Wypadek śmigłowca w Błazinach Górnych. Zahaczył o linie energetyczne, dwie osoby w szpitalu

Wypadek śmigłowca w miejscowości Błaziny Górne
Wypadek śmigłowca w miejscowości Błaziny Górne
Źródło: Iłżecka TV
Wypadek cywilnego śmigłowca w miejscowości Błaziny Górne w województwie mazowieckim. Jak przekazała młodsza aspirant Dorota Wiatr-Kurzawa z radomskiej policji, pilot zahaczył o linie energetyczne. Dwie osoby trafiły do szpitala.

Młodsza aspirant Dorota Wiatr-Kurzawa z Komendy Miejskiej Policji w Radomiu przekazała w rozmowie z Kontaktem24, że o godzinie 18.30 na numer alarmowy wpłynęła informacja o zdarzeniu lotniczym z udziałem śmigłowca. Jako pierwsza o wypadku poinformowała redakcja Iłżecka TV.

- Na miejscu okazało się, że jest to prywatny śmigłowiec. Według wstępnych ustaleń, pilot chciał podejść do lądowania, ale nie zauważył linii energetycznych i zaczepił o nie, przez co maszyna poszybowała w dół i uderzyła o ziemię - powiedziała. Dodała, że do wypadku doszło na polach uprawnych.

Dwie osoby w szpitalu

- W maszynie znajdowali się 53-latek i 80-latek. Zostali oni przewiezieni do szpitali w Starachowicach i Radomiu - przekazała Wiatr-Kurzawa. Policjantka precyzowała, że na ten moment nie jest do końca pewne, kto pilotował maszynę, choć prawdopodobnie było to 53-latek.

Jak dodała, pilot był trzeźwy. - Jutro odbędą się oględziny Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych - powiedziała.

Młodszy kapitan Wiktor Romanowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Radomiu przekazał, że na miejscu są cztery zastępy straży, policja oraz pogotowie energetyczne.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: