Z ogłoszenia dowiedziała się, że komornik wystawił na licytację jej działki, chociaż nie ma żadnego długu

Źródło:
tvn24.pl
Zajęte działki zlokalizowane są w gminie Janowiec w powiecie puławskim
Zajęte działki zlokalizowane są w gminie Janowiec w powiecie puławskimGoogle Earth
wideo 2/4
Zajęte działki zlokalizowane są w gminie Janowiec w powiecie puławskimGoogle Earth

Pani Małgorzata nie tylko nazywa się tak samo jak dłużniczka, ale też takie same są imiona rodziców obu kobiet. To wystarczyło do tego, aby jej pola i las zostały wystawione na licytację. Mieszkanka Lubelszczyzny dowiedziała się o tym przypadkowo, gdy przyszła do urzędu gminy w innej sprawie.

Dzień 27 sierpnia 2021 roku Małgorzata Wiśniewska z gminy Janowiec zapamięta do końca życia.

- Przyszłam do urzędu gminy, żeby złożyć wniosek o zwrot akcyzy paliwowej. Jedna z urzędniczek zapytała, co się stało, bo komornik ogłosił już drugą licytację moich, liczących 3,5 hektara, działek. Kiedy pokazała mi, wiszącą na tablicy ogłoszeń informację, byłam w szoku. Okazało się, że komornik zajął mi dwa pola i las – opowiada.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO >>>

W akcie notarialnym nie było numeru PESEL

Pierwsza licytacja miała się odbyć 26 kwietnia. Zakończyła się jednak fiaskiem, bo nikt się nie zgłosił. Kolejna została zaplanowana na 10 września. Okazało się, że zanim 31 lipca pani Małgorzata wyszła po raz drugi za mąż i zmieniła nazwisko, nazywała się tak samo jak dłużniczka. Takie same były też imiona rodziców obu pań.

- Kiedy wszystko się wyjaśniło, komornik powiedział, że nie może zrobić nic oprócz tego, żeby mnie przeprosić i umorzyć postępowanie. Jak można tak potraktować człowieka, który nigdy nie miał żadnych długów? Przecież zanim się komuś zajmie mienie, wszystko powinno być skrupulatnie sprawdzane. Usłyszałam od komornika, że w aktach notarialnych nie było numeru PESEL. Owszem nie było, bo działki przekazali mi rodzice przeszło 29 lat temu. Komornik mógł jednak poprosić starostwo o wgląd do ewidencji gruntów. Tam PESEL jest podany – mówi pani Małgorzata.

Prawdziwej dłużniczki nigdy nie widziała. – Wiem tylko, że mieszka na drugim krańcu Polski. – Już sam ten fakt powinien zastanowić komornika czy też wierzyciela – rozkłada ręce.

PESEL podany jest jednak w ewidencji gruntów

Jak informuje Waldemar Orkiszewski, sekretarz powiatu puławskiego, w ewidencji gruntów rzeczywiście podany jest numer PESEL pani Małgorzaty.

– Sprawdziliśmy, że od 2016 roku komornik nie występował do nas o informacje na temat działek należących do osoby, o którą chodzi. W 2020 roku o dane takie poprosił jedynie rzeczoznawca. Nie wiemy jednak na czyje zlecenia pracował. Rzeczoznawcy nie mają obowiązku podawania nam takiej informacji - mówi.

Biegły nie poprosił o udostępnienie numeru PESEL

Okazuje się, że rzeczoznawcą, o którym mowa był biegły sądowy pracujący na zlecenie komornika.

– Biegły sądowy - będący licencjonowanym rzeczoznawcą, odpowiedzialnym między innymi za zebranie dokumentacji geodezyjnej - nie występował do starostwa o udostępnienie numeru PESEL, bo nie było przesłanek ku temu, by przypuszczać, iż mamy do czynienia z dwiema różnymi osobami. Takich też wątpliwości nie miał sąd wieczystoksięgowy, ani sąd nadzorujący egzekucję z nieruchomości – mówi komornik przy Sądzie Rejonowym w Puławach Tomasz Piłat.

