Podejrzani o serię fałszywych alarmów zatrzymani. To była przykrywka dla internetowych oszustw

Źródło:
tvn24.pl
Akcja służb w przedszkolu przy Natolińskiej
Akcja służb w przedszkolu przy NatolińskiejLech Marcinczak / tvnwarszawa.pl
wideo 2/2
Akcja służb w przedszkolu przy NatolińskiejLech Marcinczak / tvnwarszawa.pl

Policja rozbiła cyberprzestępczą grupę odpowiedzialną między innymi za ubiegłoroczną serię alarmów bombowych w przedszkolach. Wywołanie fałszywego alarmu można było u nich zamówić za 5 tysięcy złotych. Grupa odwracała w ten sposób uwagę policji i dokonywała oszustw w internecie.

"Wszyscy zdechniecie. W przedszkolu jest bomba, wybuchnie jutro w południe, wszyscy będziecie gryźć piach za to co mi zrobiliście" - maila o takiej treści 26 i 27 czerwca 2019 roku dostało 1066 przedszkoli w całej Polsce. Zarówno treść, jak i okoliczności wysłania wiadomości wskazywały, że prawdopodobieństwo umieszczenia jakichkolwiek ładunków wybuchowych w przedszkolu jest minimalne. Jednak władze niektórych placówek wolały dmuchać na zimne i ewakuowały swoich podopiecznych i personel. W sumie ewakuowano 10 536 osób z 275 przedszkoli.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE >>>

Zemsta

Niecały miesiąc później, 17 lipca, ci sami sprawcy wysłali informację o podłożeniu bomby na Dworcu Zachodnim w Warszawie. Prokuratura przypisuje im też alarm bombowy w maju 2019 roku w szkole w Łęczycy. I to właśnie od tej ostatniej sprawy rozpoczęło się śledztwo, które doprowadziło do zatrzymań i w efekcie do rozbicia grupy.

Łukasz K. z Łęczycy wiosną 2019 roku na forach internetowych szukał osoby, która pomogłaby mu się zemścić na byłym wspólniku. Mężczyźni mieli konflikt o nierozliczone interesy. Na ogłoszenie odpowiedział Janusz K., w zgodnej opinii śledczych jeden z najzdolniejszych, a na pewno najgroźniejszych hakerów w Polsce.

Jak wynika z ustaleń śledztwa, Janusz K. za 5 tysięcy złotych wysłał maila z informacją o alarmie bombowym w Łęczycy, w adresie nadawcy umieszczając nazwisko wspólnika, z którym skonfliktowany był Łukasz K. Zemsta okazała się skuteczna - były wspólnik został zatrzymany przez policję, postawiono mu zarzut spowodowania fałszywego alarmu bombowego i objęto policyjnym dozorem.

Łukaszowi K., twierdzą śledczy, na tyle spodobało się wymierzanie zemsty za pomocą hakerskich umiejętności Janusza K., że zapłacił za następne alarmy bombowe, tym razem wywołane na konto kolegi byłego wspólnika, który stanął w jego obronie. 

Rykoszetem oberwał też Krzysztof Rutkowski, były poseł i były detektyw. Jego z kolei wynajął były wspólnik Łukasza K., gdy zorientował się, że ktoś próbuje go wrobić w fałszywe alarmy bombowe. Prokuratura zebrała dowody na to, że grupa związana z Januszem K. włamała się do systemu jednej z sieci komórkowej i wygenerowała faktury na kilkadziesiąt tysięcy złotych, obciążające konto zarówno Krzysztofa Rutkowskiego, jak i biznesmena, który go wynajął.

Kamuflaż

Katalog przestępstw, które zarzuca Januszowi K. i jego ludziom prokuratura, jest jednak znacznie szerszy.

Jak dowiedzieliśmy się od osób znających szczegóły śledztwa, głównym źródłem dochodów cyberprzestępców były fałszywe sklepy internetowe. Hakerzy tworzyli w sieci strony, które nazwą i wyglądem nawiązywały do znanych sklepów internetowych, w rzeczywistości służyły zaś do wyłudzania pieniędzy oraz danych od nieuważnych internautów.

Jaki związek miały fałszywe sklepy z fałszywymi alarmami bombowymi? Janusz K. i jego ludzie wiedzieli mniej więcej, jak działają służby. Zdawali sobie sprawę, w jaki sposób fałszywe alarmy angażują, ale też dezorganizują działania tych służb. I że fałszywe sklepy, których otwarcie pokryje się z ogólnopolską akcją ewakuacji placówek edukacyjnych, będą mogły działać bezkarnie o kilka lub nawet kilkanaście dni dłużej.

