- Nie otrzymałam listu od papieża Franciszka - powiedziała w "Jeden na jeden" w TVN24 premier Beata Szydło. - Być może to miał być żart prima aprilisowy - dodała. Doniesienia te skomentowała też Nuncjatura Apostolska w Polsce: nie było spotkania z premier, to raczej żart na prima aprilis. Że to "żart" potwierdziła wieczorem "Gazeta Wyborcza".
"Gazeta Wyborcza" podała w piątek, że z jej informacji wynika, iż na początku zeszłego tygodnia nuncjusz apostolski abp Celestino Migliore przedstawił dwustronicowy list premier Beacie Szydło od papieża Franciszka. Papież miał prosić w nim, aby do czasu jego przyjazdu do Polski na Światowe Dni Młodzieży pod koniec lipca politycy zakończyli waśnie.
"Proszę o dołożenie wszelkich starań, by uczestnicy Światowych Dni Młodzieży mogli przeżywać te wydarzenia w kraju, w którym panuje społeczny pokój, a nie tli się dzielący polityczny spór" - miał napisać papież Franciszek, cytowany przez "GW".
Według informacji "Wyborczej" list od papieża sprawił, że Jarosław Kaczyński złagodził ton.
- Muszę rozczarować "Gazetę Wyborczą", bo nie otrzymałam listu od papieża Franciszka - powiedziała premier Beata Szydło w piątek rano w "Jeden na jeden" w TVN24. Dodała, że "być może to miał być żart prima aprilisowy".
Premier powiedziała, że będzie rozmawiać z papieżem przed Światowymi Dniami Młodzieży. Dodała, że w pierwszej połowie maja jest planowana jej wizyta w Watykanie. - To jest normalna praktyka, żeby przed tak ważnym wydarzeniem spotkać się z papieżem - powiedziała Szydło.
Nuncjatura Apostolska w Polsce również zaprzeczyła jakoby abp Migliore przekazał premier list od papieża Franciszka. - To raczej żart na prima aprilis. Nie mam takich informacji - powiedział tvn24.pl sekretarz nuncjatury ks. Józef Trela. Dodał, że nie było spotkania nuncjusza apostolskiego z premier Szydło.
Autor: js/kk / Źródło: TVN24, tvn24.pl, wyborcza.pl