Podkreśla także, że prawdziwa dłużniczka była szukana za pośrednictwem m.in. policji, urzędu skarbowego, Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, w rejestrach CEPiK i CPD oraz przez innego komornika, a kiedy została w końcu odnaleziona, odbierała kolejne pisma egzekucyjne. Czyli de facto potwierdziła, że działki w powiecie puławskim, o których mowa, do niej należą. Nigdy też nie skontaktowała się z komornikiem.

- W dzisiejszych czasach fakt, że ktoś mieszka w jednej części kraju, a posiada działki w innej, nie jest niczym nadzwyczajnym. Sprawa nie budziła też moich wątpliwości, bo na tych dwóch nieruchomościach ustanowiona była hipoteka przymusowa przez sąd. Wierzyciel był więc wierzycielem hipotecznym we wszystkich sprawach i to właśnie on wskazał - celem zajęcia - te nieruchomości, podając dwa numery ksiąg wieczystych. Należy też podkreślić, że organ egzekucyjny jest związany wnioskiem wierzyciela, do wykonania którego jest właściwy – mówi komornik.

Małgorzata Wiśniewska zanim wyszła po raz drugi za mąż nazywała się tak samo jak dłużniczka z drugiego krańca Polski Archiwum prywatne Małgorzaty Wiśniewskiej

Wierzycielka nie pamięta, kto wskazał działki

Wierzycielem w tej sprawie jest pani Agnieszka (nazwisko do wiadomości redakcji – przyp. red.). – Wierzytelność powstała po tym, jak wynajmowałam mojej dzisiejszej dłużnicze mieszkanie – zaznacza.

Zapytana o to, kto wskazał do egzekucji te konkretne trzy działki na terenie gminy Janowiec, mówi że nie pamięta.

- Zadłużenie powstało w 2016 roku. Możliwe, że działki wskazali pośrednicy nieruchomości, z których usług korzystałam przy wynajmowaniu mieszkania. Być może zrobiła to sama dłużniczka. Naprawdę nie jestem dziś sobie w stanie tego przypomnieć – twierdzi.

Według niej sednem tej sprawy jest jednak to, że komornik – czy też pośrednio pracujący na jego zlecenie biegły sądowy – nie sprawdził przy dokonywaniu zajęcia nieruchomości numeru PESEL.

- Mi, jako wierzycielowi, starostwo nie może takich informacji udzielić. Komornik miał jednak wszystkie potrzebne narzędzia, żeby dokładnie zweryfikować, czy na pewno chodzi o jedną i tę samą osobę. Moim zdaniem ta sytuacja pokazuje, że ustawodawca powinien wprowadzić obowiązek, aby we wszystkich księgach wieczystych w Polsce przy nazwisku właściciela widniał numer PESEL – podkreśla pani Agnieszka.

Pani Małgorzata będzie żądać zadośćuczynienia

Natomiast Małgorzata Wiśniewska zamierza wystąpić o zadośćuczynienie. I to zarówno do komornika, jak i wierzyciela.

- Musiałam zapłacić adwokatowi za napisanie pisma o zablokowanie licytacji. Nie uwierzyłam bowiem komornikowi na słowo, że licytacja zostanie odwołana. Zapłaciłam też za pobranie wypisów z ewidencji gruntów – mówi.

Dodaje, że wszystkie te opłaty są jednak niczym w porównaniu z tym, co przeżyła, gdy się dowiedziała o zaistniałej sytuacji.

- Przecież przez ten czas, gdy ogłoszenie wisiało na ścianie w urzędzie gminy, cierpiało moje dobre imię. Poza tym, skoro w księgach wieczystych nadal są wpisy hipoteczne - bo jeszcze nie dostałam informacji z sądu o ich wykreśleniu - to jak rozumiem, nie mogę obecnie korzystać ze swojego mienia. Nie mam więc prawa wejść do lasu i pozyskać drewna na opał. A idzie zima – mówi pani Małgorzata.

Komornik: obwieszczenie nie mogło naruszyć dobrego imienia pani Małgorzaty

Komornik Tomasz Piłat komentuje, że pani Małgorzata mogła i może swobodnie korzystać ze swojego mienia. Twierdzi, że nie było też wcześniej oraz nie ma obecnie żadnych przeciwskazań, aby np. wycięła drewno na opał.

- Egzekucja została zakończona w sierpniu 2021 roku, a wszelkie wzmianki oraz hipoteki w księgach wieczystych wykreślone - mówi.

W jego ocenie obwieszczenie w urzędzie gminy nie mogło też naruszyć dobrego imienia pani Małgorzaty.

– W obwieszczeniach wskazywane jest tylko imię i nazwisko, numer księgi wieczystej czy termin czynności egzekucyjnych, gdyż nie ma podstawy prawnej udostępniania innych danych szczegółowych, takich jak adres zamieszkania czy wysokość zadłużenia – zaznacza.

Natomiast jeśli chodzi o opłaty, które wniosła pani Małgorzata, to – jak komentuje z kolei wierzycielka – wypisy z ewidencji gruntów były jej potrzebne do tego, aby w księgach wieczystych został umieszczony jej PESEL.

- Taki krok sama jej zresztą podpowiedziałam, bo jeśli moja dłużniczka ma jeszcze innych wierzycieli, to pomyłka znów może się powtórzyć. Tutaj już jednak nie ja pokryję koszty, bo uzupełnienie danych w księgach wieczystych leży w interesie pani Małgorzaty. Ja już i tak straciłam kilka tysięcy złotych. Poniosłam koszty wszczęcia egzekucji, wykonania operatów szacunkowych oraz dokonania wpisów hipotecznych i ich wykreślenia – tłumaczy wierzycielka.

Wójt: Urząd nie ma podstaw do wysłania pisma z informacją o licytacji

Małgorzata Wiśniewska ma też pretensje do władz gminy. Bo te nie powiadomiły jej o tym, że działki są wystawione na licytację.

- Urzędnicy potrafią wysyłać pisma, gdy człowiek spóźni się z jedną ratą w opłatach za śmieci, a tutaj nic. Gdybym przypadkowo nie przyszła do urzędu – a przez pandemię przez pewien czas w ogóle tam nie chodziłam – nie dowiedziałabym się o drugiej już licytacji – mówi.

Wójt gminy Janowiec Jan Gędek komentuje, że w przypadku opłat za odbiór odpadów, urząd ma podstawy do wysłania do mieszkańca pisma, bo sprawa dotyczy opłat należnych gminie. Natomiast w przypadku zawiadomień komorniczych sprawdza tylko, czy na danych działkach gmina też nie ma jakichś wierzytelności.

- Jeśli nie, to obwieszczenie o licytacji trafia na tablicę ogłoszeń i tyle. Tutaj formalnie sprawa się kończy. Jednak jako że gmina jest mała i - jak to się mówi - wszyscy się ze wszystkimi znają, to ja czy moi urzędnicy możemy oczywiście prywatnie zainteresować się, co się dzieje, że nasz mieszkaniec ma zajętą nieruchomość. Takie nieformalne pytania kończą się jednak zazwyczaj pretensjami, że co nas to interesuje. I mieszkańcy zasadniczo mają rację, bo urzędników nie powinno to obchodzić. To była pierwsza taka sytuacja, że zajęto nieruchomości, które nie należały do dłużnika – mówi.

Sprawa była prowadzona przez komornika przy Sądzie Rejonowym w Puławach

Autorka/Autor:tm/gp

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

PKO Bank Polski ostrzega przed oszustami, którzy podszywają się pod tę instytucję finansową. "W treści e-mail znajduje się załącznik ze złośliwym oprogramowaniem" - czytamy w komunikacie na stronie internetowej i w mediach społecznościowych banku.

