Zdaniem Glińskiego, wypowiedzi na temat Polski to "Tworki pomieszane z arogancją"tvn24
Uważam, że Niemcy nie wyrównali z nami rachunków, czy też myśmy nie wyrównali z nimi rachunków - powiedział we wtorek rano prof. Piotr Gliński. Wicepremier ocenił w ten sposób ostatnie komentarze na temat sytuacji w Polsce wygłaszane przez niemieckich polityków, także tych pełniących unijne funkcje.
Wicepremier i minister kultury komentował w Radiu Zet krytyczne pod adresem Polski wypowiedzi niemieckich polityków. Gliński ocenił je jako "Tworki (podwarszawski szpital psychiatryczny - red.) pomieszane z bardzo wysokim poziomem arogancji".
Był pytany także o akcję zaproponowaną przez Krystynę Pawłowicz. We wpisie na Facebooku posłanka PiS zaapelowała o bojkot niemieckich produktów. "SPŁAĆCIE najpierw swe historyczne rachunki wobec Polski" - dodała.
- Uważam, że Niemcy nie wyrównali z nami rachunków, czy też myśmy nie wyrównali z nimi rachunków - powiedział Gliński. - Niemcy zniszczyli Polskę i w sensie materialnym, i w sensie także kulturowym, etosowym. Zniszczyli polskie elity - dodał, przypominając, że hitlerowcy w czasie II wojny światowej prowadzili systematyczną akcję wymordowywania polskich inteligentów.
Jego zdaniem, z tych powodów niemieccy politycy mają dziś ograniczone prawo do krytyki obecnej sytuacji w Polsce. - Mają mniej prawa. Jeszcze przez parę pokoleń będą mieli mniej prawa - podkreślił wicepremier.
Niemiecka fala krytyki
W sobotę szef klubu CDU/CSU w niemieckim Bundestagu Volker Kauder opowiedział się za sankcjami wobec Polski, "jeśli kraj będzie w dalszym ciągu lekceważył normy państwa prawa".
W wywiadzie dla tygodnika "Der Spiegel" Kauder oświadczył m.in., że "kiedy stwierdza się naruszenia wartości europejskich, państwa członkowskie UE muszą mieć odwagę sięgnięcia po sankcje". "Polski rząd musi wiedzieć: pewnych podstawowych wartości nie wolno w Europie naruszać" - powiedział.
Z kolei w niedzielę szef Parlamentu Europejskiego Martin Schulz porównał na łamach "Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung" politykę polskiego rządu do działań prezydenta Rosji Władimira Putina. "Polski rząd uznał swoje zwycięstwo wyborcze za mandat pozwalający na podporządkowanie pomyślności państwa woli zwycięskiej partii, zarówno merytorycznie, jak i personalnie" - powiedział Schulz.
Z kolei komisarz UE ds. gospodarki cyfrowej Guenther Oettinger opowiedział się 3 stycznia na łamach "Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung" za objęciem Polski nadzorem Komisji Europejskiej. Jako powód podał m.in. ostatnie zmiany w polskich mediach publicznych.