W ręce policjantów z CBŚ wpadło czterech członków zorganizowanej grupy przestępczej, w tym jej przywódca, 37-letni Jarosław K. Gang ma na swoim koncie między innymi napady rabunkowe i włamania. W ręce funkcjonariuszy wpadli też dwaj bandyci z innego gangu, którzy planowali zabicie Jarosława K.
Przestępcy, którzy działali na terenie całej Polski od 2001 roku, mają na koncie napady rabunkowe i włamania do hurtowni, głównie z papierosami. Od piątku w ręce funkcjonariuszy wpadło w sumie 8 osób. Jednym z zatrzymanych jest 37-letni Jarosław K. ps. "Jarek", który kierował działaniami grupy.
Mamuśka zastąpiła synka
Z ustaleń śledczych wynika również, że kiedy w 2006 roku mężczyzna przebywał w areszcie, na czele gangu stanęła jego matka, 59-letnia Jadwiga K. Ona również została zatrzymana. Kobieta jest podejrzana o posiadanie broni palnej oraz utrudnienie prowadzenia postępowania karnego.
Hurtownicy paserami
W ręce funkcjonariuszy wpadli też kolejni członkowie grupy: 25-letni Daniel C. ps. "Boksik" oraz 30-letni Eryk C. ps. "Łysy". Zabezpieczono mienie gangsterów: 200 tys. złotych, samochody i sprzęt komputerowy.
Podczas wtorkowej akcji funkcjonariusze zatrzymali również dwoje właścicieli jednej z radomskiej hurtowni papierosów. 39-letnia Justyna P. oraz 43-letni Grzegorz B. sprzedawali wyroby tytoniowe pochodzące z napadów. Wartość tych papierosów to około 3 mln. zł.
W hurtowni znaleziono też należące do gangsterów urządzenia służące do zagłuszania sygnałów GSM, dzięki którym dezaktywowali systemy alarmowe. Wszyscy zatrzymani jeszcze w czwartek staną przed prokuratorem.
Wpadli też „kilerzy”
Podczas tych działań w ręce policjantów wpadli także dwaj mieszkańcy Radomia: 29-letni Konrad B. oraz 34-letni Tomasz R. ps. "Latynos". Obaj mężczyźni próbowali w zeszłym roku zabić Jarosława K. Ta sprawa objęta jest odrębnym postępowaniem. Mężczyźni usłyszeli już zarzut pobicia oraz usiłowania zabójstwa. Są aresztowani.
Źródło: Policja Lublin
Źródło zdjęcia głównego: CBŚ Lublin