Stowarzyszenie Sędziów Polskich "Iustitia" zaapelowało do czynnych przedstawicieli zawodów prawniczych o zgłaszanie swoich kandydatur do Sądu Najwyższego. Ma to związek z postanowieniem Naczelnego Sądu Administracyjnego o wstrzymaniu wykonania uchwały nowej Krajowej Rady Sądownictwa z wnioskami o powołanie sędziów Sądu Najwyższego do Izby Karnej.
Termin na zgłaszanie kandydatur upływa 28 września 2018 roku.
Apelujemy do czynnych przedstawicieli zawodów prawnych o zgłaszanie swoich kandydatur na sędziów Sądu Najwyższego. Termin na zgłaszanie kandydatur upływa 28 września 2018 r.Dzisiejszy sukces sędziów, którzy zgodnie z apelem Iustitii kwestionowali prawidłowość procedury przed KRS i przyjęcie ich odwołań przez Naczelny Sąd Administracyjny, budzi nadzieję na to, że zwyciężą argumenty prawne, które przedstawialiśmy. Pozostało 2 dni, abyśmy mogli zgłosić do Sądu Najwyższego osoby, które gwarantować będą niezależność tej instytucji jako ostoi demokracji.Dziękujemy sędziom Naczelnego Sądu Administracyjnego za trzymanie się zasad prawa, pomimo przeprowadzanej w sądach czystki personalnej
"Argumenty sędziów, którzy kwestionują tę uchwałę"
Naczelny Sąd Administracyjny podjął we wtorek dwa postanowienia o wstrzymaniu wykonania uchwały nowej Krajowej Rady Sądownictwa z wnioskami o powołanie sędziów Sądu Najwyższego do Izby Karnej.
- Musimy podporządkować się postanowieniu NSA o wstrzymaniu wykonania uchwały - powiedział przewodniczący KRS, sędzia Leszek Mazur.
"NSA postanowił wstrzymać wykonanie uchwały KRS z dnia 24 sierpnia 2018 r. w zaskarżonej części. Wnioskowano o udzielenie zabezpieczenia w postępowaniu o uchylenie uchwały KRS w przedmiocie przedstawienia wniosków o powołanie do pełnienia urzędu sędziego SN w Izbie Karnej" - poinformował wydział informacji sądowej NSA.
Rzecznik prasowy "Iustitii" Bartłomiej Przymusiński zwrócił uwagę, że decyzja NSA zapadła dzięki sędziom, którzy wystartowali w konkursie na stanowiska w SN po to, aby zakwestionować całą procedurę. Przyznał, że nie wie jednak, jakie powody uznał NSA przy jej wydaniu.
- To, co podnosiliśmy od początku i z tego, co mi wiadomo, podobne argumenty były przedstawiane przez sędziów, którzy kwestionują tę uchwałę. To przede wszystkim nieważność konkursu wynikająca z tego, że nie było podpisu premiera pod obwieszczeniem o stanowiskach w Sądzie Najwyższym, a konstytucja mówi, że jest to akt, który wymaga kontrasygnaty Prezesa Rady Ministrów - zauważył.
Autor: akw//kg/kwoj / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock