Stado, chmara. Komary atakują w całej Polsce. Wydaje się, że jest ich więcej niż w poprzednich latach. - Sytuacja na obecną chwilę jest tragiczna. Próbujemy walczyć z tym zjawiskiem, ale jesteśmy trochę bezsilni - mówi burmistrz Dąbrowy Tarnowskiej, Krzysztof Kaczmarski. Materiał magazynu "Polska i Świat" w TVN24.
- Mamy inwazję komarów - przyznaje burmistrz Dąbrowy Tarnowskiej, Krzysztof Kaczmarski, przez którą kilka tygodni temu przeszły intensywne opady deszczu. Rozdaje mieszkańcom środki opryskujące. Wydał już na to 70 tysięcy złotych.
- Sytuacja na obecną chwilę jest tragiczna. Próbujemy walczyć z tym zjawiskiem, ale jesteśmy trochę bezsilni - mówi burmistrz Kaczmarski. Burmistrz poprosił o dofinansowanie wojewodę i MSWiA. Czeka na odpowiedź. Komary mocno doskwierają mieszkańcom.
"Armagedon dla owadów". Warszawa i Kraków nie chcą pryskać
W sklepach ze środkami na komary wielkie oblężenie. - Dwa, trzy razy dziennie przywozimy. Trzeba ludziom jakoś pomóc - mówi Janusz Jedliczka ze sklepu w Dąbrowie Górniczej.
Władze Szczecina zdecydowały się na opryski miejskich terenów - w tym roku w czterech etapach. W latach ubiegłych były tylko dwa. - Preparaty, którymi odkomarzana jest dana powierzchnia, mają wszystkie atesty, są dozwolone do użytku - tłumaczy Andrzej Kus z Urzędu Miejskiego w Szczecinie.
Warszawa mówi opryskom stanowcze nie. - Głównie są to przyczyny ekologiczne. Te opryski szkodzą innym owadom, szkodzą innym zwierzętom. Też wpływają ujemnie na różnorodność biologiczną - wyjaśnia Mariusz Burkacki, rzecznik Zarządu Zieleni w Warszawie.
Na miejskie odkomarzanie nie zdecydował się także Kraków. - Staramy się nie szkodzić, mówić, co należy zrobić, ale nie stosować takiego armagedonu dla naszych owadów, które mamy w mieście - mówi Piotr Kempf, dyrektor Zarządu Zieleni w Krakowie.
Jak się ochronić?
Uczestniczy sondy przeprowadzonej przez TVN24 radzą: na komary pomaga dużo cebuli i czosnku, bo "wtedy pot człowieka inaczej pachnie i komary tak bardzo nie przylatują do nas". Polecany jest także olejek goździkowy i cynamonowy, wymienia się także ocet.
To naturalne sposoby. Gotowe preparaty chemiczne są bardziej skuteczne, jednak mogą powodować na przykład alergię. - Dwa podstawowe i najczęściej spotykane to DEET, jest to składnik najbardziej drażniący. Drugim ze składników jest IR3535 - tłumaczy wiceprezes Zachodniopomorskiej Okręgowej Izby Aptekarskiej Joanna Urbańska.
Stosując je, warto przestrzegać kilku zasad. Urbańska zaznacza, że "nie powinno się preparatów spryskiwać bezpośrednio na ciało". - Najpierw na dłonie, potem wetrzeć w ciało i dłonie potem umyć - wyjaśnia.
Po takim przygotowaniu na komary można dłużej cieszyć się czasem spędzonym na świeżym powietrzu.
Autor: akw//now / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24