Schetyna: nie dzwonię do Biedronia

Jako Platforma Obywatelska mamy złe doświadczenia z budowy koalicji samorządowej z Robertem Biedroniem w Słupsku - mówił szef Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna. Nie wykluczył jednak współpracy, jeśli ze strony Biedronia "będzie otwarcie". Robert Biedroń będzie we wtorek gościem "Kropki nad i" o 20 w TVN24.

W poniedziałek Biedroń poinformował, że nie będzie startował w tegorocznych wyborach samorządowych i nie będzie ubiegał się o ponowny wybór na prezydenta Słupska. - Podjąłem trudną decyzję o tym, żeby zakończyć swoją przygodę z moim ukochanym Słupskiem. Przyszedł czas, żeby pójść dalej, (…) żeby zrobić to, co zrobiliśmy w Słupsku, w całej Polsce. Jutro w Warszawie ogłoszę szczegóły tej decyzji - zapowiedział w poniedziałek Robert Biedroń.

W poniedziałek w dogrywce do "Rozmowy Piaseckiego" w tvn24.pl Rafał Trzaskowski z PO mówił, że Biedroń "nie odbiera telefonu od Schetyny".

Schetyna pytany we wtorek w RMF FM o relacje z Biedroniem, odparł, że ostatni raz rozmawiał z nim "dobre parę miesięcy temu". - Nie dzwonię, bo - jak rozumiem - tworzy własny projekt polityczny, wyprowadził się ze Słupska i chce tworzyć partię polityczną - powiedział szef PO.

Dodał też, że jego partia ma "złe doświadczenia z budowy koalicji z Robertem Biedroniem w Słupsku". - Byłem tam w zeszłym tygodniu i rozmawiałem z politykami, z radnymi PO. Tam nie udało się budować koalicji samorządowej - podkreślił.Schetyna nie wykluczył jednak zupełnie współpracy. - Zobaczymy dzisiaj. Wiem, że Biedroń ma konferencję prasową, będę się przysłuchiwał, jeżeli takie otwarcie ze strony Roberta Biedronia będzie - oczywiście, jestem otwarty na współpracę - powiedział lider Platformy.

Autor: ads\mtom / Źródło: PAP, tvn24.pl

Czytaj także: