Nigdy nie było takiej sytuacji, żeby przedstawiciel władz państwowych różnego szczebla nie mógł zabrać głosu na Westerplatte. Szkoda, że tu nie obowiązuje reguła wzajemności - stwierdziła w rozmowie z TVN24 prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz. Tak skomentowała decyzję MON, że nie będzie przemawiać podczas uroczystości 1 września.
Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska, nie będzie przemawiać 1 września na Westerplatte. Tak postanowiło Ministerstwo Obrony Narodowej. Miasto Gdańsk od ponad 20 lat było gospodarzem uroczystości z okazji rocznicy wybuchu II wojny światowej. Od tego roku organizatorem jest Wojsko Polskie.
Dulkiewicz o braku wystąpienia na Westerplatte: nie chodzi o to, czy mi jest przykro, tylko o styl załatwiania spraw
Decyzję MON Aleksandra Dulkiewicz komentowała w sobotę w rozmowie z TVN24. - To była bardzo krótka informacja z Centrum Operacyjnego Ministerstwa Obrony Narodowej, że nie przewiduje się wystąpień władz samorządowych, bo głos będą zabierać jedynie władze państwowe - powiedziała.
Była pytana, czy odczuwa smutek z tego powodu, że nie będzie mogła wystąpić podczas uroczystości. - Nie, to nie jest kwestia tego, czy jest mi przykro, pewnie bardziej chodzi o styl załatwiania spraw, o to, że nie było żadnej rozmowy, mimo moich prób - tłumaczyła. Dodała, że "dzisiaj Prawo i Sprawiedliwość ma pełnię władzy i wykorzystuje ją tak, jak potrafi, z całą siłą, z całą mocą".
Dulkiewicz: nie ma co płakać, przecież to nie chodzi o to, kto pierwszy, kto lepszy
Prezydent Gdańska zwracała uwagę, że "nigdy nie było takiej sytuacji, żeby przedstawiciel władz państwowych różnego szczebla nie mógł zabrać głosu na Westerplatte". - Szkoda, że tu nie obowiązuje reguła wzajemności - przyznała.
- Nie ma co płakać, przecież to nie chodzi o to, kto pierwszy, kto lepszy, kto więcej, bo to absolutnie nie o to chodzi. My w Gdańsku, tak jak zawsze troszczyliśmy się o pamięć, będziemy tak to robić - zapewniła.
- Jak my robimy obchody 40-lecia podpisania porozumień sierpniowych, dzisiaj i przez cały weekend, to przygotowujemy je tak, żeby tu było miejsce dla każdego, ale też żeby nie wchodzić sobie w drogę wtedy, kiedy wiemy, że to nie jest mile widziane - mówiła.
"To na Westerplatte jest hasło: 'nigdy więcej wojny'. Myślę, że na tym polega dziś odpowiedzialność polityków"
- Najważniejsze jest to, żebyśmy uczcili pamięć bohaterskich obrońców Westerplatte, ale także żebyśmy umieli wychylić się w przyszłość i zastanowić się nad tym, jakie jest dzisiaj nasze zadanie jako polskich patriotów. Skoro chcemy być o 4.45 pierwszego września na Westerplatte, to pewnie z takich pobudek. Bądźmy mocno zakorzenieni w przeszłości, oddajmy należny honor tym, którzy dużo ryzykowali, ale odnośmy to zawsze do tego, co się dzieje dzisiaj, co się będzie działo jutro i pojutrze. Przecież to na Westerplatte jest hasło: "nigdy więcej wojny". Myślę, że na tym polega dziś odpowiedzialność polityków, liderów - wskazywała prezydent Gdańska.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24