła uwagę na nowelizację ustawy o wspieraniu termomodernizacji i remontów. - Ta ustawa to rewolucja termomodernizacyjna. W przyszłym roku wydamy na nią 180 milionów złotych - dodała.
Jak mówiła, pierwszy raz Polak, który jest dotknięty ubóstwem energetycznym dostanie 100 procent dofinansowania na ocieplenie, wymianę okien, drzwi, kotła, w miejscowościach do 100 tysięcy mieszkańców znajdujących się na liście Światowej Organizacji Zdrowia 50 najbardziej zanieczyszczonych miast.
Dodała, że w przyszłym roku równolegle w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska uruchomiony zostanie program wart ponad miliard złotych.
- Jednocześnie wycofujemy paliwa najgorszej jakości z rynku. Jednocześnie dajemy dofinansowania na przypinanie się domów do sieci centralnego ogrzewania - tłumaczyła Emilewicz.
"Nie będziemy się oszukiwać"
Oceniła, że "za 5-7 lat" dni ze smogiem będzie mniej, a być może nawet znacznie mniej, ale do tego czasu Polskę i Polaków "czeka długa droga". - Nie będziemy się oszukiwać, nie będziemy mówić, że to się zmieni jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki - stwierdziła.
Była też pytana o możliwość sfinansowania maseczek dla dzieci, biegaczy i osób starszych.
- Jedno z krakowskich liceów zaprosiło mnie na promocję designu nowych maseczek, ale sprawdziłam to z ministrem zdrowia. Maseczki, proszę państwa, nie polecam - powiedziała.
- Nie sprawiają, że oddychamy czystszym powietrzem, także nie rekomenduję - dodała minister Emilewicz.
Autor: js/adso / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24