"Dziecko przed śmiercią było ofiarą przemocy"

Prokuratura bada okoliczności śmierci 3-letniego dziecka
Prokuratura bada okoliczności śmierci 3-letniego dziecka
Źródło: TVN24 Łódź

Rozległy krwiak podtwardówkowy był przyczyną śmierci 3-letniego Wiktora w Łodzi. Sekcja zwłok wykazała, że chłopiec przed śmiercią był bity. W rękach policji znajduje się 34-letnia matka chłopca i 27-letni sąsiad, który opiekował się dzieckiem.

- Sekcja wskazuje, że dziecko przed śmiercią było ofiarą przemocy trwającej dłuższy czas - informuje Krzysztof Kopania z łódzkiej prokuratury. - Zatrzymane osoby składają obecnie wyjaśnienia - dodaje.

Nie wiadomo na razie kto znęcał się nad dzieckiem. Prokuratura przedstawi zarzuty i wnioski o ewentualny areszt po zakończeniu przesłuchań.

Bity przez dłuższy czas

- Podczas sekcji, specjaliści medycyny sądowej oprócz śmiertelnego krwiaka stwierdzili, że dziecko było przez dłuższy czas ofiarą przemocy - informuje rzecznik łódzkiej prokuratury. - Świadczą o tym sińce na całym ciele dziecka - dodaje Kopania.

Dramatyczny telefon

W czwartek przed południem na pogotowie zadzwonił 27-letni sąsiad, który w czasie nieobecności matki opiekował się Wiktorem. Był trzeźwy.

- Mężczyzna poinformował, że pozostawione mu w opiece dziecko nie oddycha - relacjonuje Kopania. - Po przyjeździe na miejsce ratownicy próbowali bezskutecznie reanimować chłopca. Zespół karetki wezwał policję, bo okazało się, że na ciele dziecka są siniaki - dodaje.

W tym czasie matka znajdowała się poza domem. Jak informują śledczy - kiedy wróciła w mieszkaniu była już policja. Funkcjonariusze stwierdzili, że kobieta jest pod wpływem narkotyków.

Policja zatrzymała matkę i 27-latka, który opiekował się Wiktorem.

"Bezproblemowi sąsiedzi"

Ojcem trzyletniego Wiktora był konkubent 34-letniej łodzianki. - Mieszkali osobno. Ojciec Wiktorka wyprowadził się rok temu. W mieszkaniu pozostała tylko matka z dzieckiem - informują sąsiadka zatrzymanej kobiety. - W domu zawsze było spokojnie, nie było żadnych imprez czy awantur - dodaje.

Jak informują sąsiedzi, zatrzymana kobieta ma jeszcze 14-letnią córkę z innego związku.

Autor: bż//ec / Źródło: TVN24 Łódź

Czytaj także: