- Areszt to inny świat. Nie życzę nikomu, żeby tam trafił - tak pobyt w areszcie wspominała w programie "Tak jest" Ewa Dołecka. We wtorek po ponad dwóch miesiącach została razem z mężem zwolniona za kaucją. Dołeccy trafili do aresztu po tym, jak próbowali wwieżć do Polski medyczną marihuanę dla ciężko chorej mamy pana Dariusza.
Pani Ewa, wspominając zatrzymanie, wyraziła przypuszczenie, że prawdopodobnie ktoś musiał na nich donieść. W rutynową kontrolę na granicy, w czasie której wykryto butlę oleju konopnego nie wierzy również syn pary, Andrzej Dołecki, prezes Stowarzyszenia Wolne Konopie. Niebawem ma on zostać posłem, w miejsce Janusza Palikota, który specjalnie w tym celu zrzeka się mandatu pod koniec parlamentarnej kadencji.
Areszt to inny świat
- Areszt to inny świat. Nie życzę nikomu, żeby tam trafił - wspominała Ewa Dołecka. Dodała, że w celi była osadzona z osobami oskarżonymi o popełnienie morderstwa, a także z recydywistami mającymi na swoim koncie kradzieże i rozboje.
- Trzy dni nie jadłam. Byłam psychicznie terroryzowana przez współwięźniów - opowiadała w TVN24. Dodała, że była poniżana, nie było dla niej miejsca przy stole. Jej zdaniem była tak źle traktowana, ponieważ pochodzi z całkiem innego świata niż osoby, z którymi była osadzona.
- Możliwości zmiany celi są ograniczone, bo jest to mały areszt dla kobiet i nie ma pomieszczeń - tak Ewa Dołecka odpowiedziała na pytanie, czemu się nie poskarżyła funkcjonariuszom Służby Więziennej.
Od 3 do 15 lat więzienia
Ewie i Dariuszowi Dołeckim postawiono zarzut "wewnątrzwspólnotowego przemytu dużej ilości środków odurzających", za co grozi od 3 do 15 lat więzienia. Pani Ewa podkreślała, że nie chce już wrócić do więzienia, ale też nie ma żadnej pewności, że tak się nie stanie.
- Nie wiem, jak potoczy się sprawa dalej - przyznała.
- Nie byłam świadoma takiej ilości i takiej zawartości oleju - podkreśliła Ewa Dołecka, pytana o czyn, który doprowadził do zatrzymania, a następnie aresztowania jej i męża. Jej syn przekonywał natomiast, że nie można przedawkować oleju konopnego i jeśli terapia przynosi skutki, to dawki można, a nawet należy zwiększać.
Autor: PM//rz / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24