Łukasz Mejza pozostaje członkiem klubu Prawa i Sprawiedliwości - oświadczył szef tego klubu Mariusz Błaszczak, pytany o ewentualne polityczne implikacje wniosku prokuratury o uchylenie immunitetu posłowi ugrupowania. Tomasz Trela z Nowej Lewicy ocenił, że sprawa Mejzy "to dość standardowa sytuacja", jeśli chodzi o PiS.
Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze we wtorek skierowała wniosek o uchylenie immunitetu Łukaszowi Mejzie, posłowi Prawa i Sprawiedliwości. Ma to związek z ustaleniami prokuratury dotyczącymi oświadczenia majątkowego posła.
"Zgromadzony materiał dowodowy w postaci m.in. oświadczeń majątkowych, oględzin mieszkania, dokumentacji uzyskanej z Centralnego Biura Antykorupcyjnego oraz urzędu skarbowego uzasadnił dostatecznie podejrzenie popełnienia przez posła na Sejm RP Łukasza Mejzy jedenastu przestępstw" - poinformowała w komunikacie prokuratura.
By poseł odpowiadał karnie, wniosek o uchylenie immunitetu musi przegłosować Sejm.
Szef klubu PiS: Mejza pozostaje członkiem klubu
Szef klubu parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak był w środę pytany w Sejmie, czy w ramach PiS będą jakieś konsekwencje wobec Mejzy.
Na pytanie reportera TVN24, czy Łukasz Mejza nadal pozostaje członkiem klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości, Błaszczak odparł: - Tak, pozostaje członkiem.
Dopytywany o ewentualne zawieszenie Mejzy w prawach członka klubu, były szef MON powiedział, że "nie mamy zaufania do prokuratury Adama Bodnara, dlatego że ta prokuratura jest nielegalna".
Na uwagę, że to jeszcze za rządów PiS śledczy badali tę sprawę, Błaszczak ocenił, że "to bardzo dobrze, że śledczy badali sprawę". - I niech badają nadal - dodał.
W wyborach 2023 r. Mejza startował do Sejmu jako przedstawiciel Partii Republikańskiej z listy PiS w okręgu obejmującym woj. lubuskie i uzyskał mandat. Pod koniec grudnia ub.r. Partia Republikańska zjednoczyła się z PiS.
Trela: cały klub ma problem z majątkiem, szczególnie nie swoim
Poseł Tomasz Trela z Nowej Lewicy ocenił zaś w rozmowie z reporterem TVN24, że sprawa Mejzy "to dość standardowa sytuacja".
- Przecież tam cały klub ma problem z majątkiem, szczególnie nie swoim. Bo oni specjalizowali się w wyprowadzaniu majątku Skarbu Państwa, czyli wszystkich obywateli. Co taki Mejza dla nich, który zataił podobno dom, mieszkania nie wpisał, jakichś oszczędności. To dla Kaczyńskiego żaden problem - powiedział.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Marcin Obara/PAP