Stając w obronie wymiaru sprawiedliwości mieliśmy świadomość, że jesteśmy narażeni na szykany - oświadczył w TVN24 sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie Igor Tuleya. Komentował między innymi sprawę sędziego Pawła Juszczyszyna, któremu cofnięto delegację do sądu okręgowego po tym, jak upomniał się o ujawnienie listy poparcia do nowej Krajowej Rady Sądownictwa. - Będziemy ostatnią barykadą wartości zapisanych w konstytucji - zapewnił Tuleya.
Sędziemu Pawłowi Juszczyszynowi cofnięto w poniedziałek delegację z Sądu Rejonowego do Sądu Okręgowego w Olsztynie. To ten sędzia w ubiegłym tygodniu, w związku z prowadzonym postępowaniem, wezwał Kancelarię Sejmu do ujawnienia listy poparcia do nowej KRS.
Tuleya: przejmujące oświadczenie Juszczyszyna
Sędzia Igor Tuleya uznał za "bardzo przejmujące" wtorkowe oświadczenie, w którym Juszczyszyn stwierdził, że sędziowie nie mogą bać się polityków.
- Mam nadzieję, że wszystkich przekonał do swoich racji - podkreślił Tuleya w TVN24. - Jestem przekonany, że przynajmniej zdecydowana większość sędziów, którzy orzekają w sądach powszechnych, w Sądzie Najwyższym, myśli tak, jak pan sędzia. Nie możemy się bać polityków - zgodził się.
Ocenił przy tym, iż "wszystko wskazuje na to, że te rządy pałki, rządy prawem, a nie rządy prawa, zaostrzają się". - Takich sytuacji będzie więcej - stwierdził.
"Od czterech lat jesteśmy pomawiani i obrażani"
Gość TVN24 odniósł się także do słów wiceministra sprawiedliwości Michała Wójcika, który przekonywał, że "nie może być tak, że jeden sędzia kwestionuje status innego sędziego" i że to "prosta droga do anarchii".
Tuleya uznał, że wypowiedzi przedstawicieli ekipy rządzącej "są skandaliczne". - To się wpisuje w politykę, od czterech lat jesteśmy pomawiani i obrażani, nic nowego - dodał.
Przywołał między innymi działania, jakie zastępca rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych Przemysław Radzik podjął wobec sędzi Sądu Rejonowego w Gorzowie Wielkopolskim Olimpii Barańskiej-Małuszek. Sędzia Radzik złożył wniosek o zawieszenie jej w czynnościach służbowych i obniżenie jej wynagrodzenia. Sędzia ma zarzuty dyscyplinarne za wpisy w mediach społecznościowych, miała w nich "pomówić" między innymi ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę.
Jak podkreślił Tuleya, sędzia Barańska-Małuszek jest jedną z aktywistek Stowarzyszenia Sędziów "Iustitia", "dzielną dziewczyną, która nie zrobiła nic złego, tylko po prostu mówiła prawdę".
"Jestem przekonany, że poniosą odpowiedzialność za łamanie prawa"
Tuleya stwierdził, że wnioski rzeczników dyscyplinarnych "zmierzają wyłącznie ku temu, żeby zastraszyć sędziów, którzy mają odwagę mówić prawdę", a ich działania "skierowane przeciwko sędziom są groteskowe". - Te osoby ośmieszają się. Jestem przekonany, że poniosą odpowiedzialność za łamanie prawa - powiedział.
- Stając w obronie wymiaru sprawiedliwości, stając w obronie praworządności, mieliśmy od początku świadomość tego, że jesteśmy narażeni na rozmaite szykany. Natomiast będziemy robili to, co robimy i choćby rzecznik dyscyplinarny postawił milion zarzutów dyscyplinarnych wszystkim sędziom orzekającym w naszym kraju, to jestem przekonany (...) że do końca będziemy ostatnią barykadą wartości zapisanych w konstytucji - mówił sędzia Tuleya.
Autor: mjz//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24