Największy bank w Polsce ostrzega klientów. "Możesz stracić pieniądze"

Największy bank w Polsce ostrzega klientów. "Możesz stracić pieniądze"

Źródło:
tvn24.pl

- Radosław Sikorski przez cały czas mówił nam, że chciałby, żeby odbył się głęboki sondaż po wyborach w Stanach Zjednoczonych. Zrobiliśmy dokładnie tak, jak chciał, sondaż dokładnie w tym momencie, w którym chciał - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Ocenił, że szef MSZ "nie jest w stanie się pogodzić z tym obiektywnym sondażem" KO, co go dziwi.

Trzaskowski: Zrobiłem wszystko, czego Sikorski chciał. On nie jest w stanie się pogodzić z tym sondażem

Trzaskowski: Zrobiłem wszystko, czego Sikorski chciał. On nie jest w stanie się pogodzić z tym sondażem

Źródło:
TVN24

Bałtycki kabel telekomunikacyjny między Helsinkami a Rostockiem został uszkodzony - poinformował w poniedziałek fiński dostawca sieci światłowodowych Cinia. Władze Szwecji zapewniły, że badają ten incydent i pozostają w kontakcie ze swoimi sojusznikami. W niedzielę rano doszło z kolei do uszkodzenia kabla telekomunikacyjnego, który biegnie na dnie Bałtyku między Litwą a Szwecją - poinformował szwedzki koncern Telia. Wspomniany kabel łączy się na dnie morza z kablem między Helsinkami a Rostockiem.

Kable na dnie Bałtyku uszkodzone. Wojsko "posiada dokładny obraz sytuacji"

Kable na dnie Bałtyku uszkodzone. Wojsko "posiada dokładny obraz sytuacji"

Źródło:
PAP

Dolnośląski Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego wskazał, że uszkodzenie tamy w Stroniu Śląskim, do którego doszło podczas wrześniowej powodzi, nastąpiło w miejscu, gdzie wcześniej prowadzono prace ziemne związane z układaniem rur. Urzędnicy nakazali Wodom Polskim zabezpieczenie wyrwy do czasu remontu zapory.

Nadzór budowlany wskazał przyczynę przerwania zapory w Stroniu Śląskim

Nadzór budowlany wskazał przyczynę przerwania zapory w Stroniu Śląskim

Źródło:
PAP

Rząd Danii i opozycja parlamentarna porozumiały się w poniedziałek w sprawie wprowadzenia od 2030 roku podatku od dwutlenku węgla w rolnictwie. Będzie to pierwsza na świecie tego rodzaju danina od produkcji żywności.

Pierwszy taki podatek na świecie

Pierwszy taki podatek na świecie

Źródło:
PAP

W Ekwadorze wprowadzono 60-dniowy stan wyjątkowy. W kraju szaleją pożary, brakuje wody i panuje susza. W listopadzie ogień strawił ponad 10 tysięcy hektarów roślinności. Mieszkańcy borykają się też z częstymi przerwami w dostępie do energii elektrycznej.

Pożary, susza, brak prądu. Ogłosili 60-dniowy stan wyjątkowy

Pożary, susza, brak prądu. Ogłosili 60-dniowy stan wyjątkowy

Źródło:
PAP, Reuters

- Jeżeli w danej klatce schodowej mamy na przykład 80 procent lokali, które nie są stale zamieszkiwane, tylko są wynajmowane krótkoterminowo dla turystów, to mamy nielegalną działalność hotelową - stwierdził na antenie TVN24 BiS Kuba Czajkowski ze Stowarzyszenia Miasto jest Nasze.

Europa zaostrza przepisy, w Polsce "należy zacząć od trzech prostych rzeczy"

Europa zaostrza przepisy, w Polsce "należy zacząć od trzech prostych rzeczy"

Źródło:
tvn24.pl

Koalicja Obywatelska cieszy się w listopadzie największym poparciem wśród Polaków zdecydowanych wziąć udział w wyborach, za nią plasuje się Prawo i Sprawiedliwość, a dalej - Konfederacja - wynika z sondażu pracowni Opinia24. Kolejne miejsca zajmują Lewica i Trzecia Droga. W porównaniu z poprzednim badaniem tej pracowni nieznacznie zwiększyło się poparcie dla KO, a dla PiS zmalało o ponad dwa punkty procentowe.

