Dziesięć razy więcej liczą sobie firmy kurierskie za transport próbek pacjentów, u których podejrzewa się wirusa A/H1N1. Informację o tym procederze ujawnił w TVN24 dr Paweł Grzesiowski, kierownik Zakładu Profilaktyki Zakażeń Narodowego Instytutu Leków.
- Są pewne miejsca w kraju, gdzie firmy kurierskie zachowują się zupełnie w sposób nieobliczalny – mówił w TVN24 dr Paweł Grzesiowski. Na potwierdzenie swojej tezy, ekspert powołał się na środowe rozmowy z ludźmi, którzy próbują wysłać przez firmy kurierskie pobrany od swoich pacjentów materiał na badania. - Firmy kurierskie 10-krotnie podwyższyły stawkę za transport próbki pacjenta do miejsca badania – mówił Grzesiowski.
Są pewne miejsca w kraju, gdzie firmy kurierskie zachowują się zupełnie w sposób nieobliczalny. dr Paweł Grzesiowski
"Badania przestaną być robione"
- To może spowodować na przykład natychmiastowy spadek badań, bo jeżeli za badanie trzeba zapłacić 300 złotych, a za transport jeszcze kolejne 300 czy 500 złotych, to badania przestaną być robione – uznał Grzesiowski. I dodał, że właśnie z tego powodu statystyki Głównego Inspektoratu Sanitarnego mówiące o spadku liczby chorych na grypę mogą być zakłamane.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24