"Nie panował nad pojazdem", jechał slalomem. Złamał nogę mężczyźnie, który go zatrzymał

Alkomat
Gawłów (woj. małopolskie)
Źródło: Google Earth

Pijany kierowca został zatrzymany przez innego użytkownika drogi, który zabrał mu kluczyki. Nie mógł się z tym pogodzić. Próbując odebrać kluczyki, kierowca rzucił się na mężczyznę. Bił go i dusił. Zaatakowanemu pomogli dwaj świadkowie, wezwali też policję.

Kierowca audi zauważył jadącą przed nim osobową alfę romeo w piątek wieczorem w miejscowości Gawłów (woj. małopolskie). Jego uwagę zwrócił niebezpieczny styl jazdy kierowcy alfy.

- Kompletnie nie panował na pojazdem. Samochód przemieszczał się od prawej do lewej krawędzi jezdni, a w pewnym momencie zjechał na przeciwny pas ruchu i niemal doprowadził do czołowego zderzenia z innym pojazdem. Po chwili, kiedy sytuacja się powtórzyła i przemieszczanie się alfy znów niemal doprowadziło do czołówki, mężczyzna postanowił zatrzymać pojazd, mając podejrzenie, że kierujący może być pijany – relacjonuje Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej policji.

Czytaj też: Dwa promile, skoszony słup i ucieczka. Kierowca wpadł, bo przyglądał się policjantom

Obywatelskie zatrzymanie

Kierowca audi wyprzedził niebezpiecznie jadący samochód i dał kierującemu sygnał, by się zatrzymał.

- Kiedy samochody stanęły już na poboczu mieszkaniec gminy Bochnia podbiegł do znajdującego się za nim pojazdu i otworzył drzwi kierowcy. Od razu poczuł od niego silną woń alkoholu i wyciągnął kluczyki ze stacyjki, uniemożliwiając mu tym samym dalszą jazdę – podaje rzecznik.

Na tę sytuację kierujący alfą zareagował agresją. - Chcąc odzyskać swoje klucze i jechać dalej, bił i dusił mężczyznę, a w konsekwencji swojego działania doprowadził do poważnego urazu lewej nogi – informuje Gleń. Na pomoc poszkodowanemu ruszyło dwóch mieszkańców wsi Gawłów, którzy wezwali policję.

Kierujący alfą 29-latek został przez policjantów przebadany alkomatem. Okazało się, że ma 2,5 promila alkoholu w organizmie. Ranny kierowca audi został natomiast zabrany przez ratowników do szpitala. -  Dokładne badanie przeprowadzone w bocheńskim szpitalu wykazało złamanie i konieczność założenia gipsu na lewą nogę mężczyzny – przekazał rzecznik policji.

Pijany kierowca stracił prawo jazdy. Policja zapowiada, że mężczyzna odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz doprowadzenie do uszkodzenia ciała.

Oglądaj TVN24 na żywo
Dowiedz się więcej:

Oglądaj TVN24 na żywo

Czytaj także: