Profesor Małgorzata Gersdorf odbyła w piątek spotkania z zagranicznymi gośćmi. Rzecznik Sądu Najwyższego Michał Laskowski wyraził przekonanie, że "te wizyty to wyraz poparcia dla pani prezes". Kumi Naidoo, przyszły sekretarz generalny Amnesty International po spotkaniu w Sądzie Najwyższym powiedział, że "nie ma wątpliwości", kto jest jego prezesem.
- Omawialiśmy aktualną sytuację i wymienialiśmy doświadczenia. Udzielaliśmy informacji na temat tego, co dzieje się w Polsce. Doceniamy zainteresowanie i poziom wiedzy przedstawicieli organizacji, którzy doskonale orientują się w realiach prawnych i społecznych w Polsce - mówił Laskowski po spotkaniu Gersdrof z przyszłym sekretarzem generalnym Amnesty International i Draginją Nadażdin, dyrektorką tej organizacji w Polsce. - Jako Amnesty International jesteśmy zaniepokojeni atakiem na sądownictwo w Polsce. Wierzymy, że niezależne sądownictwo jest kluczowe do chronienia praw obywatelskich i praw człowieka - wskazywał po spotkaniu Naidoo.
Dodał też, że jego organizacja "apeluje do rządu, żeby przemyślał wprowadzone zmiany".
Zapewnił, że "nie ma wątpliwości, kto jest pierwszym prezesem Sądu Najwyższego". - Spędziliśmy z nią ostatnie półtorej godziny. Jest odważną kobietą. Życzymy jej jak najlepiej. Inspiruje nas swoją odwagą i godnością - podkreślił. Z kolei Draginja Nadżdin powiedziała, że usunięcie Gersdorf ze stanowiska "byłoby bardzo niekorzystne".
- Spowodowałoby duże trudności w funkcjonowaniu Sądu Najwyższego, ale przede wszystkim pokazałoby, że władza wykonawcza może zrobić wszystko - zauważyła.
Spotkania z Gersdorf
Jeszcze przed spotkaniami Michał Laskowski mówił: - Dzisiaj mamy troje gości. Najpierw będzie przyjęta przez panią prezes (Małgorzatę Gersdorf - red.) dyrektor Amnesty International. Później prezes Sądu Najwyższego Holandii i przewodniczący Europejskiej Sieci Rad Sądownictwa - informował w piątek rano rzecznik Sądu Najwyższego.
W jego przekonaniu, "te wizyty to jest wyraz poparcia dla pani prezes". - Zobaczymy, jak przebiegną rozmowy, ale chyba taki jest ich sens. Tak to odbieram - podkreślił.
- To, czy goście z zagranicy przyjmują przejście prezes Gersdorf w stan spoczynku okaże się podczas dzisiejszych spotkań. Ale ja rozumiem, że skoro umawiają się dzisiaj, a ta sytuacja jest znana także na świecie, to jest to wyraz poparcia dla niej, dla tego rozumienia konstytucji i zasad praworządności, jakie prezentuje - ocenił.
Ciasno w Sądzie Najwyższym
Laskowski poinformował, że "trwają zabiegi o miejsce" w związku z powiększeniem Sądu Najwyższego o dodatkowe izby. - To ponad sto nowych osób. Trzeba dla nich znaleźć miejsca pracy - zgodnie z konstytucją - odpowiadające godności urzędu. Jest to problem. W tych obecnych granicach, jakie zajmujemy nie jesteśmy w stanie takiej pracy zorganizować - zaznaczył Laskowski.
- Rozsądnym rozwiązaniem byłoby zajęcie części tego gmachu, która nie należy do Sądu Najwyższego (…). Gdyby te pomieszczenia udało się przejąć, to pewnie byśmy się jakoś pomieścili - mówił.
Ustawa o Sądzie Najwyższym
Zgodnie z ustawą o Sądzie Najwyższym, która weszła w życie 3 kwietnia, w dniu następującym po upływie trzech miesięcy od tego terminu w stan spoczynku muszą przejść sędziowie SN, którzy ukończyli 65. rok życia. Mogliby dalej orzekać, jeśli w ciągu miesiąca od wejścia w życie nowej ustawy przegłosowanej głosami PiS złożyliby stosowne oświadczenie i przedstawili odpowiednie zaświadczenia lekarskie, a prezydent wyraziłby zgodę na dalsze zajmowanie stanowiska.
We wtorek w Sądzie Najwyższym było 73 sędziów, spośród których 27 ukończyło 65. rok życia. Z tych 27 sędziów oświadczenia dotyczące woli pozostania na stanowisku z powołaniem na nową ustawę o SN złożyło dziewięciu. W siedmiu kolejnych oświadczeniach sędziowie nie powołali się na te przepisy, nie dołączyli także zaświadczeń o stanie zdrowia. 11 sędziów nie złożyło oświadczeń.
Oświadczenia nie złożyła między innymi pierwsza prezes Małgorzata Gersdorf, która już ukończyła 65. rok życia. Informowała ona wcześniej, że "nie złożyła i nie złoży" wniosku do prezydenta w sprawie dalszego zajmowania stanowiska sędziowskiego i funkcji prezesa.
Zastępstwo na czas nieobecności
Po wtorkowym spotkaniu prezydenta Andrzeja Dudy z prezes Gersdorf wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha poinformował, że "pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf przechodzi w stan spoczynku". Jak dodał, wolą prezydenta było, by najstarszy stażem sędzia Józef Iwulski od środy sprawował funkcje związane z wykonywaniem obowiązków pierwszego prezesa Sądu Najwyższego.
We wtorek - jeszcze przed spotkaniem z Andrzejem Dudą - Gersdorf wydała zarządzenie o wyznaczeniu jako kierującego pracą SN prezesa Iwulskiego "do zastępowania pierwszej prezes Sądu Najwyższego na czas jej nieobecności". O treści zarządzenia poinformowała prezydenta.
W środę sędzia Iwulski oświadczył, że nie jest "zastępcą, a tym bardziej następcą pierwszej prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf", a jedynie zastępuje ją "w razie, gdy będzie nieobecna". Zapewnił jednocześnie, że prezydent nie wyznaczył go ani nie powierzył mu obowiązków pierwszego prezesa, a jedynie zaaprobował wybór jego osoby przez prezes Gersdorf.
Autor: ads,KR//kg / Źródło: tvn24