Platforma Obywatelska chce głosowania nad wotum nieufności wobec Macierewicza po weekendowej publikacji "Gazety Wyborczej" na temat jego rzekomych kontaktów z Robertem Luśnią - byłym współpracownikiem służb specjalnych PRL.
Mecenas Giertych wyliczał, że jednym z powodów, dla którego Macierewicz nigdy nie powinien stanąć na czele Ministerstwa Obrony Narodowej, jest z kolei m.in. jego działalność związana z próbą wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej.
- Ja to już powtarzam od wielu lat: Antoni Macierewicz teorią zamachu, absurdalną, nie znajdującą żadnych podstaw, uwolnił Rosjan w światowej opinii publicznej od współodpowiedzialności za katastrofę smoleńską - mówił były lider Ligi Polskich Rodzin.
Giertych przypomniał, że z ustaleń komisji Millera wynika, iż do katastrofy doprowadziły błędy zarówno po polskiej, jak i rosyjskiej stronie. - Gdyby sprawa była postawiona w ten sposób, to Rosja wzięłaby część odpowiedzialności finansowej - przekonywał adwokat. Jego zdaniem zaszkodziły temu "spiskowe" teorie lansowane przez Macierewicza, przez co nie powinien on nigdy zostać szefem MON.
- Proszę sobie wyobrazić sytuację, w której szefem Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych zostaje gość, który twierdzi, że 11 września został zorganizowany przez CIA - mówił Giertych.
"Jaka jest racja jego działania?"
Były wicepremier jest zdania, że historia opisana przez gazetę "rzuca nowe tło na całą historię życia Antoniego Macierewicza".
Jak mówił, oprócz "kompromitacji" w sprawie Smoleńska szef MON jest także odpowiedzialny za "skompromitowanie idei lustracji w Polsce", ujawnienie siatki polskich agentów w związku z rozwiązaniem Wojskowych Służb Informacyjnych oraz - w przededniu Światowych Dni Młodzieży - za wysłanie na misję przeciwko tzw. Państwu Islamskiemu dwóch polskich kontyngentów.
- Te cztery "dzieła" Antoniego Macierewicza są takimi poważnymi szkodami dla Polski, że jeżeli nie zrobił tego świr, to jaka jest racja jego działania? - pytał Giertych.
Jednocześnie przekonywał, że opozycja słusznie korzysta ze swojego prawa i chce głosowania nad wotum nieufności wobec szefa MON, nawet jeśli ma być to tylko symboliczny gest. Jego zdaniem to będzie okazja do publicznego postawienia Macierewiczowi pytań.
- Z pewnością PiS go obroni, w związku z czym nie będzie żadnego zachwiania przed szczytem NATO i na nic to nie wpłynie - mówił Giertych, dla którego nie ma potrzeby, by z wnioskiem o takie głosowanie czekać na zakończenie lipcowego szczytu Sojuszu Północnoatlantyckiego w Warszawie.
"To jest szaleństwo nad trumnami"
Giertych był też pytany o plany ekshumacji ofiar katastrofy smoleńskiej. Prokuratura nie wyklucza podjęcia takiego kroku, wcześniej jednak - we wtorek - odbędzie się w tej sprawie spotkanie z rodzinami osób, które zginęły.
Mecenas Giertych, który jest pełnomocnikiem części rodzin smoleńskich, ocenił te plany jako "szaleństwo nad trumnami". Tłumaczył, że ekshumacje niczego nie wyjaśnią, a jedynie niepotrzebnie "rozdrapią rany".
- Nie tylko prezes Kaczyński jest ofiarą Smoleńska. Nie tylko jego żałość i ból mamy czcić. Wierzymy, że ma ten ból, ale nie jest on jedyny - zaznaczył adwokat.
- Są kobiety, które potraciły mężów, dzieci, które potraciły ojców. Mają prawo zakończyć żałobę - powiedział Giertych. Dodał, że jego mocodawczynie nie są zainteresowane ewentualnymi ekshumacjami ciał ofiar.
Autor: ts/kk / Źródło: tvn24