Prokuratura zarzuca Januszowi K., że wraz z innymi osobami stworzył i prowadził 50 fałszywych sklepów, które oszukały ponad 10 tysięcy ludzi. 

Podmiana

Według śledczych hakerzy z grupy Janusza K. prowadzili w internecie nieustanne akcje zarażania komputerów złośliwym oprogramowaniem. Prokuratura jest przekonana, że za jego dostarczanie odpowiadał Kamil S., w internecie znany pod pseudonimem "Razzputin", który był ulubieńcem rosyjskich hakerów. Zawsze co do dnia i co do ułamka bitcoina (to właśnie ta kryptowaluta służy najczęściej do rozliczeń między cyberprzestępcami) rozliczał się z zakupu złośliwego oprogramowania. "Razzputinem" zainteresowało się też FBI - Amerykanie ścigają go za przestępstwa popełniane na szkodę tamtejszych firm i obywateli.

By wyłudzić dane, przestępcy podszywali się m.in. pod Krajową Administrację Skarbową, ZUS, komorników, firmy windykacyjne i kurierskie. Ale w związku ze zwiększaniem zabezpieczeń przez banki, do wejścia na cudze konto nie wystarczył już tylko komplet danych, potrzebny był też telefon. Stąd wziął się tak zwany SIM swap - czyli kradzież pieniędzy poprzedzona "podmianą" karty SIM.

Na podstawie wykradzionych danych przestępcy zamawiali w sieci fałszywe dowody osobiste. Z nimi szli do przedstawicieli sieci komórkowych i prosili o wydanie duplikatu karty SIM. Tłumaczyli, że oryginał zgubili. W momencie wydania duplikatu oryginalna karta w telefonie abonenta przestawała działać. A oszuści natychmiast zabierali się za czyszczenie konta ofiary. W ten sposób przestępcy okradli przynajmniej trzech mężczyzn, którzy stracili: 199 tysięcy, 220 tysięcy i 243 tysiące złotych. Zarzuty obejmują też próbę wykradzenia 7,9 miliona z konta jednej z firm. W tym przypadku oszustów udało się powstrzymać. 

Oprócz tego przestępcy rozpowszechniali oprogramowanie ransomware, które szyfruje pliki w zaatakowanym komputerze, by za ich odszyfrowanie zażądać okupu. W ten sposób planowali unieruchomić tysiące urządzeń jednego z urzędów i zablokować działania administracji publicznej. 

Zarzuty

W ocenie śledczych Janusz K. i jego wspólnicy to cyberprzestępcy "z najwyższej półki". Prowadzone przeciwko nim postępowanie jest wielowątkowe i skomplikowane, a podejrzani świetnie maskowali swoją działalność w sieci.

Niektóre ich działania mogą budzić trwogę. Gdy jeden z kontrahentów (w opinii hakerów) oszukał ich przy transakcji, w jego komputerze zostały umieszczone treści pedofilskie, o czym została powiadomiona policja. Niewinny, jak wynika z ustaleń policji, mężczyzna został zatrzymany. 

W śledztwie prowadzonym przez Prokuraturę Regionalną w Warszawie z pomocą funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji oraz policjantów z wydziałów do walki z cyberprzestępczością z Łodzi i Gorzowa Wielkopolskiego zarzuty usłyszało dziewięć osób. Cztery z nich są tymczasowo aresztowane.

Zarzuty, które usłyszeli, to oprócz wywoływania alarmów bombowych również m.in. oszustwa, pranie pieniędzy, kradzież z włamaniem. 

Autorka/Autor:Szymon Jadczak

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Lech Marcinczak/tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Donald Trump kończy swoją kampanię prezydencką wiecem w Michigan, który jest jednym ze stanów wahających się. Tymczasem niektóre jego wypowiedzi rodzą obawy, że w przypadku kiedy wynik wyborów okazałby się dla niego niekorzystny, może dążyć do jego podważenia. O takim scenariuszu pisze brytyjski "The Guardian".

