Jacht I love Poland uszkodzony. Polska Fundacja Narodowa zabiera głos

Jacht "I love Poland" miał promować Polskę (Materiał "Faktów" TVN, 12.09.18)
Jacht "I love Poland" miał promować Polskę (Materiał "Faktów" TVN, 12.09.18)
Źródło: Fakty TVN

Mający promować Polskę jacht Polskiej Fundacji Narodowej ma złamany maszt i uszkodzoną burtę. W oczekiwaniu na naprawę cumuje w porcie w amerykańskim stanie Rhode Island. "Obecnie trwa okuwanie nowego masztu, jacht przygotowywany jest do wyjęcia z wody w celu kosmetycznej naprawy prawej burty" - czytamy w oświadczeniu Polskiej Fundacji Narodowej.

O sprawie dowiedział się amerykański korespondent RMF FM Paweł Żuchowski.

"Doszło do awarii"

Jacht I love Poland został kupiony za 900 tysięcy euro i miał promować Polskę na świecie. Jednak 22 kwietnia został uszkodzony. W dniu wypadku znajdował się 50 mil na wschód od półwyspu Sandy Hook. Wcześniej wypłynął z portu w Nowym Jorku. Polska Fundacja Narodowa w swoim oświadczeniu potwierdziła, że "22 kwietnia o 12:42, 14 godzin po wyjściu z Nowego Jorku, na pokładzie jachtu I love Poland doszło do awarii takielunku masztu".

"Podczas łączności satelitarnej z pokładu jachtu kapitan Jarosław Kaczorowski przekazał: 'Morze po raz kolejny uczy nas pokory. Zawiódł sprzęt, ale nie załoga. Samodzielne opanowanie poważnej awarii na pełnym morzu potwierdziło dobre przygotowanie naszego zespołu oraz solidność kadłuba jachtu'" - czytamy w oświadczeniu Polskiej Fundacji Narodowej.

PFN podkreśliła, że "podczas kilkugodzinnej akcji żaden z członków załogi nie odniósł obrażeń". Załoga "była bezpieczna i nie wymagała pomocy służb ratowniczych".

Jacht "I love Poland" ma złamany maszt i uszkodzoną burtę
Jacht "I love Poland" ma złamany maszt i uszkodzoną burtę
Źródło: Paweł Żuchowski, RMF FM

Naprawa jachtu

Obecnie I love Poland stoi w porcie Portsmouth w stanie Rhode Island. "To tu jacht I love Poland został zbudowany i obecnie przy jego naprawie pracują jego twórcy" - zaznaczyła Fundacja.

Uszkodzeniu uległy maszt i prawa burta. "Obecnie trwa okuwanie nowego masztu, jacht przygotowywany jest do wyjęcia z wody w celu kosmetycznej naprawy prawej burty. Zamówione jest olinowanie stałe i ruchome, które zostanie dostarczone w ciągu najbliższych tygodni" - napisano.

"Awarie olinowania spotykane są na ekstremalnych jednostkach tego typu. Niemal każdy z tej klasy jachtów oferowanych na rynku ma zapasowe części, w tym maszt. Taką sytuację przewidywaliśmy i zapasowy maszt był jednym z poważniejszych argumentów decydujących o zakupie właśnie tej jednostki. Posiadanie zapasowego masztu skutkuje o wiele szybszą i mniej kosztowną naprawą" - tłumaczy Fundacja.

"Polska Fundacja Narodowa pracuje z ekspertem z regat o Puchar Ameryki w celu dokonania ewentualnych zmian w olinowaniu jachtu, aby maksymalnie zabezpieczyć jacht przed podobnymi awariami w przyszłości" - dodała.

Projekt żeglarski

Pod koniec marca 2018 roku Polska Fundacja Narodowa, która była partnerem strategicznym projektu żeglarskiego "Polska 100", poinformowała na swojej stronie internetowej, że w czerwcu oceaniczny jacht regatowy dowodzony przez Mateusza Kusznierewicza wyruszy w rejs dookoła świata. Według PFN w ciągu dwóch lat załoga miała odwiedzić 100 portów na pięciu kontynentach, pokonując ponad 40 tysięcy mil morskich.

W maju 2018 roku zarząd Polskiej Fundacji Narodowej poinformował o zerwaniu współpracy z Mateuszem Kusznierewiczem i operatorem przedsięwzięcia Fundacją Navigare przy projekcie żeglarskim "Polska 100". Jak poinformował wtedy zarząd PFN, "po otrzymaniu rozliczenia pierwszej transzy funduszy, które zostały przekazane Fundacji Navigare okazało się, że pozycje zawarte w tych dokumentach finansowych, wydatkowania tej dotacji budzą bardzo poważne wątpliwości".

Według PFN okazało się także, że Fundacja Navigare nie zapłaciła części wynagrodzeń załodze, która pracowała przy budowie jachtu, a "opłaciła faktury wynagrodzeń przedsiębiorstw należących lub powiązanych z Mateuszem Kusznierewiczem".

Z ówczesnego oświadczenia Fundacji Navigare wynikało między innymi, że "wynagrodzenia załogi rejsu oraz osób prowadzących projekt były zaakceptowane przez PFN w podpisanym budżecie". Mogliśmy w nim przeczytać też, że "nie są one większe niż standardy rynkowe i wyraźnie niższe niż wynagrodzenia zarządu PFN".

Fundacja zapewniała także, że "do końca marca (2018 r. - red.) regulowała wszystkie zobowiązania wobec załogi, pracowników oraz podwykonawców w należytej kolejności".

Polska Fundacja Narodowa zdecydowała się jednak na nowy pomysł. Z tym samym jachtem, ale w innej formie i z nowym kapitanem ruszył I love Poland, który ma promować Polskę i brać udział w prestiżowych regatach.

O Fundacji

Polska Fundacja Narodowa istnieje od 2016 roku i została utworzona przez 17 spółek Skarbu Państwa. Od tego czasu państwowe spółki przelały na jej konta co najmniej 200 milionów złotych.

Dotychczas najgłośniejszym projektem wykonanym za te pieniądze była zawierająca nieprawdziwe informacje kampania "Sprawiedliwe sądy".

Fundacja Navigare została założona w 2008 roku. Jak czytamy na stronie internetowej, jej celem jest upowszechnianie i promowanie żeglarstwa i sportowych dyscyplin żeglarskich, idei olimpijskiej, aktywności i kultury fizycznej szczególnie wśród dzieci i młodzieży.

Mateusz Kusznierewicz jest złotym i brązowym medalistą olimpijskim w klasie Finn. W tej klasie był też dwukrotnie mistrzem świata, a raz po złoto sięgał w klasie Star. Mistrzostwa Europy wygrywał trzykrotnie.

Autor: KB/adso/kwoj / Źródło: RMF FM, tvn24.pl

Czytaj także: