Gdzie egzaminy się odbędą, gdzie są zagrożone. Dane z kuratoriów

Po godzinie 16.30 w Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" w Warszawie zakończyła się kolejna tura rozmów rządu ze związkowcami. - Strona związkowa odrzuciła nasze propozycje - poinformowała wicepremier Beata Szydło.

Szef Branży Oświaty, Nauki i Kultury FZZ Sławomir Wittkowicz ocenił, że "spotkanie było stratą czasu", szef ZNP Sławomir Broniarz podał natomiast, że ZNP i FZZ podtrzymują decyzję o kontynuacji strajku.

Na środę zaplanowany jest pierwszy z trzech egzaminów gimnazjalnych. Ze względu na strajk nauczycieli, w większości szkół - w tym także gimnazjów - zajęcia się nie odbywają. Kuratorzy na bieżąco informują o sytuacji w poszczególnych województwach, zaznaczając, że jest ona bardzo dynamiczna.

ZOBACZ RELACJĘ w tvn24.pl: Strajk nauczycieli. Drugi dzień protestu >

Wszyscy uczniowie przystępujący do egzaminu gimnazjalnego są zobowiązani do stawienia w szkole, niezależnie od tego, czy odbywa się w niej strajk, czy też nie, o czym przypomniała wielkopolska kurator oświaty Elżbieta Leszczyńska.

- Mam nadzieję, że wszystkie egzaminy jutro będą mogły się odbyć. Chcę też jeszcze raz zaapelować do rodziców, aby nie czekając do jutra, poszli albo zadzwonili do dyrektora, do szkoły swojego dziecka i zobaczyli, czy rzeczywiście egzamin jest zagrożony - powiedziała Agata Michałowska, mazowiecka kurator oświaty.

Zaznaczyła, że "jeśli będą jakiekolwiek informacje o tym, że ten egzamin jest zagrożony, należy poinformować kuratora oświaty".

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski napisał na Twitterze, że w stolicy egzaminy się odbędą.

"Rozpoczynające się jutro egzaminy gimnazjalne, mimo strajku nauczycieli, odbędą się - Warszawa zapewni odpowiednią liczbę nauczycieli. Dziękuję sztabowi kryzysowemu - dyrektorom, burmistrzom - oraz nauczycielom. A za piszących egzaminy uczniów trzymam kciuki!" - napisał Trzaskowski.

Jeszcze na popołudniowej konferencji prasowej wiceprezydent Renata Kaznowska podawała, że jest kilka szkół, w których brakowało komisji egzaminacyjnych.

Egzaminy gimnazjalne są zagrożone we wszystkich szkołach - poinformował zastępca prezydenta Koszalina Przemysław Krzyżanowski, zaznaczając, że sytuacja jest bardzo dynamiczna.

- Nie ma takiej szkoły, która na wszystkie dni egzaminu ma zapewnione komisje egzaminacyjne - poinformował Krzyżanowski podczas briefingu prasowego. Ocenił, że "dyrektorzy mają bardzo duży problem ze skompletowaniem nauczycieli do komisji egzaminacyjnych".

Zachodniopomorska kurator Magdalena Zarębska-Kulesza stwierdziła, że "na pewno będzie potrzebna pomoc z różnych instytucji". - Na pewno my jako kuratorium, wszyscy wizytatorzy jesteśmy do dyspozycji i będziemy wspomagali. Jesteśmy gotowi w każdym momencie przybyć do placówki dyrektora, który ma kłopoty z zapewnieniem składu komisji - dodała.

Kuratorium Oświaty w Białymstoku poinformowało, że nie ma informacji, aby w którejś z podlaskich szkół miał się nie odbyć egzamin gimnazjalny. Podało, że w środę do egzaminu ma przystąpić około 10 tysięcy uczniów.

- Zwracam się z takim apelem do dyrektorów szkół, do nauczycieli, w związku z tym, że jutro rozpoczynają się egzaminy dla uczniów gimnazjów z apelem rozważenia tego, żeby zawiesić na okres egzaminów tam, gdzie są strajki akcje protestacyjną - mówiła białostocka kurator Beata Pietruszka.

Wojewoda lubelski Przemysław Czarnek poinformował, że ewentualne problemy z przeprowadzeniem egzaminów w związku z prowadzoną akcją strajkową zgłosiło trzech dyrektorów szkół w całym województwie.

Wojewoda zaznaczył, że "egzaminy gimnazjalne w województwie powinny odbyć się bez zakłóceń".

Dolnośląski kurator oświaty Roman Kowalczyk oświadczył, że Centralna Komisja Egzaminacyjna i Okręgowe Komisje Egzaminacyjne są gotowe na przeprowadzenie egzaminu gimnazjalnego.

- Arkusze zostały wydrukowane, że one jutro będą dystrybuowane i on jutro się odbędzie - poinformował Kowalczyk.

Śląska kurator oświaty Urszula Bauer oświadczyła, że rozpoczynające się w środę egzaminy gimnazjalne, mimo strajku w oświacie, odbędą się we wszystkich gimnazjach tego województwa.

Takie przekonanie wyraził też wojewoda śląski Jarosław Wieczorek.

Kurator podczas wtorkowej konferencji prasowej w Katowicach nie podała dokładnej liczby strajkujących szkół w regionie. Poinformowała jedynie, że skala protestu jest podobna w całym kraju: strajkuje około połowy placówek, a sytuacja jest dynamiczna.

- W kwestii liczby nauczycieli przystępujących do strajku obserwujemy tendencję malejącą. Mogę powiedzieć, że procentowo w województwie śląskim ponad 20 procent nauczycieli przystąpiło do pracy - powiedziała Bauer.

