Karta do głosowania w formie książeczki znów może sprawić, że wiele głosów zostanie uznanych za nieważne, bo wyborcy - jak w 2014 r. - będą stawiać krzyżyki na wielu stronach - ostrzegają eksperci Fundacji Batorego i apelują do komisji wyborczych o instruowanie wyborców.
W wyborach do sejmików wojewódzkich było ponad 17 proc. głosów nieważnych. Jednak biuro prasowe Państwowej Komisji Wyborczej zapewnia, że przed wyborami parlamentarnymi PKW prowadzi szeroką akcję informującą wyborców, jak oddać głos.
Według Fundacji Batorego, w wyborach parlamentarnych 25 października obywatele będą wybierać swoich przedstawicieli do Sejmu zaznaczając wybraną kandydatkę lub kandydata - podobnie jak w ubiegłorocznych wyborach do rad powiatów i sejmików wojewódzkich – na tzw. kartach zbroszurowanych (karta do głosowania w formie książeczki).
Spis treści to za mało?
Tymczasem - jak wynika z dotychczasowych badań prowadzonych przez ekspertów Fundacji, którzy badają karty do głosowania z wyborów samorządowych - częstą przyczyną uznania głosów za nieważne było w 2014 roku zaznaczanie przez wyborców jednego krzyżyka na wielu stronach lub wręcz na każdej stronie karty zbroszurowanej.
Zdaniem zespołu ekspertów Fundacji - do którego należą m.in. dr Jarosław Flis z UJ, prof. Andrzej Rychard z PAN czy prof. Jacek Raciborski z UW - część głosów nieważnych mogła wynikać właśnie z błędów spowodowanych wyglądem karty do głosowania. Karta w najbliższych wyborach będzie nieco różnić się od karty z wyborów samorządowych z 2014 r., gdyż do książeczki dodano okładkę i spis treści, ale - w ocenie badaczy - zabieg ten może nie wystarczyć, aby ustrzec się przed powtórką z ostatnich wyborów samorządowych.
Apel o instrukcje
Dlatego Fundacja Batorego zaapelowała do członków obwodowych komisji wyborczych o zachowanie szczególnej staranności: przy instruowaniu wyborców, liczeniu głosów, ocenie ich ważności oraz porządkowaniu kart do głosowania zgodnie z wytycznymi Państwowej Komisji Wyborczej (m.in. poprzez pakowanie w oddzielne pakiety według typu wyborów, numerów list, a także staranne zabezpieczenie wykorzystanych i niewykorzystanych kart).
"Jest to ważne m.in. ze względu na możliwe protesty wyborcze, ale także na konieczność wzmocnienia zaufania obywateli do procedur wyborczych" - ocenili eksperci Fundacji.
Zwracają też oni uwagę na potrzebę dotarcia do obywateli i obywatelek z informacją o tym, jak oddać głos w nadchodzących wyborach tak, aby był on uznany za ważny.
Według ekspertów podczas wyborów 2014 niektórzy wyborcy, jak się wydaje z dokładnie określoną preferencją, oddawali głos uznawany potem za nieważny ze względu na to, że w kratce przy nazwisku wybranej osoby postawili znak inny niż "X" (np. "V" lub zaczernienie kratki). Zdarzały się także przypadki, gdy wyborcy oprócz wskazania kandydata za pomocą znaku "X" przekreślali pozostałe listy wyborcze naruszając skreśleniem inne puste kratki – to również czyniło ich głosy nieważnymi.
Ostrzeżenie i apel są związane z pracami zespołu ekspertów oraz archiwistów nad kartami z wyborów samorządowych 2014 ze 100 losowo wybranych obwodów głosowania (podpróba z próby 1000 obwodów reprezentatywnej dla wszystkich obwodów w kraju), które jeszcze trwają. Pełne wyniki badań - jak poinformowano zostaną zaprezentowane w rocznicę wyborów samorządowych.
PKW informuje
Według biura prasowego PKW o formie kart do głosowania zadecydował ustawodawca na podstawie racjonalnych przesłanek. - Karta nie może być dużą płachtą, bo na niej nie zmieściłaby się nakładka Braille'a dla osób niewidomych - zwraca uwagę. W ocenie biura umieszczenie na płachcie list kilkunastu komitetów z kilkudziesięcioma nazwiskami kandydatów byłoby też zadaniem karkołomnym, a nawet niewykonalnym.
Biuro prasowe podaje także, że trudno zakładać, by świadomy wyborca zamiast na swoją partię, oddał głos na trzy inne. "Nie możemy zakładać też, że wyborca pomyli numer listy z numerem strony".
Przypomina, że PKW prowadzi akcję informacyjną na wszystkich kanałach ogólnopolskich i regionalnych Telewizji Polskiej. Informacje o tym, jak głosować, PKW zamieściła także na ulotkach dodawanych do lokalnych tytułów prasowych. Informują o tym również gminy na swoich stronach internetowych. Spoty informacyjne można również obejrzeć w internecie na stronie Komisji
Autor: fil/gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: wiki (public domain) | Julo