Internauci zażartowali z czapki Leszka Millera, w której pojawił się na briefingu prasowym tuż przed wylotem do Soczi. - Cieszę się, bo moja czapka jest częścią stroju reprezentacji olimpijskiej - mówił były premier w "Faktach po Faktach".
W środę, 12 lutego, Leszek Miller poleciał do Soczi kibicować polskim zawodnikom na igrzyskach olimpijskich. Przed wylotem na warszawskim lotnisku zorganizował jednak krótki briefing. Pojawił się na nim w czapce, która jest częścią stroju naszych sportowców. Szary pompon wzbudził zainteresowanie internautów, a w sieci błyskawicznie pojawiły się memy z Leszkiem Millerem i jego nakryciem głowy w roli głównej.
Miller: cieszę się
Były premier był gościem poniedziałkowych "Faktów po Faktach". Prowadzący program Kamil Durczok pokazał mu jeden z memów, który pojawił się w internecie. Obrazek przedstawiał Millera oraz bohaterów "Sąsiadów" - kultowego czeskiego serialu animowanego.
Lider SLD był wyraźnie rozbawiony twórczością internautów. - Ciszę się, bo moja czapka jest częścią stroju reprezentacji olimpijskiej. Nasza reprezentacja jest bardzo popularna i te stroje są wyrazem tej popularności. Wszystkim się podobają - mówił Miller. Dodał, że gdy polscy sportowcy pojawili się w takich czapkach, docinki w jego stronę ucichły. - Ile bym musiał się napracować merytorycznie, żeby zwrócić na siebie uwagę mediów, a tutaj jedna czapka wystarczy - powiedział.
Autor: db/kka / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24 | Jacek Turczyk / PAP