Tysiące Izraelczyków demonstrowało w sobotę wieczorem w całym kraju, domagając się dymisji rządu premiera Benjamina Netanjahu i uwolnienia zakładników przetrzymywanych w Strefie Gazy przez palestyńską organizację terrorystyczną Hamas - podały izraelskie media.
Do tłumów demonstrantów w Tel Awiwie dołączyły rodziny zakładników, niosąc zdjęcia swoich bliskich. "Tak długo jak przy władzy pozostaje Netanjahu, tak długo zakładnicy pozostaną w niewoli (...) Netanjahu prowadzi Izrael do zupełnego upadku" - cytują izraelskie media oświadczenie rodzin zakładników.
Naama Weinberg, której kuzyn został uprowadzony podczas ataku Hamasu na Izrael 7 października i według władz izraelskich zginął w niewoli, w swym wystąpienia podczas manifestacji w Tel Awiwie nawiązała do udostępnionego w sobotę przez Hamas nagrania wideo, z którego wynika, że zginął kolejny izraelski zakładnik. - Wkrótce nawet tych, którym udało się przeżyć tak długo, nie będzie już wśród żywych. Trzeba ich teraz uratować – zaapelowała Weinberg, cytowana przez agencję Reutera.
Liczne aresztowania
Część protestujących zablokowała główną autostradę w mieście. Doszło do starć z policją, która użyła przeciwko nim armatek wodnych. Jak podał Times of Israel, aresztowano wiele osób.
Według izraelskich zestawień 128 spośród 252 osób uprowadzonych 7 października pozostaje w Strefie Gazy. Izraelska komisja śledcza uznała co najmniej 36 zakładników za zabitych.
Rzecznik izraelskiej armii: kontynuujemy ograniczoną i precyzyjną operację w Rafah
Tymczasem rzecznik izraelskiej armii Daniel Hagari przekazał, że wojskowi kontynuują swoją "ograniczoną" i "precyzyjną" operację przeciwko Hamasowi w Rafah.
Hagari zapewnił, że "ograniczona" operacja opiera się na "taktycznych uderzeniach", a izraelska armia unika obszarów gęsto zaludnionych. Izraelska armia wezwała w sobotę do ewakuacji mieszkańców kolejnych dzielnic we wschodniej części tego miasta i po raz pierwszy także centrum Rafah.
Daniel Hagari poinformował, że od czasu rozpoczęcia operacji lądowej w Rafah "wyeliminowano dziesiątki terrorystów", odkryto wiele podziemnych tuneli a także przejęto znaczne ilości broni. Rzecznik izraelskiej armii podkreślił, że "precyzyjna" operacja w Rafah ma na celu doprowadzenie do "trwałej klęski" Hamasu i uwolnienia zakładników. Zapewnił, że Izrael prowadzi wojnę przeciwko Hamasowi, a "nie przeciwko mieszkańcom (Strefy) Gazy".
Źródło: PAP