Sejm wybrał w piątek nowego sędziego Trybunału Konstytucyjnego. Został nim wskazany przez PiS dr hab. Grzegorz Jędrejek. Kontrowersje wzbudził tryb zgłoszenia kandydatury. - Sposób procedowania komisji sejmowej urągał wszelkim możliwym zasadom przyzwoitości - mówił przed głosowaniem poseł Kukiz'15 Jerzy Jachnik. - Pan profesor jest świetnym kandydatem na sędziego - zapewniał Stanisław Piotrowicz (PiS).
Za wyborem głosowało 234 posłów, 154 było przeciw, a 26 wstrzymało się od głosu. By objąć funkcję, nowy sędzia musi zostać zaprzysiężony przez prezydenta Andrzeja Dudę.
"Traktujecie kolejną osobę jak trybik"
Głosowanie poprzedziła burzliwa dyskusja w Sejmie.
Opozycja przekonywała, że kandydaturę Jędrejka przedstawiono sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka w nieregulaminowym terminie, w ostatniej chwili.
- Zadaniem komisji było przekonanie się, czy kandydat posiadają wyróżniającą się wiedzę prawniczą. Ta wyróżniająca wiedza prawnicza jest niekwestionowana w obliczu bogatego dorobku naukowego - odpowiadał posłom opozycji szef komisji sprawiedliwości Stanisław Piotrowicz (PiS).
- Przeto też mieliśmy możność przekonać się o tym, że pan profesor jest świetnym kandydatem na sędziego Trybunału Konstytucyjnego - dodał. - Skąd te emocje dopiero teraz? Skąd ta burza? - pytał.
- Bardzo żałuję, że większość parlamentarna traktuje w ten sposób doktora habilitowanego, specjalistę z zakresu prawa rodzinnego, autora wielu publikacji. Państwo traktujecie kolejną osobę, jako tak naprawdę nic nie znaczący trybik w machinie państwa PiS - oświadczył były minister sprawiedliwości Borys Budka (PO).
Kamila Gasiuk-Pihowicz (Nowoczesna) oceniła, że piątkowe głosowanie będzie jak "podpisywanie weksla in blanco".
- Najpierw na dwa dni przed wyborem sędziego Trybunału nie było znane nazwisko kandydata, a gdy wczoraj już je oficjalnie poznaliśmy, kiedy pojawił się druk z kandydaturą, to okazało się, że nikt z prawniczych autorytetów w ogóle nie kojarzy kandydata - mówiła posłanka Nowoczesnej.
- Nie mamy żadnych zastrzeżeń do pana profesora, żadnych - podkreślił przed głosowaniem Jerzy Jachnik (ruch Kukiz'15). Jak mówił, są jednak inne, proceduralne powody, dla których członkowie jego klubu będą głosować "według własnego sumienia". - Sposób procedowania komisji sejmowej urągał wszelkim możliwym zasadom przyzwoitości - ocenił.
Autor 200 publikacji
Grzegorz Jędrejek to dr hab. nauk prawnych i profesor Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Jest autorem 200 publikacji z zakresu prawa cywilnego, postępowania cywilnego, prawa pracy i historii prawa.
Od 2005 roku jest zatrudniony na Wydziale Prawa i Administracji UKSW. Od 2012 r. jest profesorem nadzwyczajnym w UKSW i kierownikiem Katedry Postępowania Cywilnego.
Od 2003 roku jest zatrudniony w Sądzie Najwyższym.
W miejsce innego sędziego
Procedura wyboru nowego sędziego TK to efekt decyzji Zgromadzenia Ogólnego Trybunału Konstytucyjnego, które na początku lutego tego roku wygasiło mandat sędziego Andrzeja Wróbla. Wróbel został w 2011 r. wybrany przez Sejm na dziewięcioletnią kadencję do TK (wcześniej Wróbel orzekał w Izbie Pracy SN). W połowie grudnia zeszłego roku o woli rezygnacji Wróbla z funkcji sędziego TK poinformował ówczesny prezes TK Andrzej Rzepliński.
- Ponieważ tu chodzi o władzę, o Polskę, to powiem, co nie tylko mnie powiedział: że jest zbrzydzony tym, jak się wybiera sędziów, z jaką pogardą wobec procedur i wobec tego, kto może do Trybunału trafiać - mówił wtedy w TVN24 Rzepliński.
24 stycznia prezydent Andrzej Duda powołał Wróbla na stanowisko sędziego SN. 11 stycznia na powrót Wróbla do SN zgodziła się Krajowa Rada Sądownictwa.
Po zaprzysiężeniu Jędrejka, w 15-osobowym TK będzie ośmioro sędziów wybranych przez obecny Sejm. W Trybunale Konstytucyjnym jest teraz siedmioro sędziów wybranych przez Sejmy poprzednich kadencji.
Autor: ts/sk / Źródło: PAP