Biskupi apelują do każdego z parlamentarzystów o ochronę życia wszystkich dzieci przed urodzeniem i przypominają swoje poparcie dla projektu obywatelskiego "Zatrzymaj aborcję" - napisał w komunikacie rzecznik Konferencji Episkopatu Polski, ksiądz Paweł Rytel-Andrianik. Sprawę skomentował w "Faktach po Faktach" były premier Leszek Miller. - Jeżeli biskupi przycisną, to władza PiS-owska się ugnie - ocenił polityk lewicy.
Sejmowa Komisja Polityki Społecznej i Rodziny ma się zająć w poniedziałek zaopiniowaniem obywatelskiego projektu ustawy komitetu "Zatrzymaj aborcję".
Jak zaznaczył rzecznik Episkopatu, biskupi przypomnieli swoje poparcie dla tego projektu, który "przewiduje ochronę dzieci nienarodzonych bez względu na ich stan zdrowia, przez wykluczenie przesłanki eugenicznej".
"Zatrzymaj aborcję"
Biskupi "apelują do każdego z parlamentarzystów o ochronę życia wszystkich dzieci przed urodzeniem. W sposób szczególny przypominają o potrzebie dotrzymania składanych obietnic w tak podstawowej sprawie, jaką jest ochrona prawa do życia" - podkreślił ksiądz Rytel-Andrianik.
Dodał, że biskupi proszą wiernych o modlitwę, aby "życie każdego człowieka było szanowane od poczęcia aż do naturalnej śmierci".
"Władza PiS-owska się ugnie"
Kwestię projektu "Zatrzymaj aborcję" skomentował w niedzielnych "Faktach po Faktach" TVN24 były premier Leszek Miller, były szef Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Pytany był między innymi o to, czy jest możliwość, że PiS zakaże aborcji w razie ciężkiej, nieodwracalnej wady płodu.
- Może tak będzie. Ale to, że biskupi po raz kolejny zajęli bardzo wyraźne stanowisko, to daje wiele do myślenia - ocenił polityk lewicy.
- Tym bardziej, że w Polsce ewangelia jest ważniejsza niż konstytucja. I prawo kościelne czy doktryna religijna jest ważniejsza niż prawo stanowione. Tu chyba nikt nie ma wątpliwości. Zatem jeżeli biskupi przycisną, to władza PiS-owska się ugnie - przekonywał Miller.
Dwa obywatelskie projekty, jeden odrzucono
Obywatelski projekt ustawy "Zatrzymaj aborcję", pod którym podpisało się 830 tysięcy osób, zakłada zniesienie możliwości przerwania ciąży ze względu na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu (tak zwana przesłanka eugeniczna).
W styczniu projekt został skierowany do dalszych prac w Sejmie. Odrzucono jednocześnie projekt komitetu "Ratujmy kobiety 2017", którego celem była liberalizacja obecnych przepisów dotyczących przerywania ciąży.
W marcu projekt "Zatrzymaj aborcję" pozytywnie zaopiniowała sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka.
Autor: JZ//rzw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24