Po jednej stronie geje i lesbijki. Po drugiej - członkowie Młodzieży Wszechpolskiej. A między nimi kilkuset policjantów. Tak będzie w sobotę w Krakowie: ulicami cesarsko-królewskiego grodu przejdzie "Marsz Tolerancji" oraz drugi pochód przeciwko "agitacji homoseksualnej".
- To będzie barwny korowód zwolenników i zwolenniczek Krakowa otwartego, tolerancyjnego i przyjaznego różnorodności - zapowiadają organizatorzy "Marszu Tolerancji".
W pochodzie uczestniczyć będą nie tylko homoseksualiści z Polski, ale też z Wielkiej Brytanii, Niemiec, Czech, Belgii, Holandii i Francji.
Już tradycyjnie kontrpikietę zapowiedziała Młodzież Wszechpolska. Jej członkowie chcą urządzić happening przeciwko "agitacji homoseksualnej". Z kolei działacze Narodowego Odrodzenia Polski otrzymali zakaz zgromadzenia na Rynku Głównym.
Sobotnie demonstracje będą ochraniane przez kilkuset policjantów i strażników miejskich.
W poprzednich latach "Marsz Tolerancji" spotykał się z bardzo ostrymi reakcjami środowisk prawicowych. Wyzwiska, kamienie, przepychanki z policją - ten scenariusz powtarza się co roku. Inaczej było tylko trzy lata temu, po śmierci Jana Pawła II.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24