Trwa dogaszanie pożaru budynku szkoły podstawowej, który wybuchł w sylwestrową noc w Pile. - W akcji bierze udział 10 jednostek straży i około 140 strażaków, a dogaszanie potrwa do późnych godzin popołudniowych - mówi Zbigniew Szukajło z pilskiej straży pożarnej.
Pożar w szkole podstawowej w Pile wybuchł dwie godziny po północy. Jak relacjonują strażacy, spalił się dach budynku. - Po dwóch godzinach od zgłoszenia zlokalizowaliśmy pożar, teraz trwa jego dogaszanie - powiedział Zbigniew Szukajło, rzecznik prasowy straży pożarnej w Pile.
Przez fajerwerki?
- Po zlokalizowaniu pożaru zrobiliśmy otwory w dachu i stropach, by odprowadzić silne zadymienie budynku i wysoką temperaturę tam panującą - opowiadał o akcji Szukajło.
Wiadomo już, że straty będą ogromne, bo budynek do użytku został oddany dopiero kilka lat temu. Nie są znane jak dotąd przyczyny wybuchu pożaru, ale w grę może wchodzić nieuważne obchodzenie się z fajerwerkami.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24