Według Roberta Sochy z opolskiego kuratorium oświaty, w tym województwie egzaminy gimnazjalne nie są zagrożone. Jedyną miejscowością, gdzie prowadzone są jeszcze ostatnie ustalenia dotyczące składu komisji, jest Kluczbork.

Jak zapewnił Socha, kuratorium oświaty jest w ciągłym kontakcie ze szkołami. Gdy ich dyrektorzy mają problem ze skompletowaniem komisji, udzielana jest im pomoc w pozyskaniu odpowiednich zastępstw dla strajkujących nauczycieli.

Kuratorium oświaty na swojej stronie opublikowało apel do osób mających wykształcenie pedagogiczne, by zgłaszali swój udział w pracach przy egzaminach gimnazjalnych.

Łódzki kurator nie był w stanie określić, czy w regionie są szkoły, w których egzamin może się nie odbyć. - Liczba osób, których brakuje w komisjach egzaminacyjnych, się zmniejsza. Wczoraj było to kilkadziesiąt osób, ale już zapewniliśmy tym szkołom dodatkową obsadę pedagogiczną. Obecnie w kilku szkołach brakuje kilku pedagogów, ale w momencie, gdy o tym mówię, pracownicy kuratorium wykonują kolejne telefony, zbierają informacje i wysyłają pedagogów do pracy w komisjach - zaznaczył.

Według rzecznika Urzędu Marszałkowskiego w Rzeszowie Tomasza Leyki 56 nauczycieli z placówek prowadzonych przez samorząd województwa wyraziło gotowość wzięcia udziału w egzaminach gimnazjalnych i ośmioklasistów.

W 14 szkołach i placówkach edukacyjnych prowadzonych przez samorząd województwa podkarpackiego zajęcia odbywają się zgodnie z planem.

- Wszyscy uczniowie przystępujący do egzaminu gimnazjalnego są zobowiązani do stawienia się w szkole w środę, bez względu na to, czy odbywa się w niej strajk, czy też nie - zapowiedziała wielkopolski kurator oświaty Elżbieta Leszczyńska na konferencji prasowej.

- Jeśli uczniowie zawiadomieni przez różne komunikatory, na przykład Facebooka, lub przez dyrektorów szkół, bądź organy prowadzące, nie przyjdą do szkół, bo "trwa strajk", łamią w pewnym sensie prawo, które nakazuje im przystąpienie do egzaminu - powiedziała kurator.

Leszczyńska przekazała, że uczniowie "muszą mieć usprawiedliwienie" w razie nieobecności na egzaminie. - Dla losowych przypadków jest przygotowany drugi termin. Pragnę zauważyć, że sytuacja związana ze strajkiem jest bardzo dynamiczna i na tę chwilę nie wiemy, czy akurat w dniu egzaminu ten strajk nie zostanie odwołany - powiedziała kurator.

Jej zdaniem część protestujących nauczycieli, którzy mają wziąć udział w komisjach nadzorujących egzaminy, może zawiesić strajk na czas egzaminu.

Jak podało Kuratorium Oświaty w Poznaniu, 10 szkół, w których w środę mają rozpocząć się egzaminy gimnazjalne, nie skompletowało jeszcze nadzorujących komisji egzaminacyjnych.

Świętokrzyski kurator oświaty Kazimierz Madzik podał, że egzaminy gimnazjalne odbędą się we wszystkich szkołach.

Kuratorium przygotowało listę osób z uprawnieniami, które w razie potrzeby miałyby wspomóc nauczycieli przy egzaminach gimnazjalnych, ale - według kuratorium - ich pomoc nie będzie potrzebna, przynajmniej w środę i czwartek.

- Już teraz jednak wiadomo, że wzmocnienia potrzebne będą na egzaminy językowe, które odbędą się w piątek, bo przy nich musi być większa liczba nauczycieli - zaznaczył kurator.

Według danych Świętokrzyskie Kuratorium Oświaty w tym województwie do strajku przystąpili nauczyciele z ponad 41 procent placówek oświatowych.

Zastępca prezydenta Krakowa do spraw edukacji Anna Korfel-Jasińska zapewniła na briefingu prasowym, że strajk oświatowy i zawieszenie zajęć w części szkół nie zagraża egzaminom.

Jak poinformowała, dyrekcje krakowskich szkół zapewniły Urząd Miasta Krakowa, że w czasie strajku będą w stanie zapewnić sprawny przebieg egzaminów. Wiceprezydent podkreśliła jednak, że to na okręgowej komisji egzaminacyjnej spoczywa odpowiedzialność za przeprowadzenie egzaminów i nadzór nad nimi.

Krakowski magistrat podał, że egzaminy - mimo strajku - mają przebiegać normalnie.

Jak podają władze miasta, w Toruniu dwie szkoły mają problem ze skompletowaniem komisji do nadzoru nad środowym egzaminem gimnazjalnym.

Wiceprezydent Torunia Zbigniew Fiderewicz zapewnił, że wydział edukacji magistratu robi wszystko, by pomóc dyrektorom tych placówek.

- Sytuacja jest dynamiczna. Dyrektorzy szkół w porozumieniu z Wydziałem Edukacji UMT robią wszystko, by zapewnić prawidłową organizację i przebieg egzaminów gimnazjalnych. Liczymy na to, że uda się je przeprowadzić bez przeszkód we wszystkich placówkach - podkreślił Fiderewicz.

W drugim dniu strajku nauczycieli w Toruniu udział wzięło 65 z 69 szkół i placówek oświatowych.

Autor: akw//now//kwoj / Źródło: TVN24, PAP