To je rzuca się za siebie w miejscach, do których chciałoby się wrócić. To one wypełniają rzeki, stawy, fontanny - 1, 2 i 5-cio groszówki. Tylko w zeszłym roku państwowa menninca wybiła ich ponad pół miliarda - a to koszt znacznie przekraczający ich wartość nominalną.
Zdecydowana większość groszówek zaraz po ich wybiciu ginie. Od 20 lat, Mennica Państwowa wybija te monety na okrągło. Dla porównania, złotówki produkowano w Polsce ostatnio dwa lata temu.
Co więcej, wyprodukowanie groszówek według ekspertów, znacznie przewyższa ich wartość. Koszt produkcji jednego grosza - biorąc pod uwagę rosnące ceny miedzi - to około pięciu groszy. Są to jednak jedynie szacunki. Mennica tego typu informacji ujawniać nie może. - Koszt produkcji jest największą tajemnicą, która obowiązuje mennicę i Narodowy Bank Polski. Tak samo nie wiem, gdzie jest skarbiec monet, no bo to jest mennica i musi być tajemnica - mówi Mariusz Przybylski, rzecznik prasowy Mennicy Polskiej.
Rezygnować?
Cztery lata temu pojawił się jednak pomysł, aby z produkcji najniższych nominałów zrezygnować. Nie było jednak woli do zmiany odpowiedniej ustawy, ani nie zgadzali się na to przedsiębiorcy. - My klientowi możemy opuścić, ale klient zawsze czeka na
Koszt produkcji jest największą tajemnicą, która obowiązuje mennicę polską i Narodowy Bank Polski. Tak samo nie wiem, gdzie jest skarbiec monet, no bo to jest mennica i musi być tajemnica Mariusz Przybylski
Pomysł eliminacji monet o najniższych nominałach sprawdza się jednak w innych europejskich krajach. Zupełnie zrezygnowali z nich np. Czesi, bo z rynku do narodowego banku wracało ich niespełna 20 procent. Szwedzi też mają to w planach, ale są po Finlandii drugim krajem w Europie, w którym większość transakcji odbywa się bezgotówkowo.
Marek Zuber, analityk finansowy mówi jednak, że nie zna przypadku, żeby jakiś kraj zrezygnował z monet, jeśli uznał że są one potrzebne tylko dlatego, że ich produkcja kosztowała więcej niż ich faktyczna wartość. - To hamuje obrót gospodarczy - podkreślał ekspert.
Narodowy Bank Polski, główny decydujący w sprawie groszówek plany ma jasne: nie rezygnowanie z nich. - Analizujemy koszty i jednym z branych pod uwagę scenariuszy jest zmiana stopów z którego bite są te monety na stop tańszy - przekonywał Przemysław Kuk, rzecznik Narodowego Banku Polskiego.
Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN