W środę senator Prawa i Sprawiedliwości Grzegorz Bierecki mówił, że nie był przesłuchiwany w sprawie SKOK Wołomin. Co innego mówił szef Prokuratury Krajowej Bogdan Święczkowski, który stwierdził, że senator PiS został przesłuchany "chyba w lipcu tego roku". Dzień później, w czwartek, Bierecki powiedział, że "pewnie był przesłuchiwany". Dopytywany o datę tego przesłuchania, odparł, że "w 2016 roku chyba".
W ubiegły czwartek 6 grudnia Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało siedem osób - byłego szefa Komisji Nadzoru Finansowego Andrzeja Jakubiaka, byłego wiceszefa KNF Wojciecha Kwaśniaka i pięcioro byłych urzędników KNF. W szczecińskiej prokuraturze wszyscy usłyszeli zarzuty dotyczące niedopełnienia obowiązków w sprawie nadzoru nad SKOK Wołomin.
W piątek prokurator zdecydował o zastosowaniu wobec nich środków o charakterze wolnościowym w postaci zakazu kontaktowania się z innymi podejrzanymi, poręczeń majątkowych i dozorów policyjnych. W piątek w nocy wszyscy podejrzani - wśród nich Jakubiak i Kwaśniak - byli na wolności.
Rozbieżność w sprawie przesłuchania
Bierecki zapytany w środę przez dziennikarzy, czy był przesłuchiwany w tej sprawie, odparł: - Nie, ale z przyjemnością się zjawię, bo na pewno mam wiele do powiedzenia.
Dodał, że nie otrzymał zawiadomienia z prokuratury. - Ale jak otrzymam, to na pewno się stawię i podzielę się wiedzą - podkreślił.
Tyle że prokuratur krajowy Bogdan Święczkowski powiedział potem w środę na konferencji prasowej, iż "z tego, co wie, to (Bierecki) został już przesłuchany, chyba w lipcu tego roku".
Kiedy przesłuchanie? Bierecki: w 2016 roku chyba
Reporter TVN24 dopytywał zatem w czwartek senatora Biereckiego na temat przesłuchania. Zapytany, czy w końcu był przesłuchiwany, Bierecki odparł: - Pewnie byłem.
- Wczoraj pytanie było, czy byłem przesłuchiwany po zatrzymaniu i przedstawieniu zarzutów kierownictwu KNF, wtedy odpowiedziałem, że nie - przekonywał senator. Dopytywany o datę przesłuchania odpowiedział: - W 2016 roku chyba.
- Zawsze, kiedy prokuratura pyta mnie w charakterze świadka o jakieś okoliczności, to bez zbędnej zwłoki udzielam informacji - podkreślił. Dodał też, że przesłuchanie było "w tej sprawie, w której zostały przedstawione zarzuty kierownictwu KNF".
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro pytany na sejmowym korytarzu o rozbieżność w datach przesłuchania Biereckiego odesłał dziennikarza z pytaniem do prokuratury.
Wniosek PO o odwołanie Biereckiego z funkcji przewodniczącego komisji
Senator PO Leszek Czarnobaj zapowiedział w czwartek na konferencji w Sejmie złożenie wniosku o odwołanie senatora PiS Grzegorza Biereckiego z funkcji szefa senackiej komisji budżetu i finansów publicznych.
Czarnobaj ocenił, że obecnie sprawy dotyczące SKOK i KNF "związane z ludźmi PiS są albo przewlekane, albo umarzane, a prokuratura odwraca kota ogonem i goni za policjantami, że za wolno gonili przestępców, a zostawia w spokoju samych przestępców". - Ważne elementy z historii SKOK - mianowicie pan (Grzegorz) Bierecki, twórca SKOK i przez wiele lat przewodniczący Krajowej Kasy, która w sposób bezpośredni nadzorowała funkcjonowanie wszystkich SKOK-ów w Polsce plus skandaliczna wypowiedź (Biereckiego) dotycząca pobicia pana Kwaśniaka powoduje, że jako senatorowie PO składamy wniosek do pana marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego o odwołanie pana Biereckiego z funkcji przewodniczącego komisji finansów w Senacie - oświadczył Czarnobaj.
Ocenił, że "osoba, która jest ważnym elementem całej afery SKOK, nie powinna piastować takich funkcji, gdyż może wpływać na to, co jest związane z dochodzeniem do prawdy w tej sprawie".
Autor: ads\mtom\kwoj / Źródło: tvn24