Trump kończy kampanię i co dalej? Mówi o "bandzie nieuczciwych ludzi"

Trump kończy kampanię i co dalej? Mówi o "bandzie nieuczciwych ludzi"

Źródło:
TVN24, Fakty TVN, PAP

W poniedziałek doszło do awarii w przedsiębiorstwie chemicznym Anwil we Włocławku. Jak przekazała spółka, część pracowników została ewakuowana. "Nie ma zagrożenia dla mieszkańców miasta" - poinformowano w komunikacie zamieszczonym w mediach społecznościowych włocławskiego urzędu miasta.

Awaria w zakładach chemicznych. Ewakuowano część pracowników

Awaria w zakładach chemicznych. Ewakuowano część pracowników

Źródło:
tvn24.pl

- Antoni Macierewicz za każdym razem, jak jest u władzy, to powoduje jakiś skandal, który szkodzi Polsce - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych. Dodał, że "trzeba przerwać ten chocholi taniec". Mówił też o wtorkowych wyborach prezydenckich w USA.

Sikorski o sprawie Macierewicza. "Trzeba przerwać ten chocholi taniec"

Sikorski o sprawie Macierewicza. "Trzeba przerwać ten chocholi taniec"

Źródło:
TVN24

Amerykańska policja podjęła szereg działań związanych z wyborami prezydenckimi. Przed budynkami rządowymi, w tym Białym Domem, pojawił się płot, a właściciele lokalnych biznesów zabezpieczają swój dobytek w obawie przed wybuchem zamieszek. Służby zapewniają jednak, że nie ma powodu do niepokoju.

Tak Waszyngton szykuje się na wybory

Tak Waszyngton szykuje się na wybory

Źródło:
PAP

O sile "zwykłych ludzi" i oddolnych inicjatyw, tempie kampanii i jej "ogromnych zaskoczeniach", specyfice walki o wyborców, ale także o motywacjach zwolenników Donalda Trumpa oraz o różnorodnej grupie republikańskich wyborców mówili w "Tak jest" reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska oraz dziennikarz Radia 357 Michał Żakowski, którzy śledzą wyborczy wyścig w USA.

"Cisi wyborcy" mogą zdecydować. "Postawią krzyżyk zgodnie z własnym sumieniem"

"Cisi wyborcy" mogą zdecydować. "Postawią krzyżyk zgodnie z własnym sumieniem"

Źródło:
TVN24

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej pracuje nam przepisami umożliwiającymi ponowne przeliczenie przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych emerytur i rent rodzinnych przyznanych w czerwcu w latach 2009-2019. Według zapowiedzi wniosek o przeliczenie świadczenia będzie można złożyć od 1 czerwca 2025 roku.

Ponowne przeliczenie stu tysięcy emerytur. Trzeba będzie złożyć wniosek

Ponowne przeliczenie stu tysięcy emerytur. Trzeba będzie złożyć wniosek

Źródło:
PAP

- W konstytucji jest jasny zapis, że wszyscy są równi wobec prawa, również Zbigniew Ziobro. Dlatego podjęliśmy decyzję o tym, że wystąpimy pierwszy raz w historii o zatrzymanie i doprowadzenie świadka przed komisję śledczą - powiedziała w "Kropce nad i" szefowa komisji do spraw Pegasusa Magdalena Sroka. Członek tego gremium Tomasz Trela ocenił, że "gdyby Zbigniew Ziobro nie miał nic na sumieniu, przyszedłby przed komisję".

"Ziobro dalej myśli, że może wszystko. Otóż, panie ministrze, tak nie jest"

"Ziobro dalej myśli, że może wszystko. Otóż, panie ministrze, tak nie jest"

Źródło:
TVN24

Magazyny energii oraz montaż mikroinstalacji wiatrowych będą objęte ulgą termomodernizacyjną - wynika z projektu rozporządzenia przygotowanego przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii. Jednocześnie nowe przepisy wykluczą możliwość skorzystania z ulgi termomodernizacyjnej w przypadku zakupu i montażu kotłów olejowych i gazowych.

Piece na gaz wypadają z listy. Zmiany w popularnej uldze

Piece na gaz wypadają z listy. Zmiany w popularnej uldze

Źródło:
PAP, tvn24.pl

- Zmiana daty startu systemu kaucyjnego ze stycznia na październik 2025 roku to kompromisowe, realne rozwiązanie - ocenili uczestnicy poniedziałkowej dyskusji na Forum Rynku Spożywczego i Handlu. Przedstawiciel jednego z operatorów systemu zwrócił jednak uwagę, że przesunięcie terminu oznacza koszty finansowe.

