Na wtorkowym posiedzeniu Sejmu poseł PO, Andrzej Halicki zwrócił uwagę na nieznaną dotąd instalację podłączoną do sejmowej mównicy. - To system rozpoznawania mowy i przekształcania jej na tekst - tłumaczy Kancelaria Sejmu.
Podczas obrad Sejmu poseł Andrzej Halicki zauważył dwa mikrofony i - jak stwierdził - kamerkę, których według niego wcześniej na mównicy nie było.
- Po lewej stronie widzą państwo biały, po prawej czarny mikrofon kierunkowy oraz kamerkę. Chciałbym zapytać, czy marszałek wydał zgodę na tą instalację? Czyje to urządzenia? Czy jest to efekt ustawy inwigilacyjnej, która weszła wczoraj? - mówi Halicki. Wystąpienie oklaskiwali posłowie opozycji. - Chciałbym zapytać marszałka czy poinformował Pan o instalacji tych urządzeń przedstawicieli klubów parlamentarnych? W jakim celu zostały zainstalowane? - dociekał Halicki.
Wyglądało na to, że marszałek Kuchciński sam nie był do końca zorientowany w sprawie. - Muszę sprawdzić, co tam jest naklejone, żeby odpowiedzieć, czy w ogóle pańskie wystąpienie można zakwalifikować do wniosków formalnych - odpowiedział Kuchciński.
W celu wyjaśnienia całej sprawy zwróciliśmy się bezpośrednio do Kancelarii Sejmu.
Pełna odpowiedź Kancelarii:
"Informujemy, że Kancelaria Sejmu od kilkunastu miesięcy prowadzi prace nad nowym systemem rozpoznawania mowy i przekształcania jej na tekst. Ma to na celu usprawnienie procesu opracowywania sprawozdań stenograficznych tj. obniżenie czasu ich powstawania oraz kosztów z tym związanych. Ze względu na to, iż większości wypowiedzi mówców towarzyszą komentarze z sali obrad jakość rejestrowanego dźwięku nie jest wystarczająca dla testowanego systemu rozpoznawania mowy.
W związku z tym 2 lutego br. na mównicy sejmowej zainstalowane zostały dwa dodatkowe mikrofony. Służą one poprawie jakości nagrania tworzonego za pomocą mikrofonów głównych i równocześnie znacząco wpływają na stopień rozpoznawalności wypowiedzi przez system konwersji mowy na tekst. Próba uruchomienia nowego systemu planowana jest na kolejnym posiedzeniu Sejmu. Pragniemy podkreślić, że dodatkowo zainstalowane mikrofony nie służą do rejestrowania głosu konkretnej osoby z sali obrad. Zapis z mikrofonów dodatkowych wykorzystywany będzie wyłącznie na potrzeby testowanego systemu konwersji mowy na tekst. Jednocześnie informujemy, że na mównicy sejmowej nie ma zainstalowanej kamery".
Autor: jaz,mart/kk / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24