Glapiński zalecał "zimny prysznic". Gowin: nie potrzebuję takich technik relaksacyjnych

Gowin: jestem nienormalnie opanowany
Gowin odpowiada Glapińskiemu: jestem nienormalnie opanowany
Źródło: Polskie Radio Białystok

Jarosław Gowin powinien dwa razy wziąć głęboki oddech, a jak to nie pomoże, to zimny prysznic - mówił prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński. Tak zareagował na wypowiedzi wicepremiera o zarobkach w NBP. Na środowe słowa Glapińskiego odpowiedział w piątek Gowin. - Jestem nienormalnie opanowany, nienormalnie spokojny. Nie potrzebuję takich technik relaksacyjnych - zapewnił.

Pod koniec grudnia "Gazeta Wyborcza" napisała o zarobkach dwóch współpracowniczek prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego. Chodzi o szefową departamentu komunikacji i promocji Martynę Wojciechowską oraz dyrektor gabinetu prezesa NBP Kamilę Sukiennik. "GW" doniosła wówczas, że zarobki Martyny Wojciechowskiej wynoszą około 65 tysięcy złotych wraz z premiami, dodatkowymi dochodami i dodatkami.

"Głowa w piasek" i "zimny prysznic"

Wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin skomentował w poniedziałek, że "jeżeli te informacje się potwierdzą, to byłby fakt niezwykle bulwersujący". - Oczekiwałbym, że władze NBP przedstawią opinii publicznej uzasadnienie takich szokująco wysokich zarobków - powiedział. Zaapelował, by prezes NBP Adam Glapiński "nie chował głowy w piasek"sprawie.

W odpowiedzi prezes banku oświadczył, że Gowin "powinien dwa razy wziąć głęboki oddech, a jak to nie pomoże, to zimny prysznic i się nie wypowiadać na temat Narodowego Banku Polskiego, bo tworzy pewne zamieszanie".

Radziłbym panu Gowinowi żeby dwa razy oddech wziął zanim się wypowiada na temat NBP

"Radziłbym panu Gowinowi, żeby dwa razy oddech wziął zanim się wypowiada na temat NBP"

"Jestem nienormalnie opanowany"

O stosunek do tych zaleceń Glapińskiego został w piątek zapytany Gowin na antenie Polskiego Radia Białystok.

- Na pierwszym roku studiów poddawano nas testom psychologicznym i wtedy pan psycholog, pamiętam, powiedział mi, że jestem nienormalnie opanowany, nienormalnie spokojny i nie potrzebuję takich technik relaksacyjnych - powiedział wicepremier.Nie chciał ciągnąć tematu zarobków w NBP. - Odpowiem biblijnie: com powiedział, powiedziałem. Nie zamierzam tego dalej komentować. Dalszą formą moich komentarzy są czyny, czyli działania - stwierdził. - Dwa dni temu spotkaliśmy się z panem prezesem (PiS Jarosławem) Kaczyńskim, z panem ministrem (sprawiedliwości Zbigniewem) Ziobro. Podjęliśmy decyzję o tym, że w trybie pilnym przygotujemy ustawę, która ujawnia wysokość zarobków w Narodowym Banku Polskim zarówno teraz, jak i w przeszłości. Wprowadzimy też pewne limity, jeżeli chodzi o wynagrodzenie - dodał.

"Bezwstyd"

Już w środę Gowin skomentował konferencję prezesa NBP na Twitterze. Zrobił to za pomocą jednego słowa: "Bezwstyd".

Autor: js, ads//rzw / Źródło: tvn24

Czytaj także: