Miało być taki pięknie... Para Belgów, 29-letni Steve D. i 15-letnia Chloe, przyjechali do Polski, bo w ojczyźnie nie mogli sobie życia ułożyć. W miasteczku nad jeziorem wynajęli mieszkanie, kupili psa... Ich szczęście nie trwało jednak długo: wszystko zepsuła policja, która zatrzymała Stevena. Był poszukiwany międzynarodowym listem gończym - za porwanie nieletniej.
Do zatrzymania doszło w nocy z poniedziałku na wtorek w Szczecinku. Steve D. wpadł, bo wzbudził zainteresowanie funkcjonariuszy, gdy nietrzeźwy i w jednym tylko bucie maszerował środkiem ulicy.
Po sprawdzeniu w policyjnym systemie okazało się, że jest poszukiwany Europejskim Nakazem Aresztowania przez Królestwo Belgii. Policjanci sprawdzili jego mieszkanie, a tam zastali 15-letnią Chloe - też poszukiwaną przez belgijską policję jako uprowadzoną.
Trudna miłość
Po zatrzymaniu policjanci usłyszeli romantyczną historię zakazanej miłości. Steve i Chloe nie mogli mieszkać w Belgii, gdyż mężczyźnie zakazano tam kontaktów z ukochaną. Poza tym był tam poszukiwany za utrzymywanie kontaktów seksualnych z małoletnią. W Polsce chcieli ułożyć sobie życie i od maja wynajmowali mieszkanie. Kilka dni temu kupili sobie nawet psa.
Trzy miesiące aresztu
Mężczyznę przekazano już Prokuraturze Okręgowej w Koszalinie, która zajmuje się wykonaniem ENA. Sąd zadecydował o tymczasowym aresztowaniu zatrzymanego na trzy miesiące.
Jest to niezbedne do wykonania ENA. Belgijskie organy ścigania muszą teraz przesłać prokuraturze oryginał dokumentu, na podstawie którego zarządzono ściganie podejrzanego. Po tym jak ENA dotrze do Polski, sąd zdecyduje o ewentualnym przekazaniu ściganego stronie belgijskiej.
15-letnia Belgijka, została umieszczona w młodzieżowym ośrodku wychowawczym w Szczecinku. Mogą ją stamtąd odebrać albo rodzice, albo przedstawiciel belgijskiej ambasady, która został już powiadomiona o odnalezieniu dziewczyny. Policja nie infoemuje, co stało się z psem.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 fot.sxc.hu