W państwie, gdzie rządzi prawo, władza może tylko tyle, na ile prawo jej pozwala. Bardzo wyraźnie są określone warunki, w których policjanci mogą użyć siły - powiedziała w "Faktach po Faktach" prezes Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka Danuta Przywara. Inspektor Rafał Batkowski, były szef policji na Mazowszu i w Wielkopolsce, stwierdził, że "policja nie jest siłą polityczną".
Protest Strajku Kobiet pod hasłem "Blokada Sejmu" rozproszył się w środę wieczorem po ulicach Warszawy. Kamery TVN24 zarejestrowały między innymi sytuację, gdy w tłumie doszło do przepychanek, a do akcji wkroczyli zamaskowani mężczyźni z pałkami teleskopowymi i gazem łzawiącym. Część miała odblaskowe opaski z napisem "policja" na ramieniu, ale nie wszyscy.
Rzecznik komendy stołecznej policji Sylwester Marczak przyznał, że to nieumundurowani policjanci. Zdementował też pojawiające się w mediach społecznościowych informacje o tym, że mogło tam dojść do ataku bojówkarzy lub pseudokibiców.
W piątkowym wydaniu "Faktów po Faktach" do tych wydarzeń odniósł się inspektor Rafał Batkowski, były szef policji na Mazowszu i w Wielkopolsce. Ocenił, że "policja nie jest siłą polityczną". - Policja nie jest też siłą polityków. Co więcej, policja powinna stać na straży praw podstawowych - powiedział.
- Warto wspominać o tym, że nawet jeżeli policja ocenia, że należy reagować, interweniować, to nadrzędnym celem jest doprowadzić do deeskalacji i łagodzić konflikt, a nie powodowanie strat, zagrożenia - mówił gość "Faktów po Faktach". - Co więcej, (policja powinna) działać w taki sposób, żeby to działanie było zawsze adekwatne, i żeby efekt był taki, który nie sprawia, że policja jest traktowana jako siła, która staje po którejś ze stron sporu politycznego - dodał.
Jak mówił Rafał Batkowski, "tym bardziej w tym kontekście może dziwić dedykowanie do tych działań absolutnie elitarnej, najlepszej jednostki kontrterrorystycznej". - To wydaje mi się pewnym problemem i zaskakującym zdarzeniem - wskazał.
- Policjanci, którzy mają do czynienia z tłumem, z ludźmi, którzy pokojowo wyrażają swoje opinie, są do tego szkoleni, powinni być do tego przygotowani - mówił Batkowski. W jego ocenie w tej sytuacji "dziwną sytuacją może być użycie tych dobrze wyszkolonych, gotowych do poświęceń w walce z bandytami policjantów".
- Ta sytuacja wymaga wyjaśnienia - dodał.
Przywara: są bardzo wyraźnie określone warunki, w których policjanci mogą użyć siły
Prezes Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka Danuta Przywara w kontekście środowych wydarzeń mówiła, że "obowiązuje nas wszystkich prawo". - Będę nieustannie przypominać, że w państwie prawa, w państwie, gdzie rządzi prawo, władza może tylko tyle, na ile prawo jej pozwala. Bardzo wyraźnie są określone warunki, w których policjanci mogą użyć siły - mówiła.
Jak dodała, "mogą jej używać, kiedy jest to adekwatne do sytuacji". - Tam, gdzie policja jest atakowana fizycznie bezpośrednio, może w odpowiedzi użyć siły. Natomiast wobec pokojowo demonstrujących zgromadzonych użycie siły fizycznej, pałek, gazu, jest niczym nieuzasadnione - mówiła.
- Jest to działanie przeciwskuteczne, jeżeli policja ma doprowadzić na przykład do rozejścia się zgromadzonych, branie ich w kocioł, używanie siły fizycznej, gazu (...) to działanie, które eskaluje napięcie - skomentowała.
"Życzę policjantom, aby byli skuteczni w stosowaniu środków adekwatnie do zagrożenia"
W podobnym tonie wypowiadał się Rafał Batkowski, który zwracał uwagę, że istnieje "cały wachlarz środków przymusu bezpośredniego wraz z zasadami dotyczącymi adekwatności i proporcjonalności ich stosowania".
CZYTAJ TAKŻE: "To, co obserwowałam, to był kompletny brak profesjonalizmu, działania na zwarcie, eskalacja >>>
- Proporcjonalne jest reagowanie na zachowanie chuliganów, którzy atakują policjantów. Proporcjonalne jest wtedy używanie wszystkich środków przymusu bezpośredniego, które ustawa pozwala stosować, a czymś niezrozumiałym jest dedykowanie bardzo dobrze wyszkolonych policjantów, gotowych do największych poświęceń, do demonstracji, która jest pokojowym wyrażeniem swoich opinii, mimo że oczywiście mamy świadomość przepisów sanitarnych i innych obostrzeń, ale są to ludzie, którzy pokojowo demonstrują - mówił.
- Życzę policjantom, aby byli skuteczni w stosowaniu środków adekwatnie do zagrożenia - dodał. Jak mówił, "wobec bandytów, chuliganów takich środków, które spowodują, że ci podporządkują się prawu". - A wobec innych poszukajmy środków, które spowodują deeskalację, które złagodzą konflikt, które pozwolą w tym trudnym dla nas wszystkich czasie pandemii, że nie będzie dochodziło do łamania prawa - podkreślił gość "Faktów po Faktach".
- I aby wszyscy, prezentując swoje poglądy, nieważne, jakie one są, mieli satysfakcję, że nie wydarzyło się nic złego, a policja chroni każdego niezależnie od jego poglądów - podsumował.
Źródło: TVN24