Do Fundacji ojca Tadeusza Rydzyka płyną od dawna wielkie pieniądze, liczone w setkach milionów złotych. Ostatnio groszem sypnęło Ministerstwo Obrony Narodowej. 140 tysięcy złotych zostało przekazane na szkolenie wojskowe dla młodzieży. Materiał magazynu "Polska i Świat".
Inflacja dotyka każdego, choć na to ojciec Tadeusz Rydzyk zdaje się znalazł już rozwiązanie. - Gdyby wszyscy słuchacze i telewidzowie poczuwali się do odpowiedzialności i każdy systematycznie co miesiąc pomagał, to byśmy dali radę - mówi.
- Mało wpłat od widzów znaczy, że mało ludzi ogląda. Taki jest rynek. Tadeusz Rydzyk jako biznesmen doskonale powinien o tym wiedzieć - stwierdza Adam Szłapka z Nowoczesnej.
Problemy finansowe, należącej do Fundacji Lux Veritatis, telewizji Trwam posłów opozycji i tak dziwią. - Rzecz niegodziwa mówić coś takiego w sytuacji, w której nie ma pieniędzy na służbę zdrowia, nie ma pieniędzy na onkologię, nie ma pieniędzy na psychiatrię, na psychiatrię dziecięcą - ocenia Krzysztof Brejza z Platformy Obywatelskiej.
Dofinansowania dla Fundacji ojca Rydzyka
Do tej pory Fundacja Tadeusza Rydzyka od państwa dostała przynajmniej 325 milionów złotych, choć to i tak niepełne wyliczenia. - Dyrektor Rydzyk otrzymał już od władzy horrendalne pieniądze i wsparcie, i nigdy nie jest dość - komentuje Agnieszka Dziemianowicz-Bąk z Lewicy.
Pieniądze płyną nie tylko z Kancelarii Premiera czy resortów. Przelewy przychodzą też od instytucji publicznych. - O panu ojcu chyba już nie powinniśmy mówić per ojciec, tylko per prezes - ocenia posłanka niezrzeszona Hanna Gill-Piątek.
Pytanie więc, czym tak naprawdę zajmuje się Fundacja. - Wydaje mi się, że bardzo szeroką promocją dzieła Bożego - uważa Piotr Kaleta z Prawa i Sprawiedliwości.
"W ramach szkoleń wojskowych młodzieży"
I tak na przykład na konto Fundacji Tadeusza Rydzyka "w ramach szkoleń wojskowych młodzieży" trafiło 140 tysięcy złotych. - Daj mi projekt, a ja już wymyślę potrzebę. Daj mi ministerstwo, a ja już wymyślę działanie, które pod to ministerstwo podepnę - mówi Krzysztof Śmiszek z Lewicy,
To nie pierwsze dofinansowanie Fundacji z MON-u. - Jednoznacznie wynika, że jest to bardzo kluczowa postać dla Ministerstwa Obrony Narodowej - ocenia Magdalena Łosko z Platformy Obywatelskiej.
Ministerstwo Obrony Narodowej w odpowiedzi na nasze pytania zaznacza, że Fundacja spełniła wymagane warunki: doświadczenia w realizacji podobnych projektów czy działalności statutowej.
Krzysztof Śmiszek zapytany, co Fundacja ojca Rydzyka ma wspólnego z wojskowością, odpowiada: "Sam się zastanawiam". - Pewnie ta wojskowość ma się do Fundacji ojca Rydzyka, jak pięść do nosa, czyli nijak - dodaje.
"Transakcja wiązana"
Cele statutowe Fundacji dostępne są na jej stronie internetowej. Jest o badaniu postaw Polaków wobec Żydów w trakcie drugiej wojny światowej, jest o działalności kulturoznawczej czy upowszechnianiu edukacji religijnej i społecznej, o wojskowości nie ma słowa. - Każda forma pewnej promocji tego, żeby młodzi ludzie mogli szkolić się, jeśli chodzi o obronność, jest wskazana - przekonuje Piotr Kaleta.
Zdaniem Hanny Gill-Piątek chodzi wyłącznie o "kupowanie czasu antenowego w mediach ojca Rydzyka". Politycy Zjednoczonej Prawicy chętnie bywają w telewizji Rydzyka, nawet po to, by podyskutować w ramach nie tyle własnej koalicji, co nawet partii politycznych.
Adam Szłapka twierdzi, że Fundacja Rydzyka nie jest potrzebna kościołowi. - Jest potrzebna Tadeuszowi Rydzykowi, a Tadeusz Rydzyk jest potrzebny PiS-owi. A PiS jest potrzebny Tadeuszowi Rydzykowi. To jest transakcja wiązana - mówi.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24