"Brak pewności wymaganej w postępowaniu karnym". Porównujemy opinie biegłych w sprawie Stachowiaka

[object Object]
Czterej policjanci interweniujący wobec Igora Stachowiaka usłyszeli we wtorek zarzuty przekroczenia uprawnieńTVN 24
wideo 2/8

Prokuratura zgromadziła co najmniej trzy opinie biegłych, według których do śmierci Igora Stachowiaka nie przyczynili się policjanci. Biegli nie mają pewności, czy zgon zatrzymanego spowodowało duszenie go i rażenie prądem przez funkcjonariuszy. Jego przyczyną był, zdaniem biegłych, tzw. excited delirium syndrome (EDS) - niemający polskiej nazwy zespół groźnych dla życia powikłań, charakterystyczny dla narkomanów i osób z zburzeniami psychicznymi.

Jak do tego doszło, że bezpośrednio po sekcji zwłok lekarze sformułowali hipotezę, iż do śmierci Stachowiaka przyczyniły się zażycie narkotyków, duszenie i rażenie prądem, a obecnie biegli uznają, że śmierć spowodował syndrom excited delirium? EDS to zespół budzący kontrowersje w medycynie, nieobecny w międzynarodowej klasyfikacji statystycznej chorób i problemów zdrowotnych.

Prześledziliśmy wyniki kolejnych badań i ekspertyz dokonanych po śmierci Igora Stachowiaka.

Maj 2016: Zatrzymany na rynku, zmarł na komisariacie

Igor Stachowiak, 25-letni mężczyzna zatrzymany przez policję we Wrocławiu. Zmarł 15 maja 2016 roku na komisariacie Wrocław Stare Miasto. Dotychczasowe ustalenia prokuratury i policji doprowadziły do bezspornych ustaleń, że policjanci stosowali wobec Stachowiaka środki przymusu bezpośredniego - zakładali mu kajdanki, stosowali chwyty obezwładniające, przyduszali go oraz kilkakrotnie razili prądem z paralizatora elektrycznego.

Po wydarzeniach zostali wydaleni z szeregów policji. Stanowiska stracili też ich przełożeni. To, czy nadużycie przymusu wobec Stachowiaka było przestępstwem, wkrótce ma ocenić sąd. Czterej z funkcjonariuszy usłyszeli we wtorek zarzuty przekroczenia uprawnień, a jeden - dodatkowo - zarzut znęcania się nad zatrzymanym.

Żaden z byłych policjantów nie usłyszał natomiast zarzutu przyczynienia się do śmierci zatrzymanego. Z ustaleń reporterów TVN24 wynika, że przyczyniły się do tego opinie biegłych, z których wynika, że nie da się ustalić bezpośredniego związku przyczynowo-skutkowego między stosowaniem przemocy przez funkcjonariuszy a śmiercią zatrzymanego.

Maj 2016: to mogło być duszenie i rażenie prądem

Sugestia, że działanie policjantów mogło przyczynić się do zgonu Stachowiaka, znalazła się w protokole z sekcji zwłok. Sekcja została przeprowadzona 16 maja 2016 roku w Katedrze i Zakładzie Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu.

"Do nagłej i gwałtownej śmierci denata najprawdopodobniej doszło w wyniku wspólnego zadziałania takich czynników, jak przyjęcie wysokich toksycznych dawek amfetaminy, tramadolu oraz substancji z grupy syntetycznych katynonów i kilkakrotne rażenie prądem z paralizatora. Do śmierci mogło przyczynić się wywieranie - prawdopodobnie wielokrotne - silnego ucisku na szyję, przez osobę lub osoby drugie podczas obezwładniania denata" - napisano w sprawozdaniu z oględzin i sekcji zwłok, sporządzonym 14 czerwca 2016 r.

W sprawozdaniu tym napisano jednak również, że "wyniki sekcji zwłok i badań laboratoryjnych nie pozwalają na jednoznaczne ustalenie przyczyny zgonu".

"Dla pełnej oceny mechanizmów śmierci konieczne jest przeprowadzenie wizji lokalnej z udziałem pozoranta, uzupełnienie badań toksykologicznych, które są w toku - a następnie wydanie kompleksowej opinii sądowo-lekarskiej uwzględniającej całość zebranego materiału dowodowego" - czytamy w dokumencie Katedry i Zakładu Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu.

Prokuratura zamówiła więc kolejne opinie. 21 czerwca ub. r. zwłoki Igora Stachowiaka zostały poddane kolejnym oględzinom - tym razem w Zakładzie Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu. Tam badało je troje specjalistów medycyny sądowej oraz anestezjolog, specjalista medycyny ratunkowej.

Czerwiec 2016: to było excited delirium

Biegli z Poznania w protokole napisali, że wyniki ich badań "nie dają podstawy do jednoznacznego stwierdzenia bezpośredniej przyczyny zgonu Igora Stachowiaka"

W IV rozdziale protokołu, zatytułowanym "wnioski", nim wnioski zostały sformułowane, "na wstępie biegli pragną wyjaśnić, czym jest excited delirium syndrom EDS".

"Delirium to stan zaburzenia świadomości połączony z dezorientacją oraz niemożnością odróżnienia rzeczywistości od halucynacji". Podkreślono, że "jeśli towarzyszy temu podniecenie ruchowe, mówimy o tzw. excited (ang. podniecony, podekscytowany, rozgorączkowany, zdenerwowany - red.) delirium. Jeżeli podczas lub krótko po epizodzie excited delirium i związaną z nim koniecznością interwencji policji lub personelu medycznego dochodzi do zatrzymania krążenia i oddechu, to przypadki takie określamy właśnie mianem EDS" - napisano w wyjaśnieniu.

Biegli z Poznania stwierdzają, że zatrzymanie krążenia i oddechu to typowa sytuacja przy obezwładnianiu osoby z syndromem excited delirium.

"Typowo w takich przypadkach podczas lub krótko po zakończeniu interwencji (obezwładniania i unieruchamiania) stwierdza się zatrzymanie krążenia i oddechu. Resuscytacja najczęściej kończy się niepowodzeniem (...). Charakterystyczne jest to, że w trakcie sekcji nie stwierdza się ewidentnych śladów urazu lub choroby naturalnej, które tłumaczyłyby przyczynę zgonu" - wskazano.

W cytowanej opinii znajduje się również stwierdzenie, że "excited delirium występuje najczęściej u osób pod wpływem narkotyków (...) oraz u osób z zaburzeniami psychicznymi".

Biegli z Poznania obszernie opisują, na czym polega EDS w sensie fizjologicznym. Można to streścić w taki sposób, że pod wpływem narkotyków lub leków (tudzież ich gwałtownego odstawienia) do krwi uwalnia się więcej hormonów stresu. Przyspieszają one bicie serca, ale też powodują skurcz tętnic sercowych. Tętnice to naczynia doprowadzające krew do serca, a zatem gdy się kurczą, doprowadzają mniej krwi. Wzrasta jednocześnie stężenie potasu we krwi, ale gdy już osoba dotknięta EDS zostanie obezwładniona i przestaje się rzucać, następuje gwałtowny rozkurcz serca, spadek stężenia potasu we krwi, co prowadzi do arytmii, zatrzymania krążenia i bezdechu.

"Zdaniem niżej podpisanych biegłych (z poznańskiego Uniwersytetu Medycznego - red.), dane z akt sprawy pozwalają na przyjęcie z dużym prawdopodobieństwem, że Igor Stachowiak zmarł z powodu niewydolności krążeniowo-oddechowej w przebiegu arytmii po epizodzie excited delirium spowodowanym zażyciem środków psychoaktywnych" - podsumowano.

Czerwiec 2016: prąd z tasera nie pogorszył stanu zatrzymanego

Jednocześnie biegli z Poznania już w czerwcu ubiegłego roku stwierdzili, że "bezpośrednio po zastosowaniu tasera stan Igora Stachowiaka nie pogorszył się a tym samym brak jest podstaw do przyjęcia, aby użycie przez funkcjonariuszy policji tasera przyczyniło się do jego zgonu".

O wszystkich zastosowanych środkach przymusu bezpośredniego wobec zatrzymanego biegli piszą, że "materiał dowodowy nie wskazuje, aby zostały one wykonane w sposób, który mógłby bezpośrednio doprowadzić do zgonu Igora Stachowiaka".

Biegli z Poznania w opinii z 21 czerwca 2016 r. stwierdzają wprawdzie, że obezwładnienie osoby dotkniętej EDS może nasilić negatywne reakcje i bezpośrednio przyczynić się do zgonu. Ale - i to jest kluczowe zdanie w tej opinii: "nie można udowodnić z pewnością wymaganą w postępowaniu karnym, że zastosowanie przez funkcjonariuszy policji środków przymusu bezpośredniego w postaci chwytów obezwładniających pozostaje w związku przyczynowym ze zgonem Igora Stachowiaka. Do takiego zgonu mogłoby bowiem dojść nawet wówczas, jeżeli takie chwyty nie byłyby w ogóle zastosowane".

Brak "pewności wymaganej w postępowaniu karnym" to stwierdzenie utrudniające oskarżanie przed sądem. Jakakolwiek wątpliwość każe bowiem - zgodnie z jedną z naczelnych zasad procesowych - uniewinnić oskarżonego.

Do tej ekspertyzy biegłych zostały zamówione jeszcze badania toksykologiczne. Przeprowadzono je we wrześniu 2016 r. W opinii z października 2016 r., która uwzględnia rezultaty powtórnej sekcji zwłok i badań toksykologicznych ponownie czytamy, że: "wyniki powyższych badań nie dają podstaw do jednoznacznego ustalenia bezpośredniej przyczyny zgonu Igora Stachowiaka".

Sierpień 2017: jeżeli nie ma innych przyczyn, to przyczyną jest EDS

Prokuratura zadaje jednak kolejnym biegłym kolejne pytania. Chodzi o to, aby wyjaśnić "podstawy medyczne" stwierdzenia, że to excited delirium spowodowało niewydolność krążeniowo-oddechową u Igora Stachowiaka. Śledczy chcą też wiedzieć jakie - i tu znów to samo stwierdzenie - "podstawy medyczne" pozwoliły wykluczyć inne przyczyny zgonu zatrzymanego, takie jak stosowanie przemocy przez policjantów.

Prokuratura żąda też od biegłych, aby ocenili, czy policjanci powinni wezwać karetkę do zatrzymanego na komisariacie Igora Stachowiaka. To ostatnie pytanie wynika z faktu, że w międzyczasie śledczy pozyskali opinię biegłego specjalizującego się w taktyce interwencji policyjnych. Biegły ten uznał, że niewezwanie karetki było błędem policjantów ("pomimo braku obligatoryjnych wymogów").

Biegły w zakresie taktyki interwencji w styczniu br. powtórzył możliwe przyczyny zgonu, wyrażone w sprawozdaniu z pierwszej sekcji zwłok. Były to - przypomnijmy - zażycie narkotyków przez zatrzymanego, rażenie paralizatorem i duszenie zatrzymanego przez policjantów, przy zastrzeżeniu, że brak jest jednoznacznej przyczyny zgonu.

Na pytania prokuratury odpowiadali tym razem biegli z Katedry i Zakładu Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Wyjaśnili, że jeżeli w przypadku ataku EDS nie stwierdzi się jednoznacznie innych przyczyn zgonu, przyjmuje się, że przyczyną śmierci jest właśnie ten syndrom: "Gdy dochodzi do zgonu po epizodzie excited delirium i jednocześnie w czasie sekcji zwłok i (...) w badaniach dodatkowych (...) nie stwierdzi się zmian, które mogłyby zostać uznane za przyczynę zgonu, przyjmuje się, że przyczyną zgonu były zaburzenia czynnościowe w przebiegu excited delirium. (...) W przedmiotowym badaniu w czasie sekcji zwłok nie stwierdzono żadnych zmian (...) które można by przyjąć za przyczynę zgonu Igora Stachowiaka" - piszą biegli z Łodzi.

Dalej precyzują zaś, że "opisane obrażenia i zmiany chorobowe były na tyle niewielkie, że nie mogły doprowadzić do zgonu pokrzywdzonego. Stwierdzone w badaniach toksykologicznych stężenia tramadolu oraz amfetaminy były zbyt niskie, aby uznać je za przyczynę zgonu".

Sierpień 2017: obrażenia na ciele niewielkie, policjanci mieli prawo nie rozpoznać EDS

Biegli z Łodzi uznali, że obrażenia na ciele Stachowiaka były niewielkie. Tymczasem w sprawozdaniu z pierwszej sekcji zwłok opis obrażeń zewnętrznych zajął aż pięć stron. Wśród obrażeń wewnętrznych, w pierwszym dokumencie, wymienione jest również siedem podbiegnięć krwawych i krwiaków występujących w tkankach miękkich szyi oraz złamanie chrząstki tarczowatej.

Chrząstka tarczowata to część tchawicy. Składa się ona z dwóch płytek, które w zależności od płci zrastają się pod różnym kątem. U mężczyzn zrastają się pod ostrzejszym kątem niż u kobiet, tworząc charakterystyczną wypukłość na szyi, zwaną jabłkiem Adama lub grdyką. Grdyka Igora Stachowiaka była złamana. Potwierdzają to wszystkie dostępne nam opinie lekarzy. Mimo to biegli z Łodzi uznają obrażenia na zwłokach Stachowiaka za "niewielkie" i niemogące doprowadzić do jego zgonu.

Łódzcy biegli tłumaczą: "Żeby przyjąć, że przyczyną zgonu jest zadławienie (...), należy stwierdzić w czasie sekcji cechy silnego długotrwałego ucisku na szyję (...), a także masywne obrażenia powłok i narządów wewnętrznych szyi (otarcia naskórka, sińce, podbiegnięcia krwawe mięśni, wybroczyny i wylewy krwawe tarczycy, pęknięcia chrząstki tarczowatej, złamania kości gnykowej) oraz cechy ostrego rozdęcia płuc".

Chrząstka tarczowata u Igora Stachowiaka została złamana. Natomiast kość gnykowa według ustaleń biegłych była cała, a tarczyca (miękki gruczoł dokrewny, nie mylić z chrząstką tarczowatą) nieuszkodzona.

W najnowszej opinii biegłych z Łodzi znów pojawia się stwierdzenie o tym, iż "nie można udowodnić z pewnością wymaganą w postępowaniu karnym, że zastosowanie przez funkcjonariuszy policji środków przymusu bezpośredniego w postaci chwytów obezwładniających, rażenia urządzeniem elektrycznym taser, pozostaje w związku przyczynowym ze zgonem Igora Stachowiaka i że naraziło go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu".

Biegli z łódzkiego Uniwersytetu Medycznego uznają również, że policjanci mieli prawo nie rozpoznać, że stan excited delirium był groźny dla zdrowia i życia zatrzymanego. Dlatego nie sposób ich obwiniać o niewezwanie na pomoc karetki pogotowia.

"Wiedza na temat excited delirium nie jest powszechnie znana nawet wszystkim lekarzom, (...) osoby nie wiedzące o tym fenomenie mogą nie rozpoznać objawów, które osobom posiadającym taką wiedzę i znającym patofizjologię tego stanu wskazałyby na konieczność wezwania pomocy medycznej" - czytamy w opinii.

Wrzesień 2017: EDS nie od dziś budzi wątpliwości

Syndrom EDS nie dość, że nie jest znany nawet wszystkim lekarzom, to budzi kontrowersje również z przyczyn pozamedycznych.

- Zawsze, kiedy pojawia się jakiś zgon związany z paralizatorami, to wtedy pojawia się teza: to było excited delirium i to jest niepokojące, czy nie jest to pewnego rodzaju alibi dla organów ścigania - komentuje w rozmowie z "Faktami" TVN Marcin Wolny z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

Excited delirium, choć jest zjawiskiem nie do końca poznanym przez medycynę, to jednak wystarczy, żeby zasiać wątpliwości, które mogą zmienić bieg postępowania karnego. Sąd, który prawdopodobnie w i będzie rozpatrywał sprawę śmierci Stachowiaka, ma prawo przeprowadzić własne postępowanie dowodowe i zamówić opinie jeszcze innych biegłych. Sąd też jest najwyższym biegłym i będzie musiał rozstrzygnąć, które twierdzenia ekspertów zasługują na wiarę, a które należy odrzucić.

Autor: jp//plw / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Superwizjer TVN

Pozostałe wiadomości

Chcemy żeby projekt CPK był w pełni polską inicjatywą i był zarządzany przez Polskie Porty Lotnicze - przekazał minister infrastruktury Dariusz Klimczak. PPL i CPK podpisały w poniedziałek list intencyjny w tej sprawie.

Wielka inwestycja w Polsce. "Zapadła najważniejsza decyzja organizacyjna i kapitałowa"

Wielka inwestycja w Polsce. "Zapadła najważniejsza decyzja organizacyjna i kapitałowa"

Źródło:
PAP

Kolejne nieruchomości trafiły do fundacji rodzinnej Daniela Obajtka. To willa oraz domki letniskowe nad morzem - pisze "Newsweek". Tygodnik zaznacza, że może być to sposób na ucieczkę byłego prezesa Orlenu przed ewentualnymi roszczeniami. Pytany o to, dlaczego przepisuje nieruchomości na rodzinę i na fundację, Obajtek odparł w poniedziałek: "Bo mi wolno".

Obajtek przenosi majątek. "Bo mi wolno"

Obajtek przenosi majątek. "Bo mi wolno"

Źródło:
"Newsweek", tvn24.pl

Warszawski sąd nie uwzględnił zażalenia obrońcy Michała Wosia na postanowienie prokuratora o zastosowaniu środków zapobiegawczych - przekazał rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. W sierpniu prokurator postawił posłowi PiS zarzuty oraz zastosował dozór policji i zakaz kontaktowania się z kilkudziesięcioma osobami. W ocenie rzecznika Prokuratury Krajowej sąd "potwierdził skuteczność przedstawienia zarzutów" oraz "prawdopodobieństwo, iż Woś popełnił zarzucane mu przestępstwo".

Zażalenie w sprawie Wosia odrzucone. "Sąd potwierdził skuteczność przedstawienia zarzutów"

Zażalenie w sprawie Wosia odrzucone. "Sąd potwierdził skuteczność przedstawienia zarzutów"

Źródło:
TVN24

Asma al-Asad, żona obalonego syryjskiego dyktatora, który znalazł schronienie w Rosji, nie jest zadowolona z życia w Moskwie - poinformował portal telewizji Al Dżazira. Arabskie i tureckie media przekazały, że złożyła też w Rosji pozew rozwodowy. O małżeństwie Asadów postanowił w tej sytuacji wypowiedzieć się sam rzecznik Kremla, który wszystkiemu zaprzeczył.

Media: Żona Asada chce rozwodu. Rzecznik Kremla: żona Asada nie chce rozwodu

Media: Żona Asada chce rozwodu. Rzecznik Kremla: żona Asada nie chce rozwodu

Źródło:
PAP, Meduza, Interfax

Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski powiedział, że na granicę polsko-białoruską "ściągane było bydło" w celu "zdestabilizowania sytuacji". Te słowa skomentował marszałek Sejmu Szymon Hołownia. - Ludzi z zasady nie powinno nazywać się bydłem. Jeżeli się ludzi odczłowiecza, to przesuwa się ich do innej kategorii - powiedział. Ocenił, że Zgorzelski "się zagalopował".

Zgorzelski o "bydle" na granicy. Hołownia: zagalopował się, o jeden most za daleko

Zgorzelski o "bydle" na granicy. Hołownia: zagalopował się, o jeden most za daleko

Źródło:
TVN24

Państwowa Komisja Wyborcza nie podjęła w poniedziałek w trybie obiegowym uchwały w sprawie sprawozdania komitetu PiS. Sprawa musi wrócić na posiedzenie - przekazał szef PKW Sylwester Marciniak. Dodał, że Komisja zajmie się ponownie sprawozdaniem 30 grudnia.

Szef PKW: Nie podjęto w trybie obiegowym uchwały dotyczącej PiS. Sprawa musi wrócić na posiedzenie

Szef PKW: Nie podjęto w trybie obiegowym uchwały dotyczącej PiS. Sprawa musi wrócić na posiedzenie

Źródło:
PAP

- Oczekiwałbym, że w ciągu sześciu godzin Marcin Romanowski zgłosi się po prostu do prokuratury - mówił szef MSWiA Tomasz Siemoniak, komentując warunki wysunięte przez ściganego posła PiS, który dostał węgierski azyl po tym, jak uciekł z kraju. Romanowski przekonuje, że po ich realizacji przez rządzących właśnie "w ciągu sześciu godzin wróci do kraju". Według Siemoniaka "to jest żałosne po prostu, że ktoś podejrzany o poważne przestępstwa śmie jakiekolwiek warunki Rzeczpospolitej Polskiej stawiać". - Jego miejsce jest na ławie w sądzie - dodał.

Romanowski stawia warunki powrotu do kraju. Siemoniak: to jest żałosne

Romanowski stawia warunki powrotu do kraju. Siemoniak: to jest żałosne

Źródło:
PAP, TVN24

Do PKW dołączyłem wiele lat temu. Za każdym razem towarzyszy mi obawa, czy wybory uda zorganizować, czy nie będzie żadnych problemów - przyznał w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" szef Komisji Sylwester Marciniak. Zaznaczył, że teraz "zdecydowanie" zwiększyły się jego obawy. - Wzrosły po ubiegłotygodniowym posiedzeniu - przekazał. Wtedy to PKW wstrzymała się z podjęciem decyzji wobec postanowienia nieuznawanej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN do czasu uregulowania jej statusu prawnego. Właśnie ta sama izba orzeka w sprawach związanych z ważnością wyborów.

"Ogromny błąd", który "może się zemścić". Szef PKW: wzrosły obawy w sprawie wyborów

"Ogromny błąd", który "może się zemścić". Szef PKW: wzrosły obawy w sprawie wyborów

Źródło:
"Dziennik Gazeta Prawna"

Policjanci uderzyli w narkotykowy biznes przy Inżynierskiej na Pradze Północ. Zatrzymali kilka osób, z czego dwie usłyszały zarzuty za handel nielegalnymi środkami. Na wniosek prokuratury zostali tymczasowo aresztowani.

Akcja policji w narkotykowym zagłębiu. Zatrzymano kilka osób

Akcja policji w narkotykowym zagłębiu. Zatrzymano kilka osób

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Lekarze pogotowia ratunkowego w Wielkiej Brytanii wydali w poniedziałek ostrzeżenie dotyczące plastikowych kulek, znanych też jako kulki hydrożelowe czy koraliki wodne. Specjaliści zalecają, by nie wręczać ich na święta dzieciom poniżej piątego roku życia. Dlaczego kolorowe kulki mogą być niebezpieczne?

Taki prezent jest niebezpieczny. Lekarze medycyny ratunkowej ostrzegają

Taki prezent jest niebezpieczny. Lekarze medycyny ratunkowej ostrzegają

Źródło:
BBC, The Guardian

Mężczyzna zanim się ożenił dostał od rodziców stado krów. Kiedy się rozwodził, żona zażądała podziału stada, na co mąż się nie zgodził. Sprawę rozstrzygnął Sąd Okręgowy w Białymstoku, który stwierdził, że bydło zalicza się do wspólnego majątku małżonków. Bo po 18 lat trwania małżeństwa nie mogły być to te same krowy, które mężczyzna dostał od rodziców, a przychówek – czyli młode zwierzęta w stadzie - nie są już jego majątkiem osobistym. Zgodził się z tym Sąd Najwyższy, do którego wpłynęła skarga kasacyjna.

Podczas rozwodu spierali się o stado krów. Sprawa oparła się aż o Sąd Najwyższy

Podczas rozwodu spierali się o stado krów. Sprawa oparła się aż o Sąd Najwyższy

Źródło:
tvn24.pl

Statek towarowy Sparta, który Rosja wysłała w celu transportu żołnierzy, broni i sprzętu wojskowego z Syrii, uległ awarii w czasie rejsu - poinformował w poniedziałek wywiad wojskowy Ukrainy. Podał, że jednostka "dryfuje po otwartym morzu w pobliżu Portugalii".

Rosjanie wysłali statek, by zabrać sprzęt z Syrii. Zepsuł się i "dryfuje po otwartym morzu"

Rosjanie wysłali statek, by zabrać sprzęt z Syrii. Zepsuł się i "dryfuje po otwartym morzu"

Źródło:
Ukraińska Prawda, BBC, tvn24.pl

Pogoda na Boże Narodzenie. Zbliżające się święta nie przyniosą większej zmiany w pogodzie. W najbliższych dniach doświadczymy pochmurnej aury z niewielkimi opadami słabego deszczu, deszczu ze śniegiem, a w niektórych regionach kraju - śniegu. Sprawdź, co nas czeka.

Tutaj pojawi się szansa na białe święta. Najnowsza prognoza

Tutaj pojawi się szansa na białe święta. Najnowsza prognoza

Źródło:
tvnmeteo.pl

Nowe doniesienia prasy w sprawie lekarza Taleba Abdula Dżawada, który w piątek wjechał samochodem w tłum ludzi na jarmarku bożonarodzeniowym w Magdeburgu, podają w wątpliwość jego kompetencje zawodowe. Dżawad miał być nazywany przez współpracowników "Dr Google". W niektórych przypadkach jego praktyki terapeutyczne budziły zmieszanie wśród personelu.

"Dr Google" i pytanie o kompetencje lekarskie. Nowe doniesienia w sprawie zamachowca z Magdeburga

"Dr Google" i pytanie o kompetencje lekarskie. Nowe doniesienia w sprawie zamachowca z Magdeburga

Źródło:
PAP

Nad ranem deweloper, ignorując zakaz prowadzenia robót, zburzył kamienicę przy Łuckiej - poinformował w poniedziałek stołeczny konserwator zabytków. Budynek został jesienią wykreślony z rejestru zabytków, ale trwa postępowanie o objęcie ochroną konserwatorską jego murów obwodowych.

"Mimo zakazu deweloper zburzył praktycznie wszystko"

"Mimo zakazu deweloper zburzył praktycznie wszystko"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Rada Miasta zgodziła się na zbycie terenu położonego przy promenadzie w Ustce. Oznacza to, że bez przetargu będzie mógł go kupić przedsiębiorca, który dzierżawi nieruchomość od 1993 roku. Wątpliwości budziło głosowanie w tej sprawie, w którym brał udział radny, który jest jednocześnie zięciem przedsiębiorcy. Wojewoda Pomorska uznała jednak ostatecznie, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem. - To miejsce budowaliśmy przez lata, w przetargu mogłoby zostać przejęte jako gotowy, łatwy i rentowny biznes - uważa Zdzisław Górecki, dzierżawca działki.

Teren przy plaży za 114 tysięcy, głosował zięć. "Moralne wątpliwości", ale "w granicach prawa"

Teren przy plaży za 114 tysięcy, głosował zięć. "Moralne wątpliwości", ale "w granicach prawa"

Źródło:
TVN24

Orlen złożył pozwy przeciwko byłym członkom zarządu spółki: Danielowi Obajtkowi i Michałowi Rogowi - poinformował w poniedziałek zespół prasowy płockiego koncernu. Spółka domaga się zwrotu pieniędzy, które miały być przeznaczone na cele prywatne, na przykład wizyty w hotelach i restauracjach.

Wakacje i zabiegi na koszt Orlenu. Koncern pozywa Daniela Obajtka 

Wakacje i zabiegi na koszt Orlenu. Koncern pozywa Daniela Obajtka 

Źródło:
PAP

Ksiądz Michał O. nie był poddany torturom w rozumieniu przyjętym w Konstytucji RP i na gruncie prawa międzynarodowego - przekazało Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich. Przeprowadzone czynności wykazały równocześnie, że w pewnych sytuacjach dochodziło do niehumanitarnego traktowania zatrzymanego - czytamy w komunikacie. Chodziło z jednej strony o bardzo długie przesłuchania w kajdankach i bez jedzenia, a z drugiej - o brak czajnika elektrycznego w celi. Prokuratura przedstawiła Michałowi O. zarzuty, które dotyczą między innymi wypłaty z Funduszu Sprawiedliwości ponad 66 mln zł dla Fundacji Profeto, która – w ocenie śledczych – nie spełniła wymagań formalnych i merytorycznych, by otrzymać te pieniądze.

Ksiądz Michał O. nie był poddany torturom. Ale czasem niehumanitarnie traktowany. Jest komunikat RPO

Ksiądz Michał O. nie był poddany torturom. Ale czasem niehumanitarnie traktowany. Jest komunikat RPO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Policjanci z szóstego Komisariatu Komendy Miejskiej Policji w Łodzi szukają mężczyzny, który nagrał nagą kobietę w jednym z solariów telefonem komórkowym. - Mężczyzna nie miał zamiaru się opalać, tylko wszedł do kabiny obok i nagrywał z premedytacją - informuje rzeczniczka policji.

Nagrał nagą kobietę w solarium. Szuka go policja

Nagrał nagą kobietę w solarium. Szuka go policja

Źródło:
tvn24.pl

Kraków i Warszawa zostały w poniedziałek połączone drogą ekspresową S7, a aglomeracja krakowska zyskała trasę S52, która ma usprawnić przejazd północną częścią miasta. Łączna długość obu udostępnionych dziś ekspresówek to 25 kilometrów.

Z Krakowa do Warszawy w 2,5 godziny. "Najważniejsza inwestycja drogowa w tym roku"

Z Krakowa do Warszawy w 2,5 godziny. "Najważniejsza inwestycja drogowa w tym roku"

Źródło:
PAP
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Służby w Gwatemali uwolniły z rąk fundamentalistycznej żydowskiej sekty Lev Tahor 160 dzieci i nastolatków. Operację przeprowadzono po ucieczce z sekty czwórki nieletnich osób, które zaalarmowały władze.

160 dzieci i nastolatków uwolnionych z fundamentalistycznej żydowskiej sekty

160 dzieci i nastolatków uwolnionych z fundamentalistycznej żydowskiej sekty

Źródło:
PAP, "New York Times"

Uczniowie szkoły zawodowej w Inowrocławiu (woj. kujawsko-pomorskie) wrzucili do sieci dwa filmiki, na których pokazują ciasta w formie swastyk, wykonują nazistowskie gesty i odpalają petardy. Jak tłumaczy dyrektorka placówki, do zdarzenia doszło po wigilii klasowej, podczas chwilowej nieobecności nauczyciela.

Ciastka w formie swastyk i nazistowskie pieśni w szkole. Uczniowie nagranie wrzucili do sieci

Ciastka w formie swastyk i nazistowskie pieśni w szkole. Uczniowie nagranie wrzucili do sieci

Źródło:
Gazeta Wyborcza/TVN24

Gdańska prokuratura okręgowa umorzyła śledztwo przeciwko Ryszardowi Brejzie. Prokuratura regionalna wykazała nadużycia ze strony prowadzących postępowanie. Jak przekazał rzecznik, zachodzi podejrzenie, że czynności procesowe zlecane do wykonania prokuratorowi referentowi wynikały "z osobistej motywacji byłej prokurator", która zmierzała do prowadzania śledztwa "w określonym kierunku, w celu wykorzystania jego politycznego potencjału". Audytorzy wskazali też na bezprawne użycie Pegasusa wobec syna Ryszarda Brejzy - Krzysztofa.

Ryszard Brejza oczyszczony z zarzutów. "Rażące naruszenie zasad rzetelności i uczciwości procesowej"

Ryszard Brejza oczyszczony z zarzutów. "Rażące naruszenie zasad rzetelności i uczciwości procesowej"

Źródło:
PAP/TVN24

Brytyjska telewizja udostępniła świąteczny klip z księżną Kate. Żona następcy tronu mówi w nim, że Boże Narodzenie to jeden z jej ulubionych okresów w roku. I wskazuje, co uważa za "najlepszy prezent, jaki można otrzymać".

Nowe wzruszające nagranie z księżną Kate

Nowe wzruszające nagranie z księżną Kate

Źródło:
Independent, tvn24.pl

Rosja próbuje ukryć obecność północnokoreańskich żołnierzy na froncie, wydając im fałszywe dokumenty - podały ukraińskie Siły Operacji Specjalnych. Pokazały one książeczki wojskowe zabitych w czasie walk w rosyjskim obwodzie kurskim Koreańczyków z Północy, które miały zawierać fałszywe dane. Połączone Kolegium Szefów Sztabów Sił Zbrojnych Korei Południowej poinformowało w poniedziałek, że około 1100 żołnierzy armii Kima zginęło lub zostało rannych, biorąc udział po stronie Rosji w wojnie przeciwko Ukrainie.

Spalone twarze i "lewe" książeczki. Żołnierze Kima giną jako ziomkowie Szojgu

Spalone twarze i "lewe" książeczki. Żołnierze Kima giną jako ziomkowie Szojgu

Źródło:
NV, Yonhap, tvn24.pl, PAP

Co najmniej 11 delfinów i ponad 100 ptaków padło po olbrzymim wycieku ropy naftowej z dwóch rosyjskich tankowców, które zatonęły w okolicach Cieśniny Kerczeńskiej na Morzu Czarnym. Według ekologów do środowiska mogło przedostać się kilka tysięcy ton paliwa. Zdaniem ekspertów usuwanie skutków katastrofy może zająć nawet 1,5 roku.

"Dopiero gdy tu dotarliśmy, zrozumieliśmy, jak poważna jest skala zniszczeń"

"Dopiero gdy tu dotarliśmy, zrozumieliśmy, jak poważna jest skala zniszczeń"

Źródło:
Reuters, Espreso, Nowaja Gazieta

To pierwszy taki system w Warszawie. Na rondzie Wojnara w warszawskich Włochach działa już 28 kamer. Żółte urządzenia, które zawisły nad jezdnią wyłapują, czy kierowcy przejeżdżają na czerwonym świetle.

28 kamer na skrzyżowaniu już działa. Rejestrują przejeżdżanie na czerwonym świetle

28 kamer na skrzyżowaniu już działa. Rejestrują przejeżdżanie na czerwonym świetle

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prezydent elekt Donald Trump wraca do kwestii nabycia Grenlandii. "Stany Zjednoczone Ameryki uważają, że posiadanie i kontrola nad Grenlandią są absolutną koniecznością" - stwierdził Trump we wpisie w swoim serwisie społecznościowym, przy okazji ogłaszania nominacji na ambasadora USA w Danii.

Trump: posiadanie i kontrola Grenlandii są dla USA absolutną koniecznością

Trump: posiadanie i kontrola Grenlandii są dla USA absolutną koniecznością

Źródło:
PAP

W poniedziałek do kilku regionów Polski zawitała zimowa aura. Na Kontakt24 otrzymaliśmy zdjęcia między innymi z Podlasia, Lubelszczyzny czy Ziemi Świętokrzyskiej. Widokiem śniegu szczególnie ucieszyli się mieszkańcy Sandomierza.

"Wreszcie spadł, trzeba się cieszyć"

"Wreszcie spadł, trzeba się cieszyć"

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Od 1 stycznia 2025 roku osoby uprawnione mogą składać wnioski o rentę wdowią, przy czym prawo do tego świadczenia zostanie im przyznane od miesiąca, w którym złożyły wniosek, ale nie wcześniej niż od 1 lipca 2025 roku.

Nowe świadczenie z ZUS. Od stycznia można składać wnioski

Nowe świadczenie z ZUS. Od stycznia można składać wnioski

Źródło:
PAP

Dramatycznie przeplatana rzeczywistość - okrutna wojna zmieszana z prozą życia. Meldunki o kolejnych zabitych i kartki ze świątecznymi życzeniami. W Ukrainie to codzienność.

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Wielotysięczny tłum zgromadził się w niedzielę w centrum Belgradu w proteście przeciwko prezydentowi Aleksandarowi Vucićowi i rządzącej Serbskiej Partii Postępowej, których obciąża się odpowiedzialnością za tragedię na dworcu kolejowym w Nowym Sadzie. W wyniku zawalenia się dachu na stacji w listopadzie zginęło 15 osób.

15-minutową ciszę przerwały okrzyki. "Macie krew na rękach!"

15-minutową ciszę przerwały okrzyki. "Macie krew na rękach!"

Źródło:
PAP

Policja w Nowym Jorku zatrzymała mężczyznę, który podpalił śpiącą pasażerkę metra. Kobieta zmarła na skutek poparzeń. Sprawca zbiegł, ale został szybko ujęty przez policjantów w innym pociągu metra.

Okrutna śmierć w metrze w Nowym Jorku. Sprawca złapany

Okrutna śmierć w metrze w Nowym Jorku. Sprawca złapany

Źródło:
PAP, CNN

Dzięki zaangażowaniu wielu służb, mundurowi ustalili tożsamość i miejsce pobytu mężczyzn podejrzanych o usiłowanie zabójstwa w Kniażycach (woj. podkarpackie). W strzelaninie ranny został mężczyzna. Domniemani sprawcy namierzeni zostali na Słowacji. Nie zostali jeszcze wydani stronie polskiej.

Ostrzelali mężczyzn, jednego ranili i uciekli. Namierzono ich na Słowacji

Ostrzelali mężczyzn, jednego ranili i uciekli. Namierzono ich na Słowacji

Źródło:
tvn24.pl

Kierowca samochodu dostawczego wjechał w fontannę na placu Wolności w Kutnie (woj. łódzkie). To już trzecie takie zdarzenie na przełomie kilku lat. Poprzednia naprawa kosztowała miasto ponad 40 tysięcy złotych.

Kolejny kierowca wjechał do fontanny

Kolejny kierowca wjechał do fontanny

Źródło:
tvn24.pl

"Jeśli chodzi o oskładkowanie umów-zleceń, jest decyzja premiera, że ta reforma nie będzie realizowana" - wskazała w rozmowie z "Faktem" minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

"Ta reforma nie będzie realizowana"

"Ta reforma nie będzie realizowana"

Źródło:
PAP

Tomasz Siemoniak przedstawił priorytety dotyczące bezpieczeństwa podczas zbliżającej się prezydencji Polski w Radzie UE. Rozpocznie się ona 1 stycznia 2025 roku i potrwa sześć miesięcy. Jednym z priorytetów polskiej prezydencji będzie kwestia przeciwdziałania nielegalnej migracji - zapowiedział minister spraw wewnętrznych i administracji.

"Temat numer jeden" polskiej prezydencji w UE

"Temat numer jeden" polskiej prezydencji w UE

Źródło:
PAP

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Podczas pokazu dronów na Florydzie jedna z maszyn spadła na siedmioletniego chłopca, który stracił przytomność i został zabrany do szpitala. - Krew spływała mu po twarzy - opowiada matka chłopca. Dziecko przeszło operację.

Wypadek podczas świątecznego pokazu dronów. 7-latek poważnie ranny

Wypadek podczas świątecznego pokazu dronów. 7-latek poważnie ranny

Źródło:
Sky News, ABC News