Z powodu awarii centralnego serwera ukraińskiej służby celnej w Kijowie Ukraińcy wstrzymali odprawy ciężarówek wjeżdżających do ich kraju. Samochody osobowe są przepuszczane na bieżąco.
Ta sytuacja dotyczy wszystkich przejść na wschodniej granicy Polski - poinformowała rzeczniczka Izby Celnej w Białej Podlaskiej Marzena Siemieniuk.
Przed przejściem w Dorohusku ustawiła się już długa kolejka TIR-ów. Czeka tam około 500 ciężarówek; ich odprawa zajmie około 24 godzin. Przed drugim w Lubelskiem przejściem z Ukrainą, w Hrebennem, na odprawę oczekuje tylko kilka ciężarówek.
Olbrzymie kolejki ciężarówek utworzyły się w Medyce i Korczowej (Podkarpackie) - poinformowała rzeczniczka Bieszczadzkiego oddziału Straży Granicznej w Przemyślu, kpt. Elżbieta Pikor.
W Medyce na odprawę oczekuje ponad 200 ciężarówek. Czas oczekiwania szacowany jest na 15-16 godzin. Nieco krócej - ok. 8 godzin na wyjazd z kraju oczekuje się w Korczowej. Tam w kolejce stoi już około 110- 120 ciężarówek.
"Sytuacja będzie się prawdopodobnie pogarszać, bo ciągle nadjeżdżają następne samochody i kolejki się wydłużają. Dlatego apelujemy do kierowców, aby przeczekali ten czas na parkingach, bo inaczej wkrótce zakorkuje się całkowicie dojazd do przejść granicznych" - mówiła Pikor.
Oficer dyżurny Państwowej Służby Celnej Ukrainy, Jurij Kołyczew zapewnia, że granica nie jest zablokowana. - Odprawy wjeżdżających na Ukrainę pojazdów prowadzone są wolniej, gdyż wszystkie dokumenty wypełniamy ręcznie - powiedział.
Źródło: TVN24, PAP