- Moim zdaniem Jarosław Gowin zakończył swoją polityczną karierę w PO - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 poseł PO Stefan Niesiołowski, komentując list, jaki do członków partii wysłał Jarosław Gowin. - Gowin tym listem szkodzi PO i postawił się poza Platformą - ocenił polityk. A John Godson podkreślił: - Wydaje mi się, że straciliśmy kontakt z wyborcami, z rzeczywistością i efekt powoli widać.
Chwila zastanowienia
John Godson podkreślił, że "w stu procentach" popiera premiera Donalda Tuska. - Dzisiaj jestem w PO ze względu na niego, ale popieram list, który napisał pan Gowin, ponieważ potrzebujemy zastanowić się, dlaczego jesteśmy w polityce. Wydaje mi się, że straciliśmy kontakt z wyborcami, z rzeczywistością i efekt powoli widać - ocenił polityk.
I dodał: - List Gowina jest rozpaczliwym wołaniem, żebyśmy powrócili do korzeni. Dlaczego zajmujemy się pierdołami zamiast zajmować się sprawami, które dotyczą zwykłych ludzi - pytał.
Koniec Gowina
Ostro na te słowa zareagował Stefan Niesiołowski. - PO nie traci kontaktu z rzeczywistością. Jest jedyną partią, która dziś reformuje Polskę. Nie można jednocześnie mowić, że się popiera premiera i popiera list, który jest atakiem na premiera, i to z pozycji wrogów PO - powiedział poseł.
Ocenił, że zarzuty buty i partyjniactwa sformułowane przez Gowina to "gołosłowne inwektywy". - Epitet o ciepłej wodzie w kranie jest wyjęty z leksykonu naszych wrogów. A ma być zimna woda w kranie? Albo w ogóle ma jej nie być? - pytał.
I zaznaczył: - Gowin tym listem szkodzi PO i postawił się poza Platformą. Formalnie nikt go nie będzie wyrzucał, bo byłby to błąd polityczny. Moim zdaniem Gowin zakończył swoją polityczną karierę w PO - powiedział Niesiołowski.
- Mam pretensje na Gowina o to, że nie zauważył, że w Polsce istniaje partia polityczna - PiS, obóz radiomaryjno-pisowski, który nas lży, szkaluje, kłamie, a pan Gowin udaje, że tego nie ma. Dlatego stawia się niestety poza PO - dodał.
Autor: mn/iga / Źródło: tvn24.pl, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24