Tusk podaje nowy termin. "Dostaliśmy jedenaście miesięcy"

Tusk podaje nowy termin. "Dostaliśmy jedenaście miesięcy"

Źródło:
PAP

Pod Pomiechówkiem znaleziono 17 monet. Pochodzą z XVI i XVII wieku z terenów Saksonii, Brandenburgii i Niderlandów. Ich wartość to około pół miliona złotych - oceniają znalazcy. - To jest chyba jeden z największych tego typu skarbów odkrytych do tej pory w Polsce - komentuje archeolog Piotr Duda.

Szukali rzymskiej drogi, znaleźli stare monety warte pół miliona złotych

Szukali rzymskiej drogi, znaleźli stare monety warte pół miliona złotych

Źródło:
PAP

Czy kładąc się spać w powyborczą noc, Amerykanie będą znać nazwisko swojego kolejnego prezydenta? Historia pokazuje, że jest to możliwe - tak było np. z wyborem Baracka Obamy w 2012 roku. Dużo bardziej prawdopodobne jest jednak, że na wynik będziemy musieli zaczekać. Wiele godzin, a może nawet dni. Do kiedy?

Kiedy poznamy wyniki wyborów w USA?

Kiedy poznamy wyniki wyborów w USA?

Źródło:
BBC, CNN, NBC, tvn24.pl

Pod względem kulturowym i politycznym to bardziej znaczące nawet od poparcia Beyonce i Taylor Swift dla Kamali Harris. To było na innym poziomie - tak wpływowy portal Politico komentuje poparcie udzielone kandydatce demokratów przez portorykańskiego rapera znanego jako Bad Bunny. Portal zwrócił uwagę, że gwiazdor nie ograniczył się tylko do udzielenia poparcia, ale zaangażował się z własnym przekazem w "kluczowym momencie wyścigu" prezydenckiego.

Politico: jego poparcie dla Kamali Harris ważniejsze niż Beyonce i Taylor Swift

Politico: jego poparcie dla Kamali Harris ważniejsze niż Beyonce i Taylor Swift

Źródło:
Politico, tvn24.pl

Dostawy 600-700 tysięcy ton ryżu rocznie, wypłaty w wysokości około 200 milionów dolarów, a także dostęp do technologii kosmicznych - to według południowokoreańskich mediów ofiaruje Rosja Korei Północnej w zamian za żołnierzy i sprzęt wojskowy do walki z Ukrainą. Kreml może także zaoferować reżimowi w Pjongjangu wsparcie wojskowe w razie zaostrzenia napięcia na Półwyspie Koreańskim - pisze dziennik "The Korean Herald".

Ryż za żołnierzy i sprzęt. Co zyska reżim?

Ryż za żołnierzy i sprzęt. Co zyska reżim?

Źródło:
PAP

Czterech nastolatków zostało rannych, w tym dwóch poważnie, w ataku z użyciem między innymi siekiery na pokładzie kolejki podmiejskiej - poinformowała paryska policja. Zarówno cztery ranne osoby, jak i zatrzymany niedługo później jeden z napastników, są w wieku 16-17 lat.

Atak w kolejce podmiejskiej z użyciem siekiery, kija i miecza, rannych czterech nastolatków

Atak w kolejce podmiejskiej z użyciem siekiery, kija i miecza, rannych czterech nastolatków

Źródło:
Guardian, BFMTV, Tribune de Geneve

Stacja TVN24 w październiku była najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju z 5,83 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. "Fakty" TVN były najchętniej wybieranym serwisem informacyjnym, a portal tvn24.pl najczęściej czytanym serwisem internetowym stacji telewizyjnej.

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura poinformowała, że śledztwo w sprawie zabójstwa Jolanty Brzeskiej zostało umorzone. Powodem jest "brak danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu zabronionego".

Śledztwo w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej umorzone

Śledztwo w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej umorzone

Źródło:
tvn24.pl

Rząd wprowadzi bony na ubrania z drugiej ręki i dopłaty dla przedsiębiorców chcących otworzyć sklep typu second hand, a to wszystko po to, by zapobiegać zmianom klimatycznym - tak przynajmniej sądzą internauci i przypisują ową zapowiedź wiceministrze klimatu Urszuli Zielińskiej. Tylko że ta nigdy takich słów nie wypowiedziała.