Najnowszy sondaż partyjny. Lider umacnia się na prowadzeniu

Najnowszy sondaż partyjny. Lider umacnia się na prowadzeniu

Źródło:
TVN24

- Nie mam w sobie żadnego współczucia, ta decyzja pokazuje, jak bardzo pieniądze publiczne były wykorzystywane do celów politycznych - mówiła w "Kropce nad i" w TVN24 Urszula Pasławska z Trzeciej Drogi, wiceprezeska PSL. Odniosła się w ten sposób do odrzucenia przez PKW sprawozdania finansowego Prawa i Sprawiedliwości za 2023 rok. - To bardzo dobry dzień dla obywateli - ocenił Tomasz Trela, poseł Nowej Lewicy.

"Zatriumfowało prawdziwe prawo i prawdziwa sprawiedliwość"

"Zatriumfowało prawdziwe prawo i prawdziwa sprawiedliwość"

Źródło:
TVN24

- Europejski Instrument na rzecz Pokoju niestety nadal jest wetowany przez stronę węgierską - przekazał w Brukseli minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, który uczestniczył w Radzie do Spraw Zagranicznych Unii Europejskiej. Zaznaczył, że Polsce należą się z funduszu dwa miliardy złotych. - Chciałbym rozumieć powody, dla których Węgry nie chcą pomóc walczącej o wolność Ukrainie i chcą faworyzować w tym konflikcie agresora - powiedział.

Unijny fundusz "nadal wetowany". "Chciałbym rozumieć powody, dla których Węgry nie chcą pomóc Ukrainie"

Unijny fundusz "nadal wetowany". "Chciałbym rozumieć powody, dla których Węgry nie chcą pomóc Ukrainie"

Źródło:
TVN24, PAP

Naukowcom po raz pierwszy udało się eksperymentalnie udowodnić społeczne uczenie się u zwierząt niebędących ludźmi, wynikające ze zmiany środowiska. Najnowsze badania ekspertów z Instytutu Maxa Plancka wykazały, że sikorki bogatki po migracji błyskawicznie poznawały nowe zachowania od lokalnej, dopiero co poznanej społeczności.

Sprawili, że ptaki nauczyły się nowych zachowań. Bez tego by się to nie udało

Sprawili, że ptaki nauczyły się nowych zachowań. Bez tego by się to nie udało

Źródło:
ScienceDaily

Nawet milion złotych kary może kosztować handel produktami zawierającymi muchomora czerwonego. Będą traktowane jak narkotyki lub dopalacze. Internetowy handel kwitnie, dlatego Główny Inspektor Sanitarny reaguje.

Susze, napary czy nalewki z muchomora czerwonego. W internecie kwitnie handel, GIS reaguje

Susze, napary czy nalewki z muchomora czerwonego. W internecie kwitnie handel, GIS reaguje

Źródło:
Fakty TVN

Amerykańskie media poinformowały w niedzielę, że Joe Biden zezwolił Ukrainie na użycie dostarczonych przez USA pocisków dalekiego zasięgu do ataków w głębi Rosji. W poniedziałek rzecznik Departamentu Stanu Matthew Miller nie potwierdził ani nie zaprzeczył tej informacji. Przekazał jedynie, że "nie ma nic nowego do powiedzenia" w tej sprawie. Dodał jednak, że USA zawsze twierdziły, iż będą dostosowywać swoją politykę do sytuacji na polu bitwy.

Biden miał się zgodzić. Departament Stanu "nie ma nic nowego do powiedzenia"

Biden miał się zgodzić. Departament Stanu "nie ma nic nowego do powiedzenia"

Źródło:
PAP

Policja poszukuje młodej Brytyjki, która zniknęła tuż po swoim przylocie do Polski. Kobieta ostatni raz była widziana na lotnisku w podkrakowskich Balicach. Nie ma przy sobie telefonu ani dokumentów.

