Odpowiedzialny za prywatyzację Stoczni Gdynia i Stoczni Szczecin minister skarbu odpiera zarzuty ujawnione w dokumentach CBA i tłumaczy się premierowi. Podczas sobotniego spotkania z Donaldem Tuskiem Aleksander Grad przekazał informację o dotychczasowym przebiegu sprzedaży aktywów obu stoczni i zdecydował o zmianie zespołu sprzedażowego majątku stoczni.
W oświadczeniu opublikowanym na stronach internetowych Ministerstwo Skarbu napisało: w związku z zawiadomieniem złożonym przez szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów do Prokuratora Generalnego dotyczącym dotychczasowej procedury sprzedaży, Minister Skarbu Państwa podjął decyzję o zmianie zespołu prowadzącego i nadzorującego obecny proces sprzedaży aktywów stoczniowych.
Odsunięci, nie zdymisjonowani
- Chcemy, aby na czas postępowania sytuacja była jasna i te osoby nie podejmowały żadnych decyzji w sprawie stoczni - mówił na antenie TVN24, tuż po zakończeniu spotkania rzecznik ministra skarbu Maciej Wiewiór.
Jak dodał, spotkanie Donalda Tuska z Aleksandrem Gradem trwało około godziny i zakończyło się tuż po godzinie 16. Rzecznik nie chciał jednak mówić o szczegółach rozmowy. Zaznaczył tylko, że minister Grad nie zna treści dokumentów CBA.
Afera stoczniowa?
W piątek szef Kancelarii Premiera Tomasz Arabski złożył do prokuratora generalnego zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa w procesie sprzedaży składników majątku stoczni. Jednocześnie Arabski zawiadomił o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez szefa CBA, który mimo iż miał dowody pozwalające na wszczęcie postępowania karnego ws. sprzedaży majątku stoczni nie przekazał ich prokuratorowi generalnemu.
W sobotę poinformowano, że zawiadomieniem szefa kancelarii premiera zajmie się Prokuratura Okręgowa w Warszawie.
Źródło: TVN24, PAP