Bony na zakupy w lumpeksach? Tego ministra nie zapowiadała

Bony na zakupy w lumpeksach? Tego ministra nie zapowiadała

Źródło:
Konkret24
Diagnoza, recepta i lekarstwo. Doktor Trump chce drugiej operacji

Diagnoza, recepta i lekarstwo. Doktor Trump chce drugiej operacji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Jak dotąd to demokraci chętniej korzystali z możliwości wczesnego głosowania, jednak w 2024 roku korzystają z niego tłumnie również wyborcy republikańscy. Analizujący dane naukowcy zastanawiają się, co oznacza to dla wyborów prezydenta USA. I jeden wniosek jest oczywisty.

Ponad 78 milionów wyborców już oddało swój głos. Analitycy wiedzą, co to oznacza dla wyborów

Ponad 78 milionów wyborców już oddało swój głos. Analitycy wiedzą, co to oznacza dla wyborów

Źródło:
NYT, Forbes, ABC News, Bipartisal Policy Center

Jolanta i Natalia Romiszewski to matka i córka, mieszkają w Pensylwanii. W nadchodzących wyborach prezydenckich Jolanta popiera kandydata republikanów Donalda Trumpa, a Natalia - demokratkę Kamalę Harris. Czy przedwyborcza polaryzacja odbija się na ich relacjach? O tym rozmawiała z nimi dziennikarka "Faktów" TVN Katarzyna Kolenda-Zaleska.

Matka głosuje na Trumpa, córka na Harris. "Jest mi smutno"

Matka głosuje na Trumpa, córka na Harris. "Jest mi smutno"

Źródło:
tvn24

Amerykański system wyborczy sprawia, że w stanach kluczowych (wahających się) rozstrzyga się przyszłość całego kraju. Jak wyglądają ostatnie sondaże i średnia sondażowa w Pensylwanii, Karolinie Północnej, Georgii, Michigan, Arizonie, Wisconsin i Nevadzie?

Kto prowadzi w stanach kluczowych? Co mówi nam średnia sondaży

Kto prowadzi w stanach kluczowych? Co mówi nam średnia sondaży

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Przez całą noc z 5 na 6 listopada oraz następnego dnia dziennikarze TVN i TVN24 będą na bieżąco relacjonować wydarzenia związane z wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych. We wtorek o godzinie 23:00 w TVN24 i TVN24 GO rusza program "Czas decyzji. Ameryka wybiera".

"Czas decyzji. Ameryka wybiera". Wydanie specjalne w TVN24

"Czas decyzji. Ameryka wybiera". Wydanie specjalne w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Równolegle z kampanią kandydatów na prezydenta Stanów Zjednoczonych trwa ostra walka dezinformacyjna w sieci, której głównym celem już teraz jest podważenie wyniku głosowania. Stąd w mediach społecznościowych pojawią się przekazy o tym, że "maszyny do głosowania odmówiły wybrania Donalda Trumpa" czy "jeden pan głosował 29 razy". Pokazujemy, dlaczego są nieprawdziwe.

"Głosował 29 razy", "głosowałem w dwóch miejscach". Dezinformacja przed wyborami

"Głosował 29 razy", "głosowałem w dwóch miejscach". Dezinformacja przed wyborami

Źródło:
Konkret24

Wynik wyborów w Stanach Zjednoczonych będzie miał wpływ nie tylko na gospodarkę USA, ale również będzie wiązał się z konsekwencjami dla rynków całego świata - zwracają uwagę analitycy Credit Agricole.

Wynik "będzie wiązał się z globalnymi konsekwencjami". Cztery scenariusze

Wynik "będzie wiązał się z globalnymi konsekwencjami". Cztery scenariusze

Źródło:
tvn24.pl

Tomasz Jakubiak, juror popularnego programu kulinarnego "MasterChef", opowiedział w "Dzień dobry TVN" o swoim życiu z nowotworem. - To było strasznie trudne, że nie mogę zaprowadzić dziecka do przedszkola, nie mogę pójść na spacer, nie mogę pójść z kumplami na kawę - przyznał. Według jego żony Anastazji, życie jest teraz "zupełnie inne". - On na zewnątrz jest bardzo silny i wszystkim chce pokazać, że walczy - mówiła. Dodała, że mimo wszystko pojawia się "kruchość, lęk, strach".

"Już było tak, że nie byłem w stanie dojść z łazienki do sypialni". Tomasz Jakubiak o chorobie

"Już było tak, że nie byłem w stanie dojść z łazienki do sypialni". Tomasz Jakubiak o chorobie

Źródło:
Dzień Dobry TVN