Roman Giertych rzuca rękawicę Jarosławowi Kaczyńskiemu. Jest gotów na pojedynek "w każdej telewizji, w każdym miejscu Polski". Wyzywa premiera, bo nie chce walczyć z Jackiem Kurskim.
Konflikt między Kurskim i Giertychem wybuchł w czasie piątkowej sejmowej debaty o samorozwiązaniu Sejmu. Lider LPR wytknął wtedy posłowi PiS podpisywanie się pod ustawami, przeciw którym jego partia głosowała.
- W piątek w debacie o samorozwiązaniu Roman Giertych wygłosił kilka kłamstw, które nie zostały należycie wyświetlone - ripostował dziś Jacek Kurski. Kłamstwo pierwsze to, według niego, zarzut głosowania przeciw mundurkom, drugie ma dotyczyć tzw. becikowego, trzecie - ulgi prorodzinnej.
I to właśnie o tych trzech zagadnieniach Giertych chce rozmawiać z premierem: - Jeżeli pan premier chce się pojedynkować, to bardzo chętnie, o każdej porze i w każdej telewizji jestem gotów stanąć do uczciwego pojedynku na merytoryczne argumenty - mówił Giertych w TVN24.
Klasyczna definicja świństwa według Giertycha Do Jacka Kurskiego zaś zwrócił się słowami: - Niech pan przestanie kłamać i zajmie się kampanią w swoim regionie. Pan Jacek Kurski, po tym co powiedział w piątek i został przyłapany publicznie na kłamstwie, rzuca się jak ryba wyciągnięta na brzeg - dodał.
Do pojedynku z Jackiem Kurskim Giertych zaproponował zaś najmłodszego posła LPR Krzysztofa Bosaka: - Po rozmowie z panem Bosakiem będzie tak samo, jak w piątek, kiedy Kurski ponoć do trzeciej nad ranem chodził po Sejmie i płakał - skomentował Giertych.
Były wicepremier podał też, jak się wyraził, "klasyczną definicję świństwa". W dużym skrócie wygląda ona tak, że ktoś jedzący obiad w restauracji bierze napiwek osoby, która odeszła od stolika obok i zostawia ten napiwek na swoim stole. - Jeżeli ktoś bierze czyjś napiwek, ustawę, program lub pomysł i próbuje go przedstawić jako własny, to to jest po prostu świństwo - skwitował Giertych.
Kurski mówił zaś dziś o Giertychu: - Wyrażamy zdziwienie, że lider LPR, którego tyle znosiliśmy w imię wyższego dobra, buduje swoje poparcie na kłamstwach przeciw nam – stwierdził. - Prawdopodobnie związane jest to z tym, że Roman Giertych teraz leży na katafalku i wie, że nic mu nie pomoże – dodał poseł PiS.
kdj
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24