Zaginęła 18-letnia Brytyjka. Ostatni raz była widziana na lotnisku w Balicach

Zaginęła 18-letnia Brytyjka. Ostatni raz była widziana na lotnisku w Balicach

Źródło:
KPP Kraków

Miejscy urzędnicy nie będą mogli zasiadać w radach nadzorczych spółek komunalnych na podstawie dyplomu MBA Collegium Humanum. - Muszą zdać egzamin do końca roku - zapowiedział prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

Co z absolwentami Collegium Humanum w miejskich spółkach. Rafał Trzaskowski zdecydował

Co z absolwentami Collegium Humanum w miejskich spółkach. Rafał Trzaskowski zdecydował

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyły się prace specjalnej komisji, która miała wyjaśnić, dlaczego dyspozytor pogotowia odmówił wysłania karetki do trzyletniej dziewczynki. Matka dziecka sama zawiozła je do szpitala w Nowym Tomyślu (woj. wielkopolskie). Niestety dziecka nie udało się uratować. Według komisji, powodem niewysłania karetki był "brak staranności w zbieraniu wywiadu medycznego" przez dyspozytora.

Matka wezwała karetkę do trzyletniej córki, dyspozytor odmówił. Komisja już wie dlaczego

Matka wezwała karetkę do trzyletniej córki, dyspozytor odmówił. Komisja już wie dlaczego

Źródło:
TVN24

Każdy z górników powinien mieć możliwość opuszczenia kopalni - orzekł południowoafrykański sąd w związku z policyjną blokadą ustanowioną wokół nieczynnej kopalni złota w Stilfontein. W kopalni tej przebywa nielegalnie kilka tysięcy górników, którzy od miesiąca nie wychodzą na powierzchnię, bojąc się zatrzymania przez służby.

Tysiące górników ukrywa się pod ziemią. "Ci ludzie umierają"

Tysiące górników ukrywa się pod ziemią. "Ci ludzie umierają"

Źródło:
CNN, BBC, tvn24.pl

Nawet 40 tysięcy złotych dopłaty do samochodu można będzie pozyskać w ramach programu Mój elektryk 2.0 - wynika z projektu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przedstawionego w poniedziałek do konsultacji. Środki z Krajowego Planu Odbudowy na dofinansowanie tak zwanych elektryków to ponad 1,6 miliarda złotych.

40 tysięcy złotych dopłaty. Jest propozycja

40 tysięcy złotych dopłaty. Jest propozycja

Źródło:
PAP

W poniedziałek premier Donald Tusk opublikował wyniki zapowiadanego "wielkiego sondażu" dotyczącego szans Rafała Trzaskowskiego i Radosława Sikorskiego w wyborach prezydenckich. Wynika z niego, że Trzaskowski pokonałby kandydata PiS zarówno w pierwszej, jak i drugiej turze. Sikorski natomiast przegrałby w pierwszej turze, a zwyciężył w drugiej.

Trzaskowski czy Sikorski? Platforma Obywatelska publikuje wyniki "wielkiego sondażu"

Trzaskowski czy Sikorski? Platforma Obywatelska publikuje wyniki "wielkiego sondażu"

Źródło:
tvn24.pl, platforma.org

Wypadek na strzelnicy w Godawach na Kujawach. Jeden z uczestników podczas prywatnego spotkania został przypadkowo postrzelony w pośladek. 68-latek, który go postrzelił, usłyszał zarzut. Sprawę bada prokuratura.

Załadował broń i postrzelił stojącego obok mężczyznę. Nagranie

Załadował broń i postrzelił stojącego obok mężczyznę. Nagranie

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Nominowany na stanowisko sekretarza zdrowia w administracji Donalda Trumpa Robert F. Kennedy Jr. został sfotografowany przy stole pełnym fast foodów. Jak przypominają media, Kennedy przez lata był przeciwnikiem tego rodzaju jedzenia. Nazwał je nawet ostatnio "trucizną". Inaczej wypowiadał się o nim prezydent elekt. Ten nie kryje swojego zamiłowania do niezdrowych posiłków.  

Trump poczęstował Kennedy'ego. Fala komentarzy po uczcie w samolocie

Trump poczęstował Kennedy'ego. Fala komentarzy po uczcie w samolocie

Źródło:
The Telegraph, The New York Times, NDTV, tvn24.pl
18 godzin nagrań z przedszkola. "Proszę pani, jak to przesłuchałam, przeżyłam załamanie nerwowe"

18 godzin nagrań z przedszkola. "Proszę pani, jak to przesłuchałam, przeżyłam załamanie nerwowe"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najbliższych dniach pogoda będzie nie tylko nieprzyjemna, lecz także niebezpieczna. Spodziewamy się porywistego wiatru, który nadciągnie nad Polskę za sprawą głębokiego niżu Quiteria, opadów - również śniegu - oraz silnego ochłodzenia.

Poza groźnymi zjawiskami czeka nas odczuwalne ochłodzenie. Mróz chwyci za dnia

Poza groźnymi zjawiskami czeka nas odczuwalne ochłodzenie. Mróz chwyci za dnia

Źródło:
tvnmeteo.pl

Gdański sąd okręgowy wydał prawomocny wyrok i skazał Marcina P., instruktora jeździectwa, za wykorzystanie seksualne dwóch nastoletnich instruktorek. Marcin P. odsiedział jedynie część wyroku, po czym złożył wniosek o odbycie reszty kary w systemie dozoru elektronicznego. Sąd przychylił się do tego wniosku. Mężczyzna może teraz opuszczać swój dom codziennie i pojawia się w ośrodku na zajęciach z małoletnimi. Sprawa ta budzi oburzenie wśród ofiar mężczyzny.

Skazany instruktor jeździectwa prowadzi zajęcia z małoletnimi? Odbywa karę w systemie dozoru elektronicznego

Skazany instruktor jeździectwa prowadzi zajęcia z małoletnimi? Odbywa karę w systemie dozoru elektronicznego

Źródło:
Superwizjer, tvn24.pl

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

- To są emocje, które mogą zrozumieć tylko rodzice wcześniaków - tak o doświadczeniach opieki nad takimi dziećmi mówiła Natalia Szewczak. Dziennikarka i mama wcześniaków podzieliła się swoją osobistą historią, która zainspirowała ją do napisania reportażu. Po nim rozpoczęły się prace nad ustawą o dodatkowym urlopie, którą lada dzień zajmie się Sejm. Pomogła w tym Fundacja Koalicja dla Wcześniaka. - Od momentu, kiedy napisałam petycję po naszym spotkaniu, zaczęła się wielka, piękna akcja współdziałania - wspominała wiceprezeska instytucji Elżbieta Brzozowska.

"Który rodzic to przeżył?". Po reportażu zaczęła się "magia". Podpisały się tysiące osób

"Który rodzic to przeżył?". Po reportażu zaczęła się "magia". Podpisały się tysiące osób

Źródło:
TVN24
"W sporcie nie ma bogów. Wszyscy mamy swoje wady i zalety". One są wcześniakami 

"W sporcie nie ma bogów. Wszyscy mamy swoje wady i zalety". One są wcześniakami 

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Polityczne machinacje pośród najbogatszych rodzin wszechświata, niespodziewane zdrady, zaskakujące śmierci, intrygujący złoczyńcy - oto czego zdaniem redakcji portalu "Vox" należy spodziewać się po serialu "Diuna: Proroctwo". Najnowsza produkcja HBO bywa przyrównywana do "Gry o tron", jednego z największych hitów stacji.

Nowa "Gra o tron"? Pierwsze recenzje długo oczekiwanego serialu "Diuna: Proroctwo"

Nowa "Gra o tron"? Pierwsze recenzje długo oczekiwanego serialu "Diuna: Proroctwo"

Źródło:
Los Angeles Times, Mama's Geeky, Screen Rant, Rolling Stone, The New York Times, Vox, tvn24.pl