Olszyńscy policjanci zatrzymali do kontroli kierowcę dostawczego forda. Powodem był brak przedniego zderzaka. Okazało się, że to nie koniec niespodzianek.
W czwartek Komenda Miejska Policji w Olsztynie opublikowała w mediach społecznościowych wpis, w którym poinformowała o zatrzymaniu kierowcy dostawczego forda.
Kontrola drogowa forda i brak przedniego zderzaka to dopiero początek. Drogą usłaną usterkami technicznymi policjanci dotarli do bagażnika forda w którym znajdowały się dwa małe cielaki Kierowca zasłaniał się lenistwem. Ostatecznie odpowie przed sądem.https://t.co/8Xjm8ptIJe pic.twitter.com/rzSnPdraIi
— Policja Olsztyn (@kmpolsztyn) 9 maja 2019
Dwa cielaki przewożone niezgodnie z przepisami
Z informacji zamieszczonej na stronie komendy wynika, że auto zauważyli funkcjonariusze pełniący służbę w gminie Biskupiec. Zatrzymali kierowcę do kontroli drogowej, widząc, że ten jedzie bez przedniego zderzaka.
Wkrótce okazało się, że auto porusza się, mając też inne nieprawidłowości techniczne, m.in. opony tylnej osi samochodu miały rożny bieżnik.
Funkcjonariusze poprosili także kierowcę o otworzenie bagażnika dostawczego forda, gdzie znaleźli dwa cielaki.
Przewożenie zwierząt w bagażniku 38-letni mężczyzna, kierujący samochodem tłumaczył tym, że "nie miał ochoty podpinać do pojazdu przyczepy przeznaczonej do przewozu zwierząt" - informuje policja.
Mandat i skierowanie sprawy do sądu
Funkcjonariusze nałożyli na niego mandat karny w wysokości 200 złotych za "poruszanie się pojazdem niesprawnym technicznie".
Z kolei "sprawa przewożenia zwierząt niezgodnie z przepisami została przekazana do rozstrzygnięcia do sądu karnego". "Ostatecznie na miejsce kontroli przyjechał wezwany przez 38-latka pojazd z przyczepą przystosowaną do tego typu transportu" - podała olsztyńska policja.
Autor: akr/adso / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: Komenda Miejska Policji w Olsztynie